NIe. IPAs się wcale nie leżakuje. IPA to nie Lager ani nie Porter Baltycki. IPA musi być
świeże, im świeższe tym lepiej. IPA warzysz, butelkujesz i pijesz jak najświeższe.
Przeczytaj naklejke tego IPA:
Nie. Ponownie, IPA to nie Lager. Diacetyl jest porządaną częścią smaku wielu ales, w tym IPAs. To jest cytat z "How To Brew" Johna Palmera. :
Ogólnie wydaje mi się że ta sprawa z Sępem to jest zwykła nagonka na Kopyra, na kogoś kto się "wybił" z szarych szeregow. Komuś się coś udało więc zaraz trzeba mu dać w pysk i ogólnie go pokopać leżącego żeby on znał swoje miejsce.
Nie znam Kopyra, ale z youtuba wydaje mi się on trochę naiwny. Pewnie wypaplał coś o jakimś diacylu, coś o przelaniu piwa i wszyscy jego "koledzy i koleżanki" teraz sie cieszą i go mobbingowo kopią na internecie. Bo przecież on sobie myśli że kto on jest, no nie?
Sępa nie piłem i nigdy nie będę miał szansy wypić, ale większość krytykujących też nie wypili, bo gdzie ty go kupiłeś w Kołbrzegu, Oscaliber? Zakładam, że jeżeli wypuścili to piwo i jeżeli Kopyr otwarcie mówił o tym dicetylu, to pewnie on nie mógł być taki zły. Zresztą w aleach diacetyl pojawia się jako butterscotch i to smaczny. Sam uzyskuje diacetyl w moim House Ale poprzez dodanie monachijskiego + drożdży Chico - i robię to specjalnie. BTW, ciekawie czy w Sępie przypadkiem dodali monachijskiego+ drożdży Chico i z tad ten diacetyl?