[media]
[/media]
Polecam film instruktażowy - z tym, że dwukrotne moczenie (pod wodą) u mnie jest wystarczające. Pojawiają się zalążki kiełków - takie 'białe' z jednej strony ziarenka niekoniecznie równo we wszystkich, ale w przeważającej części. Moczyłem na początku 3 razy (łącznie 18h pod wodą) ale efekty były takie, że ziarno mi pleśniało - chyba efekt przemoczenia. Lepiej jest zwilżać ziarno już w trakcie kiełkowania (też z wyczuciem oczywiście - nie może być wody na dnie). Ja kiełkuję z powodzeniem w plastikowej misce 18l, pod przykryciem z kartek gazetowych - łatwiej chłodzić niż pod folią aluminiową, ale parowanie jest prawdopodobnie większe, stąd to nawilżanie w trakcie.
Pewnie też sporo zależy od kondycji samego ziarna, ale procedura przy każdym rodzaju zboża wygląda podobnie (słodowałem już chyba wszystko z lepszym lub gorszym skutkiem - świetny przykład warka 10 ).
Nie ma większego strachu jak przerwa przeciągnie się do 6,5 - 7h - stąd ten brak powtarzalności w 'wadach' , ale efekty są bardzo podobne
Nie należy stawiać miski na dywanie / wykładzinie / innym ciepłym podłożu całą powierzchnią. Najlepiej jak położymy miskę 'nierówno', tj. z jednej strony oparta o podłoże z drugiej strony coś pod nią podłożone (powietrze między michą a podłożem). Daje to chłodzenie od dołu, a bez tego szybko nam się przegrzeje ziarno.
Ogólnie mam bardzo luźne podejście do słodowania