Skocz do zawartości

Infam

Members
  • Postów

    685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Infam

  1. Infam

    Gratulacje

    Gratulacje! Druga Połówka wiedziała przed ślubem co jest grane, to może nie będzie źle! Wszystkiego najlepszego!
  2. Gratuluję wyników. Ciekawe, w pilsie mamy tyle samo punktów. Ex aequo.
  3. Mizerka, moi drodzy, mizerka. Nie ma się czym chwalić: Doppelbock Bursztynowy Mocarz zakodowany jako II-5 wniesiono pod ocenę Jury jako piwo 8-me w kolejności. Uzyskało ocenę 3,66, co dało mu VIII lokatę. Krytyczne uwagi Jury: w zapachu nietypowo owoce, gruszka, nuta drewna + nieco diacetylu. Także smak raczej nietypowy, bo korzenne, z nutą karmelu, rozgrzewające. Pilzner Bohemski Czeski Film został zakodowany jako V-11, zakwalifikował się do Konkursu i został poddany ocenie Jury jako piwo 11-te w kolejności. Uzyskał ocenę 3,52, co dało mu VI lokatę. Krytyczne uwagi: zapach owocowy, estrowy nieodpowiedni dla stylu + acetaldehyd. Nieco zbyt łagodna goryczka; mało charakteru. Brown Ale Niespodzianka zakodowane jako VI-5, wniesione jako 3-cie. Uzyskało ocenę 2,73, co dało mu X lokatę. Uwagi: zapach fenolowy, kwasowy, nieco diacetylu. W smaku raczej wytrawny Dunkelweizen niźli Mild. Zbyt nasycone CO2. Porter przepadł. Jacer, co z Twoim pilsem? edit: wyciąłem tamten KPD, bo to inny styl.
  4. Ro_y Marcowe 5 Otrzymane w Żywcu na festiwalu. Teraz to nie w kij dmuchał. Szkolenie było więc nie ma przeproś. Kolor, jak na marcowe przystało odpowiedni. Piaskowa pomarańcza. Lekko opalizujące. Sugerujemy się zapowiadaną smakowitością i pełnią. Pianka raczej gruboziarnista. Niestety nietrwała. Za to nasycenie dość spore, chciałoby tworzyć coraz to nową pianę. Na powierzchni próbuje zrobić małe wysepki piany. Zapach zdradza chmielowy charakter. Aromatu chmielowego jak na marcowe jest dość sporo, trochę za dużo. W tle miło wyczuwalna wanilia i goździk. Trochę diacetylu jak również ww. aromaty przypraw czynią to piwo bardzo bogatym i pełnym. Lekko goryczkowe, słodowe, pełne, odrobinę słodkawe odczucia smakowe w połączeniu z aromatem sprawiają bardzo smakowity melange. Piwo bardzo udane. Największym jednak odstępstwem od stylu jest aromat chmielowy, nieco wysokie IBU, aromaty goździka, wanilii i masełka. Dzięki Ro_y za poczęstunek. Piwko bardzo dobre.
  5. Dla mnie zaskoczeniem był fakt, że całkiem łatwo przychodziło mi odgadywanie zapachów próbek Problem jednak w tym, że z reguły nietrafiałem... Szkolenie godne polecenia (pomimo tego, że dla mnie była to powtórka większości zagadnień). Z niecierpliwością czekam na dalsze etapy.
  6. Infam

    maltodekstryna

    Ciężkie, ciemne piwa zwykle wnoszą "ciekawy efekt smakowy" bez tego typu dodatków. Jeśli miałbym dodawać takie wynalazki to raczej do brown ale mild i temu podobnych. I to nie do szklanki lecz nieco wcześniej. Chodzi o to, że mimo naszych starań z zacieraniem na słodko lekkie piwa odfermentowują dość głęboko. Mam mały woreczek tego wynalazku (leży sobie już drugi rok) ale jakoś do tej pory nie było okazji sypnąć. Może dorzucę do połowy następnej warki (milk stout?)
  7. W piwniczce niewiele nowości ale zgarnę coś z zapasów. Przydźwigam na plecach :-)
  8. W tytule mamy Brown Ale Mild. Wnoszę więc, że piwo uwarzone właśnie z tego zestawu BA, t.j. Brown Ale Mild (zestaw BA Brown Ale ma nieporównywalnie odmienny skład słodów). Poruszam tę kwestię, bo dzięki uprzejmości Ro_y'a zostałem przedmiotowego piwa posiadaczem i czeka sobie ono spokojnie w lodówce. Tak trochę OT. Pomimo przeprowadzonej na forum analizy stylu Brown Ale Mild w KPD Żywiec, wskazującej na SEBA, mam co do tego spore wątpliwości. Czy postawiliśmy na dobrego konia? Nie pomyliliśmy stylów? Okaże się po przesłaniu metryczek
  9. Dzięki! B. szybki odzew. Swoją drogą właśnie tak obstawiałem ale 30% niepewności nie dawało mi spokoju. Pozdrowienia!
  10. Wybaczcie, że z tak partykularnym problemem występuję w nowym wątku... Wśród wielu piw domowych, które otrzymałem w Żywcu '2009 znalazły się dwa dość skromnie opisane na kapslu. Czy moglibyście zdradzić w jakim uBrowarze zostały stworzone?
  11. Infam

    Życzenia urodzinowe

    Sto lat dla Małejżonki oraz dzisiejszych Jubilatów!
  12. Infam

    Piwowarów nocne rozmowy

    Do końca niepewna ale jednak uskuteczniona wizyta rodzinki ułożyła plany sobotnio niedzielne. Szkoda, że tak wyszło. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja.
  13. Piwko dość dawno degustowane ale na długo zapadło w pamięci. Posiłkując się jednak wyblakłymi notatkami nadmieniam, co następuje. Ekstrakt 15°Blg Trochę mało danych ale przecież każdy może odwiedzić odpowiednie miejsce. Zrobię to ponownie po niniejszym poście. Piana średniej "granulacji", raczej trwała. Po 3..4 min kołderka. Nasycenie poprawne, chyba mogłoby być nieco większe. Zastanawia mnie ten balling. Jakiś czas temu zerknąłem do "Flood uwarzył" i conieco się wyjaśniło. Mogłeś rozcieńczyć bez obaw. No ale mamy tę pietnastkę. Przyznam, że nie czuć jej zbyt wyraźnie. Może dlatego, że piwko jest przednio wyważone, zharmonizowane. Nie dominuje ani alkohol, ani słodowość, ani nachmielenie. W zapachu delikatna słodowość, przyjemny acz słaby aromat chmielu. Smak powyższego kontynuacją. Jedyny niedosyt po degustacji to fakt, że mimo starań nie mogłem doszukać się wad Nie zostało jednak wypowiedziane ostatnie słowo - w lodówce mam jeszcze jedną buteleczkę. Tak więc albo przekażę ją jakiemuś profesjonaliście (za tydz. szkolenie), albo ocenimy ponownie w większym gronie. Jak na germana zbyt duża słodowość no i oczywiście balling. Nie jest więc w tym stylu. Ale to właśnie czyni przedmiotowe piwo bardzo pijalnym. Tak trzymać! Dzięki Flood!
  14. Ale za co? Przyznam, że dekokcję traktowałem po macoszemu, nie przykładałem do rzeczonej wagi. Może inaczej, bez pomiaru pH miałem obiekcje do gotowania błotka (zdarzyło się kilka razy). Nadal ją tak traktuję.
  15. Nie mam się do czego przyczepić. Jest różnica w porównaniu z tym z panelu. Ładnie się ułożyło. Szkoda, że do Żywca pojechało za młodu. Swoją drogą to w stylu Brown Ale musiał być niezły poziom. Z resztą ten styl nie był chyba do końca "rozpoznany".
  16. Pozwólcie, że dopiszę się do smacznego tematu (tak chyba lepiej - mamy jedno piwo i kilka ocen w jednym miejscu) p.t.: W #62 Piwo polskie w stylu Porter Bałtycki Kapitan Raginis 20 Blg 7% alk. 07.03.2009r. Piwko otworzyliśmy ze Staśkiem wczoraj, łącznie z porterami piwowara Staśka oraz Gniadego (#30, III m-ce KPD Żywiec) tak więc opinie tu artykułowane są wspólnymi (Stasiek, masz prawo do zachowania milczenia :-). Nie będziemy jednak przedstawiać porównania lecz opis wrażeń z degustacji Kapitana. Z moimi przedmówcami Darko i Hasintusem zgodzilibyśmy się jedynie w kwestiach piany, nasycenia i koloru. Niestety te dwa pierwsze aspekty kładą się cieniem na dość oryginalnym piwku. Chociaż trwałość piany trudno oceniać przy b. nikłym nagazowaniu. Zapach: Słody palone - to pierwszy plan, lekka kwaskowość ale właśnie od tych słodów. I teraz moich przedmówców proszę o wybaczenie ale my nie wyczuwaliśmy estrów, truskawek. Wyraźne orzechy, może odrobina ciemnej czekolady. Zapach zapowiada wytrawność, karmelowy ascetyzm. Smak temu wtóruje. Solidna i niezharmonizowana (jeszcze) goryczka od słodów palonych przykrywa odrobinę słodyczy, której trzeba się doszukiwać. Dla nas to piwo może i było lekko słodkawe ("baaardzo lekko") ale jak na portera zabrakło nam przede wszystkim "środka". Wyżej ocenilibyśmy portera bardziej karmelowego. Jest zbyt wytrawne, nieco ascetyczne i monotematyczne w zapachu i smaku. W notatkach mam nawet zapisane, że "drystoutowe" ale to chyba przegięcie w drugą stronę. Aż dziwne, że zszedł tylko do 6,4 Blg. Stawiałbym na głębsze odfermentowanie. Popełniamy błąd pijąc tak młodego portera. Ta przykrywka p.t. "słody palone" złagodnieje, zagra w tercecie ze smakowitościami i zapachem na trzy pary rąk. Jeśli ktokolwiek posiada tego porterka niech da mu jeszcze ze trzy m-ce. Rzeczony wynagrodzi mu to z nawiązką. Dzięki Coder za smaczne piwko!
  17. Tak. Zamieszałem na cichej. Proporcje to ok. 1/3 warki #56, 2/3 #59. #56 była lekko przechmielona i zbytnio skarmelizowana (dłuuugie gotowanie). Nie wpasowywała się w styl. Miała jednak swoje zalety. Bogata słodowość. #59 dla odmiany chmielona była delikatniej a pełnia smaku pozostawiała dużo do życzenia. Dla mnie za płytkie, takie trochę niemieckie. Zarówno w jednym, jak i w drugim piwie nie było "obcych wtrąceń". Postanowiłem więc trochę zamieszać. Efekt kupażu jest raczej satysfakcjonujący moje gusta (w porównaniu oczywiście z ocenami każdego z piw osobno). Ad. kłamstewek - przychylna ocena Bardziej poważnie. Miło mi, że smakowało tak wytrawnemu Piwowarowi.
  18. Dzięki Kopyr za miłe kłamstewka Piwo docenione u mnie na panelu (jakby mogło być inaczej ;-) jak również w KPD na Słowacji (3. m-ce). Nie jest to jakaś rewelacja. Ot w miarę dobre ale do degustacji, niekoniecznie na konkursy. W ogóle ten sezon piwowarski przeszedł pod znakiem szarej przeciętności (w przeciwieństwie do dwóch poprzednich). Urquell lager są neutralne w zapachu, smaku. Podejrzewam, że specyficzny zapach wziął się z różnych odmian saazu. To piwko to kupaż warki 56 i 59. Zapiszę recepturę. Będzie to jednak receptura zunifikowana, przyjmę odpowiednie proporcje ze składu surowców (proporcjonalnie do przeprowadzonego kupażu). Reszta jest w miarę stała (zacieranie, drożdże, temperatury, czasy f.).
  19. No to budvary po raz kolejny pokazały charakter. Wczoraj ze Staśkiem otworzyliśmy Twojego porterka. Rozlaliśmy równolegle portera Codera i Staśka (mój już wyszedł...). Nagazowanie duuuże. Budvary w butelkach nie leniuchowały. To specyficzne drożdże - powolne ale konsekwentne. Jeśli będziesz chciał odłożyć butle na dłużej to pewnie trzeba będzie kontrolować nagazowanie. Nie sugerując się wynikami KPD stwierdziliśmy zgodnie, że Twój porterek był pierwszy wśród tych trzech, czuł jednak oddech na plecach porterka Staśka. Ale o tym trochę później w dedykowanym temacie.
  20. Infam

    Piwowarów nocne rozmowy

    Trochę za gorąco ale da się przeżyć. Pogoda zachęca do wypadów za miasto. Bieżący (już chyba można tak powiedzieć) weekend trochę przegrany, żadnych planów (Pani Żona się wykpiła z wyjazdu ale wyskoczę z chłopakami (7l i 9l) choćby na Pola Mokotowskie). Kolejny w. - szkolenie sensoryczne, za to dwóch ostatnich nie odpuszczę. Szykują się wyjazdy pod namiot. Krótka burza z ulewą urozmaiciłaby spartańskie, biwakowe warunki.
  21. Infam

    koszulki piwo.org

    Tomek, wybacz parafrazę. Apropos ż/rz: uwarzysz - poważasz apteka ostatecznie może być (moja mama i siostra są farmaceutkami ) P.S. Cieszy, że dorobimy się wreszcie naszych koszulek! Miło widzieć taaakie zainteresowanie!
  22. Mam nadzieję, że wyjaśnię to z Ahumbą na piwie w Bierhalle. Nie wiem jak było, podejrzenia wydają mi się śmieszne. Pieron, gratuluję! Przykre jest to, że demokrację traktujemy jak szmatę. Jeszcze bardziej przykre jest to, że rzeczona w naszych rękach jest narzędziem podziału wśród nas. Bardzo przykre.
  23. W IRA to chyba możemy sobie darować jęczmień palony. Swego czasu uwarzyłem IRA z całkiem dobrym skutkiem dodając jedynie karmelowe. Najciemniejszym był aroma Piwodzieja 150 EBC i caramunich 110-130 EBC łącznie w dawce nie przekraczającej 0,5%. Były oczywiście inne karmelowe ale o tym będzie może w Recepturach.
  24. Infam

    Życzenia urodzinowe

    Jest pewna ładna piosenka na okoliczność tego jubileuszu ale może Ci ją w tym miejscu daruję. Wszystkiego najlepszego Staś!. Uhonoruję ten dzień jakimś specjalnym piwkiem.
  25. Infam

    piwo jak obolon białe

    Curacao (to handlowe) to nie jest starta skórka tak więc dodatek startej skórki ze zwykłej pomarańczy powinien być duuużo mniejszy (wagowo). Eksperymentowałem jedynie ze startą skórką cytryny. Dodatek rzeczonej (z 1/2 cytryny) w warce 60l dał wymierny, wyczuwalny ale nie nachalny efekt "lemoniadowy".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.