Stasiek

No tak... ale chyba w dalszym ciągu trzeba uznać że jest to piwo z browaru restauracyjnego. Tak BTW: gdzie/jak to piwo było butelkowane? Czy Browar Widawa ma linię to butelkowania? A... to przepraszam... Czyli jednak da się...

Restauracyjne ok - to trochę inna bajka, ale powiedz mi czy oprócz tego jest w Polsce warzone jakieś piwo które jest i niefiltrowane i niepasteryzowane?

Dlaczego nie? W niefiltrowanym, niepasteryzowany i referemenowanym może być i dłużej. O ile tego nie spier... oczywiście.

No... ciekawe... A nie tak dawno się zastanawialiśmy który pierwszy polski browar zrobi piwo refermentowane... Gdzieś słyszałem że tak się nie da - sanepid nie pozwala... Że albo pasteryzacja albo filtracja musi być...

Ja w niedzielę zebrałem 2,5kg lubelskiego. A i tak jeszcze przynajmniej z pół kg zostawiłem, bo część szyszek była bardzo drobna. Niestety marynki nic. Nie wiem czy coś zaatakowało czy to susza, ale zbrązowiały liście i szyszki już pod koniec sierpnia i praktycznie nie było co zbierać.

Walnąłeś się o dwa litry. 31492 + To powinno być 31544l A ja wczoraj w nocy +22litry polskiego ale chmielonego świeżym chmielem. Razem: 31566l

Ostatecznie jak nie chcesz się bawić z termostatem to kup za kilkanaście złotych wyłącznik czasowy, podłącz pod lodówkę, ustaw żeby włączała lodówkę np co godzinę na 20 minut i już nie będzie chłodziła tak mocno. Niestety czas włączenia i wyłączenia trzeba dobrać eksperymentalnie...

Faktycznie coś skopane jest w tej aukcji. Albo opis, albo zdjęcie. Jeśli jest to rzeczywiście curacao (czyli skórki gorzkiej pomarańczy) to powinno się nadać. Ale jeśli to kurkuma, to raczej nie... Ale kurkuma wygląda jakby trochę inaczej. Nigdy nie widziałem skórki curacao w żadnym zwykłym sklepie.

Hmmm... też nie znam BS, ale zdecydowanie gdzieś coś jest nie tak, bo sprawdziłem w arkuszu i przy 20litrach to samo 50g Chinook 13% a-k na 60min da Ci już 60-90 IBU (w zależności od metody). A właśnie: jaką metodę masz wybraną w BS? Jeśli nie chcesz dużej goryczki to zmniejsz tego Chinooka o połowę i powinno być ok. Cascade - dobry plan. Ew. możesz te 50g podzielić na dwie części i drugą część dać w 0', czyli chwilę po wyłączeniu grzania.

Gratulacje! To teraz jeszcze syn by się przydał.

Nie chciałbym zniechęcać, ale czy wiesz ile miejsca zajmuje 3kg chmielu w szyszkach? Duuuże pudło musisz mieć żeby to zapakować i wysłać.

Gratulacje laureatom! Widzę że dosłownie się otarłem o podium:

Na forum winiarskim znalazłem taką informację:

Tak - zdecydował. Tu notatki z warzenia: http://www.piwo.org/...2730#entry72730 Odfermentowało do 2,5blg (trochę mnie zaskoczyło że tak mocno). Część zabutelkowałem z dodatkiem wywaru z imbiru. Generalnie piwo wyszło... pijalne, ale szału nie było. Nie pamiętam już dokładnie ale miało jakby taką "szorstkość" w smaku. Wydaje mi się, że w tym z dodatkiem imbiru było trochę lepsze: ta szorstkość była zapewne przytłumiona imbirem...

No to się chwalę. Takie cóś dostałem.

1,2,3,5. Tak 4, Nie Dzięki. Nastawiłem w weekend. Ok 25l, ok 11°Blg. Stoi w piwnicy w ok 16-17°C. Ad 2. Zrobiłem jednak na drożdżach lavin 71b (dzięki kilis ) Ad 4. Dałem jednak ok 1g pirosiarczynu potasu zaraz na początku wyciskania soku. Drożdżami zadałem jakieś 6 godzin później (trochę się zeszło z wyciskaniem), ale nawet nie zobaczyłem czy ruszyły bo musiałem wyjeżdzać... Sprawdzę dopiero za 2tyg.

Będzie na drożdżach lalvin 71B - podobno bardzo dobre do cydra, bo m.in. redukują kwas jabłkowy. Ja też nigdy nie siarkowałem, ale poczytałem trochę na wino.org.pl i chyba tym razem spróbuję. Obawiam się że nie mam wyjścia - może jakoś to przeżyjemy. Ja, sokowirówka i cydr.

Parę dni temu żona kupiła jakiś litewski czy łotewski cydr i ze smakiem wypiły z siostrą, a że mają sad przy domu, to dostałem zamówienie na zrobienie czegoś podobnego... Przeczytałem cały wątek (uff...), próbuję się przegryźć przez forum wino.org.pl ale informacji jest mnóstwo i jak to zwykle bywa w takich przypadkach niektóre sprzeczne. Mam kilka pytań: 1. Czy antonówki nadają się na cydr? 2. Czy Danstar Nottingham będą tu dobre? Mam na nich nastawione właśnie piwo i wykorzystałbym gęstwę. Ew. mogę jeszcze dokupić drożdże do cydru lub jakieś winne (jakie?) i nastawić matkę drożdżową. 3. Czy gniazda nasienne wykrawać czy zostawić? Sok będę wyciskał sokowirówką. 4. Czy siarkować sok? Jeśli tak to kiedy? Całość pirosiarczynu od razu po przetarciu części soku? I ile tego dać na litr soku? Nigdy się tym nie bawiłem: jak szybko po takim siarkowaniu można zadać drożdże? 5. Czy przelewać na cichą?

Dzięki. Przejrzałem stronę Beer Planet (ja pier... ale wybór!) i coś tam mu wysłałem. Jak przywiezie to nie omieszkam się tu pochwalić.

Znajomy jest w Brukseli i spytał mnie dziś co dobrego można stamtąd przywieźć? A ja za mało piję takich "wynalazków" i nie bardzo wiedziałem co mu doradzić. A przejrzeć teraz b.biz i wybrać coś interesującego to nocy mi nie starczy... Pomóżcie wybrać mi parę dobrych piw. O! powiedzmy, że macie możliwość zamówienia 10 butelek belgijskiego piwa - co byście dla siebie wybrali? Taki koncert życzeń.

Czy można jakoś wyświetlić/wyszukać ostatnio dodane komentarze w danej galerii? Lub też ew. posortować tak żeby były zdjęcia w kolejności od ostatnio dodanego komentarza? Mam wrażenie że kiedyś to było, ale nie pamiętam gdzie.

Wytrzymałem bez warzenia niecałe 4 miesiące. Po sobotnim warzeniu można ode mnie dodać: 19l polskie (a nawet lubelskie) amber ale 21l amerykańskie amber ale Razem 29516 l.

Wow! 250 warek jedną kapslownicą!? A ja się miałem właśnie pochwalić że trafiłem na taką dobrą Gretę, bo już jakieś 70 warek zrobiła... Edit: nie zauważyłem u siebie problemu z butelkami z wysokim kołnierzem. Mam wrażenie że to również zależy od egzemplarza na jaki się trafi.

E... nie ma tak dobrze... To była zwyczajna warka Ciechana Wybornego. Oj tak... Ja bo tym dał tak ze dwa razy więcej. Trochę takich "małych" 5kg torebek chmielu stało na palecie, ale problem z tym "ukradkiem".

Tak, tak - byłem wczoraj na małej wycieczce. Najpierw zwiedziłem cały browar, od warzelni, przez fermentownie, leżakownię do butelkowni. A... i magazyn słodów i śrutownik też. A potem było warzenie. I rzeczywiście nie było lipy: stałem przy kotle, odkręcałem kurek z parą żeby podgrzać zacier, włączałem pompy, wsypywałem chmiel - świetna sprawa. Leszek zrobił też trochę zdjęć - jak tylko je trochę obrobi na pewno coś wrzucę na forum.