Skocz do zawartości

scooby_brew

Members
  • Postów

    1 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez scooby_brew

  1. edit elroy Post uznany za obraźliwy, użytkownik otrzymał ostrzeżenie.
  2. edit elroy Post uznany za obraźliwy, użytkownik otrzymał ostrzeżenie.
  3. Też mi się tak wydaje. Windsor jest bardzo mało flokujący i trudno się klaruje. Nottingham flokuje lepiej i daje dosyć czyste piwa. Ze strony producenta Windsor: http://www.danstarye...ndsor-ale-yeast
  4. chodzi o to zeby CO2 miał szansę dobrze się zmieszać z piwem; inne nasycenie co2 plus "mgiełka" gazu zebrana pod kapslem zmieni aromat i smak piwa. Takie piwo schlodzone na szybkiego przy otwieraniu zamiast normalnego dzwięku "tsssssst" będzie miało szybki dźwięk "pop" i chmurkę CO2 pod kapslem.
  5. Z ciekawości przeleciałem się po stronach tego wątku i policzyłem, ile litrów uwarzyłem w tym roku (nie robię "piwowarskich zapisków"); w roku 2012 uwarzyłem w sumie 511L, czyli 1.4L/dzień albo 9.8L/ tydzień, 42.6L/miesiąc. W sumie było 15 warek, z których 6 było na ~21L i 9 na ~42L (warzę na dwóch systemach, 21L i 42L). Prawie wszystkie warki to amerykańkie i angielskie ales, nie uwarzyłem żadnych lagerów ani belgijskich ales. Warki robiłem średnio 1.25 razy/miesiąc. Średnio warzyłem co 3.4 tygodnie, (w miesiącu są 4.3 tygodnie). Żadnych kwasów, żadnych zakażeń. Jak narazie przez tych 13 lat zupełne zero zakeżeń w piwie, chociasz kilkakrotnie gdy z lenistwa zostawiłem nieumyty fermentor czy kocioł po warzeniu na dworze albo w piwnicy, pleśń to zajmowała szybko, ale to tylko w nieumytych garach a nie w piwie. W/g mnie najważniejsze to trzymać fermentor zamknięty i używać świerze drożdże..... + sterylizacja, sterylizacja i jeszcze raz sterylizacja.
  6. DMS powstaje w gorącej brzecce i usuwane jest podczas gotowania. Podczas produkcji Sahti warka może być niewystarczająco gorąca żeby wyprodukować DMS. Pozatym DMS jest normalną i porządaną częsicią smakową wielu piw i niekoniecznie jest wadą (takie piwo możesz lubić albo nie).
  7. Ja sie oczywiscie nie znam ale nabrzmialej puszki bym nie ruszyl z powodu botulismu. Botulism zabija nie warto ryzykowac.
  8. Nie tak dawno temu widziałem tu w USA w sklepie piwo o nazwie "Polsh Ale" ale nie pamiętam kto i gdzie je uwarzył. Czyli przykłady komercyjne są, tylko nie w Polsce. Jest tu też taki kit w jednym z lokalnych sklepów piwowarskich: http://www.homebrewing.org/Polish-Ale_p_591.html
  9. Poczytataj tutaj. Wydaje mi się że steeped grain w Polsce wychodzi im za drogo.
  10. Naprawdę nie rozumiem dlaczego wszyscy tylko tu narzekają i kłócą się o kategorię piwa, którego jeszcze nie ma, zamiast uwarzyć coś, co jest polskie i co jest ciekawe w piciu. Mniej kłócenia, więcej działania. Jaki styl, czy drożdże górne czy dolne, ciemne czy jasne, historyczne czy nowe, Ale czy Lager, miód czy żyto - to wszystko jedno: piwo ma być smaczne i polskie. W następnym poście podaj recepturę którą uwarzyłeś, albo przynajmniej pomysł na recepturę i skończcie z tą bezsensową kłótnią.
  11. To chyba nie jest najlepszy pomysł. W fermentacji "bez cichej" ("No Secondary") nie chodzi o to żeby wlać do kega piwo niedojrzałe, po zaledwie 7 dniach fermentacji, ale o to żeby przedłóżyć "burzliwą" do 3-4 tygodni bez przelewania na "cichą". Potem przelewasz to OSTROŻNIE bez wzburzenia osadów na dnie do kega albo butelek. Takie piwo będzie conajmniej tak samo klarowne (albo nawet bardziej klarowne) i gotowe do picia jak piwo z przelaniem na"cichą".
  12. Z tego wszystkiego własnie zabutelkowałem pierwszy z moich "eksperymentów na Polskie Ale": piwo z 10% płatków gryczanych. Efekt wyszedł lepszy niż się spodziewałem, piwo ma posmak orzechów i potem dębu, a dokładniej czerwonego wina typu Merlot z dużą ilością dębu. Piwo jest snaczne, łatwo pijalne, ale żeby było bardziej "wyjątkowe" dla przeciętnego piwosza chyba uwarzę to jeszcze raz tym razem z 20% płatków gryczanych i zobaczymy co z tego wyjdzie
  13. Tak jak napisałem, woda jest twarda, alkaiczna i do jej zbalansowanie dodają palonych ziaren/słodów. Nie wiem dlaczego w reportarzu padło określenie "woda miękka", dlatego też się zdziwiłem, to chyba tylko dla reklamy i bajeru. Przeczytaj to.
  14. Właśnie o to chodzi. To zrób.
  15. Nie, josefik, mylisz sie; przeczytaj ten post jeszcze raz.
  16. Trzeba po prostu zrozumieć balans pH w zacierze. Gdy dodasz słody/ziarna palone ("kwaśne") na początku zacierania zmniejszy ci to pH w zacierze. W twardej wodzie (n.p. w Dublinie przy produkcji Guinnessa) dodawanie jęczmienia palonego na pocztku zacierania pomaga pH i koryguje pH do właściwego poziomu. W miękkiej wodzie dobrze jest dodać najpierw np. gipsu lub wapnia piwowarskiego żeby zrobić wodę twardą. Albo dodać słody/ziarna palone później zakończonej konwercji na cukry. Oczywiście zależy jakiej wody używasz, moja jest bardzo miękka, więc ja lubię dodać trochę gipsu do zacieru. Po porostu ja robię to w zależności od stylu: Dry Stout: dodaję gipsu do wody i zacieram razem z jęczmieniem palonym, a do lagera zacieram bez gipsu albo dodaje b.mało gipsu i dodaje palone później.
  17. Chmielenie na zimno zrób tak samo bez "cichej" jak i z "cichą" - po prostu wrzuć chmiel na 1 tydzień przed butelkowaniem/kegowaniem.
  18. W/g mnie to zależy jakie piwo warzysz. Do dry stouta użyj gipsu i wrzuć palone na całe zacieranie a do np. czeskiego ciemnego użyj pod koniec, do wysładzania albo "na zimno".
  19. Nie, nigdy nie daje jednej paczki drożdży na podwójną warkę. Szkoda roboty, czasu i pieniędzy. Zbyt mała ilość drożdży powoduje późny start, wysokie końcowe blg, ryzyko infekcji itp. Gdy napisałem "jedne drożdże" miałem na myśli jeden rodzaj drożdży ale dwie saszetki, podwójny starter albo swierza gęstwa pół-na-pół do dwóch fermentorów.
  20. To jest następna próba klonowania; tym razem jest to Fat Tire Amber Ale, naprawdę doskonałe piwo z browaru New Belgium Brewing Co. z Colorado. Składniki wziąłem ze strony browaru. To piwo jeszcze nie jest sklonowane, ale jest już blisko. Następnym razem to będzie 100% klon
  21. To skąd te smaki i aromaty AIPA o których mówi Kopyr? EDYT: W komentarzach ktoś napisał że za te owocowe smaki odpowiedzialny jest nowy czeski chmiel Kazbek.
  22. Tak, tylko tam Czesi użyli nowy czeski chmiel "ŘPČ" ("ZPČ"?) czyli jakiś nowy chmiel ze smakami podobnymi do amerykańskich chmieli IPA-owych typu Cascade-Citra. Dlatego dobrze było by jeszcze raz poprosić Puławy o współpracę, chyba że jakiś lokalny browar to zrobi (tak zwykle jest). Žatecki/lubelski nadaje się do lagerów i może do pszenicznych, ale IPAs wychodzą z tego okropne. BTW, "to jest ČIPA a nie CIPA".. W Czechach ČIPA, w Polsce PIPA a w USA DIPA*... *DIPA = Dark IPA P.S. Jest możliwe, że takie "owocowe" posmaki w krzyżówkach chmieli nie jest czymś wyjątkowym, bo to ostatnio pojawia się na całym Świecie. Być może Puławy mają już kilka takich chmieli, tylko wcześniej po prostu uznali, że "to nie nadaje się do piwa". Może być, że po prostu w latach 80'tych amerykańskie mini-browary jako pierwsze wpadły na pomysł aby wykorzystać te "dziwne" smaki do ales. Sam właśnie kupiłem funt zupełnie nowych chmieli o smaku... truskawkowym, aż nie mogę się doczekać żeby uwarzyć na nich amerykański pszeniczniak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.