Nie chodzi o poszukiwania awaryjne. Ja się zapytowywuję, czy naprawdę nie można "zrobić" takiego kranu do jasnej anielki coby nie przeciekał! Takiego, żeby się sprawdził? To trudne bardzo?
Co moglibyśmy zastosować w zamian? Kranik niklowany (chrom za drogi, producenci nie używają jak sądzę, mniejsz z tym, jedno i drugie do d). Tylko, że ja chcę dezynfekować w lekkim roztworze chloru. O samym wygotowywaniu, bez dezynfekcji takich pierdułek zapomnij.
I co powiesz?
edit:
Kilkuminutowu czy kilkugodzinny kontakt - ok. - wchodzę. Ale jeśli chciałbym zrobić burzliwą z kranikiem, cichą w szczelnym fermentorze a później rozlew oczywiście z kranikiem to cooo?
Obecnie fermentory z kranem z wiadomego względu wykorzystuję jedynie do rozlewu butelkowego.
Bojkot przeciekających kraników! Nigdy nie kupię!
Z innej beczki. Pewien jegomość, zapytany po ile sprzedałby przyrząd (mniejsza z tym jaki, ale nie tani) zaproponował rzeczony w wykonaniu z St3s (stal, taka zwykła, rdzewiejąca). Postawiłem warunek: 1H18N9T (kwasówka). Cisza. Nie odzywa się. Dzwonię wreszcie, a chłop oznajmia, że no chciałby wcisnąć tą St3s. Ale dlaczego? Ano tak mu się lepiej kalkuluje - zerdzewieje (tuż po gwarancji oczywiście), to sprzeda następny. A g. Nie sprzeda. Bo nikt (oby)nie kupi tego gniota. Taka jakaś mentalność popaprana. Nie kupię niczego, co miałbym wyrzucić, bo za śmieci też się płaci.
BEZ SENSU!!!