Skocz do zawartości

Infam

Members
  • Postów

    685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Infam

  1. Infam

    Życzenia urodzinowe

    Wena stu lat warzenia!
  2. Infam

    Życzenia urodzinowe

    Niezła trójeczka dziś świętuje. Darko, Seta, Wielki_B Wasze zdrowie!
  3. Flood a'la koelsch Blg ok. 12 09.09r. Piwko otrzymane na panelu (11.2009r.) Piana drobno / średniopęcherz. średnio trwała, dywanik pozostaje do końca. Nasycenie dość spore ale bez jakichkolwiek niespodzianek. Klarowność bardzo dobra, niemal krystaliczna. Zapach zrównoważony i zharmonizowany. Delikatne złożenie bardzo przyjemnej brzoskwini z fiołkowo akacjowymi kwiatami i miodem lipowym. W tle bardzo nieznaczny aromat chmielowy. Smak pełny, słodowy, nieco kwaskowy z miłym, delikatnym zakończeniem goryczkowym. Goryczka zharmonizowana, nienachalna, przyjemna. Piwko bardzo smakowite. Spodziewałem się po stylu nieco więcej wytrawności ale ta pełnia smaku nadaje mu dodatkowych walorów. Opis dość ascetyczny jak na tak udane piwko. Tak trzymaj. Dzięki.
  4. Mnie nie tyle zaskoczyło, poprostu do końca nie wierzyłem w to zakładane IBU. W dodatku te 6,5 a-k marynki z 2008r... Ja ostatnio szacowałem ok. 8 a-k. Co do cierpkości to wydaje mi się, że winowajcą są raczej garbniki niż chmiel.
  5. #95 Piwo amerykańskie w stylu American Amber Ale Cali Ale 15,8 Blg 6%alk. 13.10.2009r. Piana drobno / średniopęcherzykowa, średnio trwała, dywanik pozostaje do końca. Nasycenie dość spore ale pozostaje pod kontrolą. Całość zmieściła się do szklanki (0,5 l, żeby nie było wątpliwości). Klarowność dobra, lekko opalizujące, co podkreśla bardzo ładny, ciemno bursztynowy kolor. Zapach karmelowy, bogaty, nieco słodowo palony, owocowy. Nieznaczne zielone jabłuszko może zdradzać pewne obawy przed dłuższym przechowywaniem. Smak: lekko palony, karmelowy, słodowy, nieco kwaskowy z wyraźnym zakończeniem goryczkowym. Goryczka dobrze wyczuwalna, początkowo od słodów palonych, później przykryta porządną goryczką chmielową. Wydaje się jednak bardzo przyjemna. Może to efekt zrównoważenia z posmakami karmelowymi. Zastanawia mnie przede wszystkim to, że z pewnością nie dałbym takiego IBU jakie mamy zapowiedziane w recepturze tego oryginalnego piwka... W końcowym, nieco przydługim goryczkowym etapie pozostaje ona jednak jako nieco cierpka. Bardzo dobre, oryginalne piwko. Dzięki za przybliżenie stylu.
  6. Infam

    Życzenia urodzinowe

    Baronie, Vettis Wasze zdrowie!
  7. Witamy! Pierwsza warka i pszenica z zacieraniem? Ładnie.
  8. Witaj! Mamy następnego ambitnego piwowara. Nie trzeba bylo czekać "od trzech". Nie ma znaczenia strona Wisły (mimo, że jestem z drugiej). Jeszcze raz serdecznie witam imiennika! Twoje!
  9. Może nie do końca chodzi tylko o sterylizację ale chyba dużego błędu nie ma. Różnicy nie wyczujemy. Może nie znam tajników technologicznych produkcji ekstraktów ale wydaje mi się, że gotowanie jest niezbędne. A to z tego powodu, że: 1. Pasteryzacja, pasteryzacją (choć nieidealna w "sterylizacji") a my i tak dodamy coś od siebie 2. Podczas gotowania wytrącimy osady gorące; Jest coś jeszcze ale to mniej ważne. Staśkowi nie chodziło jak sądzę o efektywność "sterylizacji" lecz o nieco subtelniejsze aspekty czasu gotowania dodanego ekstraktu z chmielem. Chyba go znam
  10. Spokojnie, ponoć najlepsze portery kończą na 8°Blg Hmmm... A w co ja zabutelkuję dry stout'a, sweet, monachijskie jasne, ciemne, portera
  11. Ufff. Nigdy nie pamiętam, żeby na to zwrócić uwagę. Dzięki Flood. To prawda. W przypadku weizen'ów kalkulator doradza zrobienie rozrywkowego piwa!
  12. Było [...] Tu kolega wyjaśnia conieco: http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=840907&postcount=21 No to teraz niezły OT się robi
  13. Było A tak na poważnie, to chętnie odpowiem na każde pytanie. Pod warunkiem oczywiście, że znam na nie odpowiedź Cukier Young's - pierwsze słyszę... Mogę jedynie spekulować, że to suchy ekstrakt. Ale nie ufajcie spekulacjom.
  14. Może załóż swoje warzenie. A póki co to i ja z OT: Tu masz kalkulatorek: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?11772513#tag
  15. Witaj na forum. Może wkrótce również w realu.
  16. Przy założeniu, że marynka posiada 8 a-k to będziesz miał 55 IBU (7 a-k -- 48 IBU) Coś w końcu musi równoważyć ten harcerski balling
  17. Swego czasu fermentowałem długo i namiętnie Brown Ale. Odfermentował do tego stopnia, że wydał mi się zbyt wytrawny. Przed butelkowaniem dodałem więc do połowy warki ok. 4 g laktozy na butelkę, do drugiej ok. 9 g. Poza tym glukozę do refermentacji w ilościach umiarkowanych (nie pamiętam dokładnie ile, a zapisków nie mam przy sobie ale ok. 3..3,3g/butelkę). W pierwszym przypadku piwo było porządnie nagazowane (przegazowane), w drugim po otwarciu fontanna. Laktoza z apteki. Powinna być czysta jak łza. A jaka droga była, uuu! Nie wiadomo co z tego wyszło. Brown Ale z taką ilością laktozy. Może pierwszy przypadek był w miarę ok. Możesz dodać laktozy ale proponowałbym po dodaniu jeszcze min. tydzień cichej. Wyjdzie jakiś milk ale nie lepiej uwarzyć "od początku"?
  18. A ja to rozumiem odwrotnie Z gara zaciernego odbieramy "rzadkie" do innego naczynia i trzymamy je w tych 40°C. W garze natomiast przeprowadzamy przerwy i zagotowujemy zacier. Następnie wlewamy "rzadkie" i ponownie przeprowadzamy przerwy. Należy zwrócić uwagę na poziomy temperatur. Dekokcję oczywiście można przeprowadzić konwencjonalnie ale dlaczego nie spróbować i powyższej metody? Byłem sceptykiem jeśli chodzi o dekokcję ale odkąd piłem weizen'y Codera następną pszenicę zatrę właśnie tak.
  19. Flood, a nie chciałeś spróbować zacierania Codera? Warka #96 była oryginalna. Ciekawe, czy dodatek jasnych karmeli wpłynie jedynie na kolor, czy będzie coś więcej Stawiam na to pierwsze, obym się mylił.
  20. Jakoś przeoczyłem ocenę. Nic dodać, nic ująć. Też wydawało mi się b.wytrawne. A tak się starałem z zacieraniem (69°C). Teraz wydaje mi się, że wiedziałbym co zrobić. Jednak sezon był przeciętny. Bieżący będzie lepszy. Dzięki za ocenę.
  21. Już właściwie niemal wszystko pozbierane, część została na innym, w tej chwili niedostępnym komputerze. Tak więc w piątek (jutro jestem w del.) roześlę na maile.
  22. Właśnie, kto to wie... W 2008r. w KPD w Grodzisku większość wystawiających zapewne też tak sądziła. No i podobno większość ocen zawierała stwierdzenie "zbyt jasny kolor". W bieżącym roku było pod tym względem chyba lepiej.
  23. Flood Grodziskie 8 Blg 08.2009r. Piana: drobno / średniopęcherz. Trwała, ładne ślady na szkle, obrączki. Nasycenie: mogłoby być nieco większe jak na Grodzisza ale do zaakceptowania. Kolor: zwykle traktowany po macoszemu w ocenach ale tu należy zwrócić nań uwagę ? jest zbyt jasne, blado słomkowe niemal białopiaskowe. Klarowność: w miarę dobra ale z czasem zapowiada się lepsza (rozlane do dwóch szklanek, w pierwszej szklance prawie kryształ, w drugiej mimo, że zlewane ostrożnie i z dużą rezerwą w butelce, lekko opalizujące) Zapach: na piewrwszym planie wędzoność ale nie jest ona przewymiarowana. Trochę kwiatowe, fiołkowo - różane. W tle bardzo nieznaczny aromat chmielowy. Schowane cytrusy. Wszystko tak zharmonizowane, ze pięknie i tajemniczo zaprasza do dalszego kroku, o którym poniżej. Smak: raczej wytrawne, lekko kwaskowe. Posmak chyba zbyt płytki (mimo, że to grodzisz). Zharmonizowane, smaczne - jestem pełen uznania. Jest to najlepsze piwo Flooda, jakie piłem (nie znaczy to, że inne przekreślam). Goryczka: wyczuwalna ale zbyt mała. Jeśli chcieć się na siłę do czegoś doczepić ? posmak lekko, nieznacznie mydlany. Chciałoby się trochę więcej treści ale czy wypada od ośmioballingowego Grodzisza... Bardzo dobre piwko. Dzięki.
  24. Mimo, że kategorię Milk Stout znam bardziej z teorii niż z praktyki trudno mi było się do czegokolwiek przyczepić a opisane superlatywy mam nadzieję, że w miarę godnie i celująco oddawały walory tego piwa. Szkoda, że wtedy nie poczekałem z degustacją na mojego Milk'a. Porównanie jednak doszło do skutku w większym gronie, dowodząc bardzo wyrównany i wysoki poziom wszystkich Milk Stoutów, co inspiruje i wjeżdża na ambicje planom kolejnych warek.
  25. Zdecydowanie. Większa ilość i/lub mocniejszych (jak poprzednim razem) to już jakby się nie chciało oceniać. W panelu na wiosnę będzie ciekawie' date=' jak będzie i porter, i waizenbock, i wee heavy - nie wiem jak to przeżyjemy [/quote'] Nie damy rady przeprowadzić oceny w ten sam sposób. Już przy czwartej kategorii zmęczenie byłoby na tyle odczuwalne, że przeszkadzałoby w trzeźwej ocenie piw Może więc należałoby podzielić Uczestników na gwie grupy oceniających: I grupa: 1. Monachijskie jasne 2. BPA 3. Milk Stout 4. Strong Scotisch Ale II grupa (dwie pierwsze kategorie te same) 1. Monachijskie jasne 2. BPA 3. Weizenbock 4. Porter Po części oficjalnej nastąpiłaby nieoficjalna, pozwalając wszystkim spróbować pozostałe kategorie. Mamy jeszcze sporo czasu więc to tylko dygresja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.