korek

20 l pilsa'a

razem:

9303 l

Sklep w Sutton z tego co się orientuję prowadzi tylko sprzedaż internetową.. Google podaje jeszcze jeden w tej okolicy, ale sprawdzałem i okazało się, że się zwinął, podobnie jak sklep w Sidcup. Ja w poniedziałek robiłem zakupy w Home Brew Shop w okolicach Guilldford i muszę przyznać, że to najlepiej zaopatrzony sklep w jakim byłem w Uk. Robią darmową wysyłkę, jeśli zamówienie przekroczy, o ile się nie mylę, 60 £, także najbardziej się opłaca zamawiać z kimś do spółki, jeśli nie chce się zamawiać tak dużo .. Zwykle wożę słody z Polski, ale tym razem mi zabrakło (intensywny sezon )..

Ja swojego Koelsch'a wypiłem za wcześnie: pełni smaku nabrał po 3 miesiącach, kiedy zostało już tylko kilka butelek.. Także uzbroj się w cierpliwość i daj mu dojrzeć ..

19 l Dubbel

Suma:

7670 l

No tak, chodziło mi tylko o technikę.. To znaczy się, że robiłem źle wyciągając worek po minucie z brzeczki.. Szkoda, tyle dobrego się zmarnowało..

Mam do Was jeszcze jedno pytanie odnośnie chmielenia, tym razem na aromat.. Jak to robicie? Wrzucanie do gara na ostatnią minute gotowania i po minucie wyciagacie worek z chmielem?. Gdzieś wyczytałem ostatnio, że ktoś chmielil podczas chłodzenia i zastanawiam się teraz, czy dobrze robię, że wyciągam...

mi tabletki zalegają w szafie juz od ponad roku i jakoś nie chce mi się ich używać, kiedy mam takie aromatyczne chmiele pod reka.. ostatnio otwarta paczka szyszek Hallertau Mittelfrueh: tylko 15 g na 10' do Marcowego, a tak sie nawachalem, ze chodziłem pijany .. to dopiero musi robic na zimno..

20 l Duvel Clone

21 l Marcowego

Razem: 5624

Naprawdę szalone drożdże, najbardziej szalone, jakich dane mi było używać.. Dają bardzo fajne posmaki, ale utrzymać je w fermentatrorze, to prawdziwe wyzwanie..

Ja chmielilem Kölsch'a tylko lubelskim (niemieckie piwo, wiem, mało patriotyczne.. Dobrze, że się nie pogryzlo z polskim chmielem..) 30g -60' i 10g - 10'. Piwko jest ok (a raczej było, bo został mi może z litr), nie jest może jakoś tam bardzo chmielowe, czy gorzkie, ale chmiel jest jak najbardziej wyczuwalny w Goryczce i aromacie. Bardzo udane piwo.

Btw., ktoś wie, dlaczego Brewzor wylicza inne IBU niż Brewtarget z tych samych ilości chmieli i czasów chmielenia?. Chyba jednak Brewtarget jest bliższy prawdzie..

moim skromnym zdaniem spróbuj chmielić w taki sposób i jak ci posmakuje to rób tak kiedy ci pasuje, w końcu po to się robi piwo samemu, aby robić je pod swoje upodobania(m. in.)

Przecież nie po to zadaję to pytanie, żeby robić piwo "pod czyjeś upodobania", tylko po to, aby poradzić się bardziej doświadczonych koleżanek i kolegow.. Na przykład Kellerbier piłem tylko raz w życiu i dość dawno na dodatek, także nie pamietam za bardzo, czy miało ono posmak świeżego chmielu, czy też nie.. teraz gdy mogę je sobie sam uwarzyc chciałbym to zrobić tak, aby mieściło się w ramach stylu.. i stąd pytanie, czy w niektórych stylach to błąd, czy nie.

Dużo się teraz mówi o chmieleniu na zimno (to pewnie przez to, ze sezon dolniakowy w pełni ), a ja zastanawiam się, jakie piwa należy się, lub warto chmielić w ten sposób. Rozumiem, że większość styli niemieckich (oczywiście bez pszenicy), czeskich, austriackich (środkowoeuropejskich) oraz angielskich i amerykańskich. Następne warki dolnej fermentacji, jakie zamierzam poczynić to Marcowe i Kellerbier, ewentualnie później Koźlak. No i jak radzicie, chmielić je na zimno, czy odpuścić??. Jakie jeszcze style zaleca sie chmielić na zimno?? Ma ktoś jakies zestawienie, tabelkę??. Jakie style Wy chmilelicie (pomijając pilsa, bo to się rozumie samo przez się), a jakich nie?

Dwa tygodnie po zabutelkowaniu muszę stwierdzić: wit wyszedł pyszny, normalnie palce lizać ;-) . Nie miałem żadnych problemów z filtracja. dodatki jakie do niego poszły to:

Kolendra: 20 g

Curacao: 10g

Świeża skórka pomarańczy: 54g (dwie pomarańcze);

Świeża skórka cytryny: 10g

w następującym czasie:

15' - 10g kolendry + curacao

4' - 10g kol. + skórki

Fermentowalem to 12 dni drożdżami Belgian Ardenes prosto z worka (rozgrzewka pod przyszłe warki). temperatura fermentacji 23° C. Brak fermentacji cichej. Blg końcowe 2. 19,5 l zabutelkowane z dodatkiem,150 g glukozy.

19,5 l Munich Helles w butelkach,

razem:

2441,5 l

Co polecacie jako dodatek do Duvel'a: glukozę czy cukier kandyzowany??.. Obie substancje występują w recepturach, ktoś ma doświadczenie, na czym to piwko wychodzi lepsze?.

Pomyliłem sie w obliczeniach wcześniej, więc suma wszystkiego powinna teraz wynosic:

1117 l

Czy zacieranie jest tańsze? Nie do końca. Kupując ekstrakt słodowy jasny WES w hurtowni za 129 pln mogę w jeden wieczór uwarzyć 66 litrów piwa. W garnek 30l wlewam cały ekstrakt ( około 10 litrów) i dodaje 15 litrów wody. Chmiele potrójną ilością, rozlewam do trzech fermentatorów, dodaję wodę mineralną i każde zadaję drożdżami. Koszt ok 190 pln ( 129 ekstrakt+28,5 drożdże+15 chmiel+15 woda mineralna) za 66 litrów piwa. Jedna warka 63 pln. Smak powtarzalny. Zacieranie wyjdzie ok 30 pln, ale trzy wieczory przy tym samym garnku i trzykrotne zużycie energii ( u mnie prąd ).

Warzę tak i tak, ale kosztów bym nie wyliczał, bo są podobne.

Może i sa podobne, ale tracisz frajdę z zacierania, czy nawet komponowania receptury .. No i tak do konca nie masz pelnej kontroli nad swoim piwem, bo nie wiesz, czy ekstrakt byl robiony na wytrawnie, czy na słodko.. Mi juz nie chce sie zająć się ekstraktami, ktore mi zostały, odkad zacząłem zacierać.. Ale fakt, po drodze wtajemniczania się w tajniki piwowarstwa mozna nachmielic jakis ekstrakt, po to, żeby wiedzieć, jak wygląda chmielenie.. Piwka moga nawet wyjść dobre, ale moim zdaniem nijak sie ma chmielony ekstrakt do zatartego piwa..

19 L Wit'a w butelkach co daje razem:

1063 L

http://uk.finance.yahoo.com/news/what-do-home-brew-kits-save-you-overall-105801381.html

Bardzo laicki artykuł z UK. Jak zwykle kasa, kasa, kasa... Ale generalnie ten temat jest ostatnio dość często poruszany w TV i w radio. Browarnictwo domowe i microbrewering to tutaj jedna z najszybciej rozwijających sie gałęzi gospodarki..

I warka sobie poradzi bez,tych zabranych drożdży ?. T.j. nie bedzie ich brakowało do pelnego dofermentowania ??.

Chodzi o to:

"W czasie fermentacji na powierzchni piwa pojawia się wyższa lub niższa piana. Wierzchnia część piany jest brązowa i bardzo gorzka. Niemcy nazywają to brązowymi drożdżami (braun-hefe) i zbierają je z powierzchni wierząc, że dzięki temu goryczka będzie gładsza. Zbieranie za pomocą łyżki lub użycie blowoff tube zmniejsza ilość brązowych drożdży, ale też redukuje końcowy poziom goryczki w piwie."

 

A, tak, w praktyce przemysłowej pierwszy zbiór się wyrzuca. U mnie nie ma tego problemu, bo te pierwsze drożdże przyklejają się do ścianek i pokrywki.

 

Zbiera się już po fazie wysokich krążków, jak piana zaczyna opadać i jest zaklejona drożdżami, ale jeszcze zanim utonie. Zwykle jest to czwarty dzień fermentacji.

Ile (objętościowo ) zbieracie tej piany? Dajcie drożdżom coś jeść, mnożycie je, czy od razu usypiacie?.

W końcu zrobiłem tak:

Słód pilznenski: 2,2 kg

Słód pszeniczny: 0,5 kg

Słód zakwaszajacy: 0,2 kg

Słód abbey malt: 0,1 kg

Pszenica nieslodowana: 1kg

Płatki owsiane: 0,4 kg

Kasza pszenna: 0,2 kg

Jak będzie gotowe do picia,.to zamelduje, co z tego wyszło. Dzięki za wszystkie rady i podpowiedzi.

W litewskim sklepie znalazłem kaszę pszenna. Wygląda to jak drobno zmielona pszenica, tylko bez mąki. Chyba zrobię eksperyment i dodam tego z pół kilo. Gdybym popełniał błąd, to byłbym wdzięczny, jak by ktoś mnie zawczasu ostrzegł ;-) .. Ok, to zaczynam odwarzanie surowców.

Jest nawet taki u mnie na osiedlu.. Co ciekawsze jego nazwa pisana jest naszym alfabetem. Spróbuję jutro..

Jak chcesz dodać mąki do gotowania, to dodaj ją tak jak się robi sos, bo Ci się kluchy zrobią.

Jak się robi sos??.