Cel była taki aby minimalizować pracę i maksymalizować wykorzystanie środków. Piwo, które teraz jest na tych drożdżach to jasne, na słodzie pilzneńskim, blg początkowe około 11,5-12.
Jedyny argument, który mnie odstrasza to zbyt duża ilość drożdży. Czy w związku z tym jeśli następna brzeczka będzie o wyższym blg (powiedzmy 15) to czy wówczas zwiększona liczba drożdży również będzie niekorzystna?
Chcę uniknąć płukania gęstwy z kilku powodów: po pierwsze infekcja, po drugie mniej pracy przy piwie (a niestety ledwo mam czas żeby się tym hobby zająć), a po trzecie tak jeszcze myślałem jakby tam trochę soku malinowego wkropić albo miodu Ale wtedy chyba bym dał niższe blg brzeczki od słodu żeby piwo zbyt mocne nie wyszło... Nie wiem, tak tylko rozważam różne opcje, zasięgam języka. Dziękuje wszystkim zaangażowanym za odpowiedzi, podpowiedzi