Skocz do zawartości

scooby_brew

Members
  • Postów

    1 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez scooby_brew

  1. "Cicha fermentacja" nie jest naprawdę fermentacją, a jedynie klarowaniem piwa. Dlatego rurka w "fermentacji cichej" na nic się ne nadaje, czasami piwo może wypuscić trochę CO2 po fermentacji burzliwej, nic więcej. Zwykle w ejlach fermentacja kończy się po 2-3 dniach, ale dobrze jest zostawić piwo w spokoju dłużej, żeby piwo miało szansę się wyklarować. Co do tego korzucha na górze, to mogą być pozostałości po drożdżach (najprawdopodobniej), albo jakaś infekcja. Jeżeli przestrzegałeś sanitarności to nie ma się czym przejmować.
  2. Typowy stout to 1/2 kg jeczmien palony (nieslodowy), 1kg platki jeczmienne, 3kg slod podstawowy. Czekoladowy jest bardziej jak ciemny karamelowy, wiex jest inny niz palony. Co do carafa to nie wiem. http://beersmith.com/blog/2011/03/10/irish-stout-recipes-with-john-palmer-beersmith-podcast-11/
  3. scooby_brew

    eksperyment

    Zamiast Chinook spróbuj Cascade albo może kombinację Cascade na 10-5 min i małej ilości Citry na zimno? Chinook nie są takie czyste w smaku, mają mniej cytrusa a więcej sosny + ziół.
  4. scooby_brew

    eksperyment

    Wszystko jest w porządku z wyjątkiem temp. zacierania i chmieli Chinook na aromat. Zacieraj jak pisze Fidel: 66°C, nawet może 65-66°C. Chinook jest chmielem goryczkowym i nie nadaje się za bardzo na aromat, zwłaszcza do tak lekkiego piwa. Dostaniesz szorstkie ziołowe smaki. Użyj typowe "lagerowe" chmiele jak Hallertau, Lubelski albo Liberty. Stylowo to będzie Cream Ale.
  5. Czasami wyklaruje się i chmiel opadnie, czasami nie. Po prostu zawsze załóż siatkę/pończochę na koniec rurki podczas dekantowania do wiadra do butelkowania.
  6. Coś mi przyszło do głowy. W UK i w Irlandii "cream ale" zanaczy co innego niż w USA i Kanadzie. BJCP jest amerykańskie, więc powyższe "Cream Ale" dotyczy się amerykańskiego pojęcia tej nazwy. W USA "cream ale" to jest lekki jasny Ale, przypominajacy troche w smaku lagery, i jest to rodzaj Ale'a, który był kiedyś 'konkurencją" dla lagerów. To taki jakby amerykanski Kolsh. Czasami używają nawet mieszanki drożdży Ale/Lager, albo drożdży lager w temp. "ale'owych". Nie dodaje sie tu azotu, a nazwa pochodzi podobno od kremowej piany. W Irlandi, browar Kilkenny stworzyl piwo "Kilkenny Cream Ale" i jest to w zasadzie Smithwick Ale z azotem. Smithwick to typowe "wyspiarskie ale", dosyć ciemne o posmaku palonego chleba. Stąd, gdy ludzie w UK/Irlandi mówią "cream ale", mają na myśli Kilkenny Cream Ale z azotem, a w USA to jest lekkie Ale podobne do lagera.
  7. Trzymaj to piwo na burzliwej w lodówce przez ok. 2 tygodnie, potem na cichej przez ok. 3 tyg., z 24-48 godz przerwą diacetylową pomiędzy burzliwą i cichą. To, że zostawiłeś piwo w temp. ale'owej przez 24 godz., to był bardzo dobry pomysł. Jest to dosyć znanym sposobem fermentowania lagerów. Najpierw dodajesz ok 2 razy większą ilość drożdży do lagera niż do ale'a. Potem zostawiasz piwo na 24 godz. w temp. ale'owej żeby fermentacja ruszyła. Potem przenosisz w temp. 9-15°C na ok. 2 tygodnie burzliwej. Potem robisz przerwę diacetylową w temp ale'owej przez ok. 24-48 godz. aby drożdże miały szansę na "dokończenie" fermentacji i zjedzenie posmaków diacetylowych. Potem przenosisz to na cichą na ok. 3 tyg., w miarę możliwości ok. 0°C. Potem przed butelkowaniem możesz zrobić jeszcze jedną przerwę diacetylową przez 24 godz. Potem butelkujesz, itd.
  8. scooby_brew

    Co to będzie?

    Faktycznie dużo Magnum, wyjdzie ci z tego prawdziwa "hop-bomb!". Inny kłopot że nie ma tu amerykańskich chmieli które dały by ci typowe cytrusowe smaki. Challenger jest angielskim chmielem o raczej angielskich smakach nieco podobnych do Goldings, najczęściej do goryczki. Teraz żeby uratować to piwo dodaj dużą ilość np. Cascade na zimno, np. 50g na ok. tydzień przed butelkowaniem. Chmiel wrzuć do piwa bez siatki, siatkę załóżż na rurkę przy dekantowaniu piwa do wiadra z kraniekiem do butelkowania/dodania cukru. Zwykle w tych piwach pomaga też dodatek chmieli na ok. 5-0 min, ale w tym wypadku nie da się już na ten temat nic zrobić.
  9. Dzięki Fidel, mnie też to piwo bardzo smakuje (i kumplom) i ostatnio warzę je najczęściej ze wszystkich moich piw (mam je teraz w kegeratorze). Na chmielenie na zimno używam 1 oz. Cascade (czasami Citra albo Centennial), ale to wrzucam do kega 19L przed nagazowaniem, więc tak myślę że jeżeli butelkujesz to możesz nawet podwojić ilość chmielu na zimno.
  10. FG mi wychodzi ok. 1.010-1.012, czyli ok. 2.8 Plato. Ja zacieram to w 152F czyli 67°C przez 60 min (potem mash-out) i nigdy takich piw nie zacieralem wielostopniowo, więc trudno mi na ten temat coś powiedzieć.
  11. Meksykańska Sangaria (albo raczej jej amerykańska wersja), to butelka czerwonego wina, jedna szklanka (1 cup) tequili, pół szklanki cukru, sok pomaranczowy, sok papajowy + inne soki (ok. 1 szklanka). Serwuje się to z pokrojonymi plasterkami pomarańczy, grejpfrutów, papaya, limes, itp. Czasami zamiast tequili dodaje się brandy albo koniak.
  12. Też jakoś lambiki mi nie smakują, dla mnie to jakby bardzo niesmaczne, tanie wino.
  13. Kształt filtra nie ma żadnego znaczenia podczas wysładzania na raty (batch sparging). Musi tylko dać swobodny przepływ brzeczki, bez zatykania itd. W wysładzaniu ciągłym (fly sparging) kształt filtra jak i kształt kadzi ma ogromne znaczenie i odbije się to na wydajności. Filtr n.p. nie może być za blisko ścianki bo woda będzie spływać po ściance zamiast pomiędzy ziarnami, odpływ musi być rozprowadzony równolegle, żeby wszystkie ziarna były "wysłodzone" równo itp. Wydaje mi się że Polsce popularny jest jeszcze inny sposób wysładzania który jest jakby połączeniem batch sparge i fly sparge (takie wysładzanie było chyba opisanie w jakiejś wczesnej polskiej książce o piwowarstwie domowym). Najpierw spuszczasz brzeczkę przednią, potem wypełniasz kadź wodą i wysładzasz dalej w sposób "ciągły". W takim wysładzaniu też bym zwrócił uwagę na kształt i pozycję filtra, podobnie jak w wysładzaniu ciągłym.
  14. Dobre pytanie. Myślę że trzeba by było tego spróbować żeby się dowiedzieć.. BTW, z tego co pamiętam, to Young's Double Chocolate Stout też nie ma jakiejś super-imponującej piany i pewnie będzie to też zależeć od rodzaju i producenta proszku kakaowego i czekolady lub ekstraktu czekolady.
  15. Z magazynu Brew Your Own "250 Classic Clone Recipes": Youngs Double Chocolate Stout Clone 19L OG=1.053 FG=1.013 IBU=28 SRM=35 ABV=5.2% 3.1 kg słód jasny 2-rzędowy pale ale 0.31 kg crystal 60L (karamelowy jasny) 0.37 kg słód czekoladowy 0.34 kg laktoza 0.23 kg cukier inwertowany 0.11 kg cukier trzcinowy* 0.17 kg proszku kakaowego 9.4 g ekstraktu czekoladowego 1 łyżka mech irlandski (15 min) 1/3 łyżki pożywki dla drożdży 40g Fuggles 60 min 7g Kent Goldings 15 min Drożdże Wyeast 1318 (London Ale III), 1.5L starter 0.2L cukru z kukurydzy (glukoza) na butelkowanie °Cukier trzcinowy możesz zastąpić cukrem kuchennym z buraków, słód 2-rzędowy pale ale możesz zastąpić słodem pils albo każdym innym 2-rzędowym jasnym. Zamiast ekstraktu czekoladowego ja bym użył gorzkiej czekolady
  16. Jak piany brak to nie kołyszesz wystarczająco. Ale przeciesz on kołysze! To jest właśnie "kołysanie fermentorem". Zobacz odpowiedź na twój poprzedni post.
  17. Wygoogluj sobie recepturę na klona Young's Double Chocolate Stout, jest to najbardziej znane "czekoladowe" Ale i jedno z najlepszych piw na świecie.
  18. 1. Użyłeś za dużo cukru, 2. Użyj cukier stolowy albo kukurydziany (glukoza), nie wszystkie cukry brązowe są takie same. 3. Dodaj cukier w wiadrze do butelkowania a nie w osobnych butelkach, to będziesz miał bardziej równe rozprowadzenie cukru w każdej butelce, użyj kalkulatora do obliczenia ilości. W pszenicznym nie należy używać cichej, ale nieco dłuższa "burzliwa" by się tu przydała, ok. 2 tygodnie.
  19. Kilka dni temu były urodziny Jerry Garciji, za kilka dni będzie rocznica jego śmierci, więc dzisiaj mam wolne i słucham Grateful Dead - najlepszej grupy w historii świata. Roll away the dew, Jerry! [media]http://youtu.be/mFFnNri15-4[/media]
  20. Ja zostawiam ten spór o szczegóły tzw. "ekspertom", wiem tylko że trzeba napowietrzyć na "maxa". Ja wiem tylko tyle: samym powietrzem (bez butli O2) można tylko natlenić brzeczkę do max 8ppm, czyli w zasadzie jest to tylko minimalne natlenienie jakie wymagają od nas drożdże piwowarskie. W praktyce nie wiesz kiedy osiągniesz te 8ppm w fermentorze, czyli logicznie najlepiej jest napowietrzać aż do momentu gdy nie ma w fermentorze więcej miejsca na pianę. Dlatego lubię napowierzać wiertarką, bo po ok. 3 min. piana jest gęsta jak w bitej śmietanie i zabiera cały fermentor po brzeg. Nie da się "przetlenić" brzeczki powietrzem, a nie wystarczające natlenienie szkodzi drożdżom.
  21. Nie dobre. Śniadaniowe płatki pszenne mają dodane sól, skrobia, te na zdjęciu mają wyraźnie cukier, inne dodatki itd.
  22. Płatki owsiane świetnie pasują do Stoutów (twoja receptura to jest Stout), będziesz miał z tego Otmeal Stout, czyli stout owsiany. Jest to piwo wyjątkowo bogate w smakach złożone, relaksujące. Ja bym tu dodał ok. ~0,5kg płatków owsianych ale bym zmniejszył roasted barley (jęczmień palony) do ok. 0,25 kg.
  23. Jakiej używasz metody napowietrzania? Ja używałem: przelanie brzeczki z wysokości, bujanie fermentorem, pompka akwaryjna, i ostatnio mieszadłem z wiertarką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.