Miałem już zrobić trochę przerwy w warzeniu, ale jednak nie wytrzymałem i postanowiłem się zmierzyć ze stylem Biere de Garde. Czy mi się udało, to nie wiem, ale mam nadzieję wyjdzie z tego jakieś dobre piwo.
Dziś powstała:
Warka 109 Aramis Biere de Garde
Zasyp:
- pilzneński 3,3kg (66%)
- pale ale 0,4kg (8%) - jakaś końcówka mi została.
- monachijski 0,5kg (10%)
- abbey malt 0,25kg (5%) - też resztka
- biscuit 0,2kg (4%)
- aroma (castle 150 EBC) 0,2kg (4%) - również resztka
- specjal B 0,15kg (3%)
Zacieranie:
- 63°C - 30'
- 67°C - 30'
- 76°C - 20' - mash out mi się przeciągnął, bo nie przygotowałem wcześniej fermentora do filtracji...
Chmielenie:
60' - 8g - Aramis szyszki 2012 (8,9% a-k)
40' - 8g - -- " --
20' - 8g - -- " --
Uwodniłem też mech irlandzki, ale jakoś mi tak rybą zajechał - nie wiem, może on tak ma, ale zrezygnowałem z jego dodania.
Pod koniec gotowania dodałem 300g cukru dość mocno skarmelizowanego z sokiem z pół cytryny. Początkowo planowałem cukier dodać jutro, gdy już fermentacja się rozbucha, ale dodałem jednak do kotła - myślę że drożdżyki sobie z tym poradzą
Ostatecznie dostałem ok 20l brzeczki 17,5°Blg
Brzeczka zadana gęstwą 1762 Belgian Abbey II (dzięki Bzium1986 ) zebraną 5 dni temu i pobudzoną świeżą brzeczką.
Brzeczka ma temperaturę ok 18,5°C - zaraz zniosę do piwnicy gdzie również jest aktualnie podobna temperatura.