Skocz do zawartości

arek-lin

Members
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez arek-lin

  1. arek-lin

    INFEKCJE

    No pewnie, że czegoś takiego nie kupię tylko wykorzystam po czymś
  2. A gdzie można dostać taki sok tłoczony? I ile dawać rezerwy (czyli soku) do butelki 0,5l?
  3. arek-lin

    INFEKCJE

    O czymś takim mówisz? http://allegro.pl/spryskiwacz-kwiatow-butelka-atomizer-plyn-szyb-i2707522994.html
  4. arek-lin

    INFEKCJE

    Śrutowane było w zupełnie innym miejscu niż warzone więc to odpada. Jeszcze jedna możliwość infekcji jaka wpadła mi do głowy jest taka, że jak rozrabiałem drożdże to wziąłem szklankę prosto z szafy, nawet jej nie opłukałem. Jakieś zaćmienie umysłowe miałem bo przez cały czas nawet nie wpadłem na to, żeby ją choćby opłukać, a druga warka tym "sposobem" się już robi...
  5. arek-lin

    INFEKCJE

    Ze Strzegomia więc chyba pewne źródło. Poza tym chmielenie w postaci gotowania przez 90 min nie zabiłoby ewentualnych infekcji pochodzących ze słodu?
  6. arek-lin

    INFEKCJE

    Już mam na stanie pirosiarczyn potasu i przy następnych bezwzględnie będę go używał
  7. arek-lin

    INFEKCJE

    heh, powiem tak, chyba sam się tak dokładnie nie myje jak myłem elementy do piwa. Jeśli coś miałbym podejrzewać to może gąsior do którego przelałem na cichą... Stał ze dwa lata na strychu nieużywany. Przed przelaniem umyłem go z zewnątrz, następnie w środku i płukanie wodą. Później znów mycie wnętrza i znów płukanie i tak jeszcze raz. Nie dezynfekowałem go, używałem dużych ilości płynu do naczyń. Później chciałem zalać wrzątkiem jeszcze, ale stwierdziłem, że szkło jest zbyt grube, zrobi się za duża różnica temperatur i popęka więc odpuściłem. Reszta elementów (fermentator, mieszadło, rurka igielitowa, fiolka do pomiaru BLG) była zalewana wrzątkiem przed kontaktem z piwem. Dekielek gąsiora (taka guma do naciągniecia) też została wyparzona mimo teoretycznie braku kontaktu z piwem. To tyle, moja pierwsza warka z procesem zacierania i klops... Pierwsze śliwki robaczywki, ale trochę się zniechęciłem... A tu jeszcze 42kg słodu czeka
  8. arek-lin

    INFEKCJE

    Nie mam możliwości nagazowania sztucznie. Plan mam taki, że na dobę lub dwie w ciepłym (tzn około 20°C, gdzie teraz było w okolicach 14-15°C), a następnie do piwnicy, gdzie temperatura wynosi około 8°C i w miarę szybko wypić. O ile się da W przypadku takiej infekcji jakieś zatrucie pokarmowe nie grozi mam nadzieje?
  9. arek-lin

    INFEKCJE

    Dobra, decyzja jest taka, że idzie w PETy, dam normalnie cukru, przeniosę do pokoju, żeby temperatura była wyższa i będę pił o ile się nada bo wylać szkoda...
  10. arek-lin

    INFEKCJE

    Cholera. A tak się starałem dokładnie wszystko umyć i sterylizować A jak przepędzić to jak? Zlewając do butelek zrobi się jeszcze bardziej kwaśne? Opcja z przegotowaniem tego jakby miała wyglądać, ile zadać drożdży? całą saszetkę rozpuścić?
  11. arek-lin

    INFEKCJE

    tak to wygląda. Mama twierdzi, że lager z brewkitu, który wcześniej robiłem był bardziej kwaśny... Sam nie wiem, już mam mentlik w głowie i nie wiem czy przelewać czy co z tym robić... Może sam sie tam kwasku doszukuje widząc te frendzle...
  12. arek-lin

    INFEKCJE

    Jeśli to jest infekcja to można coś dodać, aby zatrzymać pracę tych bakterii? Do wina dodaje się pirosiarczyn potasu, tu też można?
  13. arek-lin

    INFEKCJE

    Teraz ja potrzebuję pomocy... Słód pilzneński plus wiedeński, drożdże S-33. BLG początkowe wynosiło 13, po dwóch tygodniach zeszło do 5 z hakiem. Przelałem na cichą, po tygodniu patrze i moim oczom ukazał się taki widok jak na zdjęciu. Wg mnie i taty zaczyna być lekko kwaskowate, mama twierdzi, że nie. Dotychczas robiłem warki z brewkitów więc nie wiem jak powinno pachnieć, smakować, ale w żadnej takich farfocli nie było.. Jak przelewałem na cichą też nic takiego nie było.
  14. Gwoli ścisłości, przepływie turbulentnym, ewentualnie wirowym
  15. A jakich drożdży do tego użyłeś? Chciałbym uzyskać coś o smaku podobnym do Somersby (czy jak to się pisze...) dla mojej lepszej połowy. To jest cydr? Bo w necie natrafiłem na artykuł o tym produkcie, że ze względy na przepisy akcyzowe jest sprzedawane jako piwo, gdzie w innych krajach nazywa się cydrem. Ze wszystkich piw smakowych jakie piła tylko to jej smakuje, a ja nie wiem jak się za tao zabrać, żeby przypadkiem jabola nie zrobić
  16. Ja chłodzę na dwa garnki w wannie zimnej wody stale mieszając brzeczkę w garnku i wodę w wannie co jakiś czas dolewając trochę zimnej. Co prawda mam dopiero dwie brzeczki w ten sposób schłodzone, ale żadna nie chłodziła się dłużej niż godzinę-półtorej (nie wiem ile dokładnie bo nie kontrolowałem tego z zegarkiem tylko tak szacuje)
  17. Ciekawe jest to co piszesz Czy w takim razie ten sposób uwadniania drożdży mógł wpłynąć na słabe odfermentowanie drożdży (z 11blg do około 5)?
  18. Dzięki za poradę. Jakie są niekorzystne konsekwencje lub co grozi przy sposobie, który wcześniej napisałem. Odpowiednia temperatura to rozumiem taka, jaki przedział jest zalecany do fermentacji, tak?
  19. Jak uwodnić drożdże? Ja robię tak, że biorę około pół szklanki przestudzonej do 25-27 stopni brzeczki, wsypuje drożdże i po jakichś 15 min jak zaczynają się mocno pienić wlewam do fermentatora z brzeczką. Dobrze?
  20. No ok, tak też zrobię Dziękuję za pomoc
  21. 0,25-0,5 BLG. Przy pierwszym pomiarze było trochę ponad 5, a teraz jest równo 5BLG, piany nie ma. Znaczy jest baaardzo szczątkowa, kilka "obłoczków" średnicy może 1cm. Zamieszałem dziś fermentatorem i ze dwa razy przez około 5 minut bulknęło w rurce. A zamieszałem jakieś 3 godziny wcześniej
  22. Dokładnie, moje podejście pokazuje jak NIE należy podchodzić do warzenia piwa Jeśli BLG po dwóch dniach spada o około 0,25-0,5 (ciężko oszacować) to przelewać już na cichą czy jeszcze nie? PS. Jak się usuwa własnego posta?
  23. Generalnie to pierwsza warka z procesem zacierania wiec problemów miałem dużo i wyszło jak bardzo się nie przygotowałem do tego. Piwo chciałem jasne otrzymać więc słód pilzneński pomieszałem z wiedeńskim. Po tym zorientowałem się, że mam nieześrutowany słód. Wpadłem na pomysł, że ześrutuje w maszynce do mielenia. Po chwili (za dużo wsypałem na raz) ukręciłem plastikowy wielowypust. Nie mając nic innego pod ręką, a będąc nagrzanym na zrobienie piwa zmieliłem ziarno w mikserze. Odsiałem mąkę. Niestety za bardzo się ono nie rozłupało... Ale nic to, zagrzałem wodę w garnku i wówczas zdałem sobie sprawę, że garnek jest mniejszy niż myślałem i na 4,2kg słodu weszło mi z 10l wody tylko. Po zacieraniu stwierdziłem, że odsącze przez sitko młóto i tak zrobilem, generalnie efekt nie zaciekawy. Po wysłodzeniu musiałem chmielić na dwa garnki bo w 20 litrowym się nie mieściło. Z gotowaniem w czasie chmielenia też był problem bo mam kuchenkę elektryczną i jej moc wystarczała na lekkie bulkanie przy odkrytym deklu, a temperatura wynosiła ok 96-97 °C. Więc zrobiłem to wszystko gorzej niż amator Teraz już mój wyrób fermentuje i się zastanawiam jak, kiedy, na jak długo i w jakiej temperaturze przelać na cichą...
  24. Panowie, dopiero stawiam pierwsze kroczki i mam pytanie. To gotowanie, o którym tu jest mowa to w trakcie chmielenia, tak? Jestem po pierwszym procesie zacierania i coś pochrzaniłem chyba bo zużyłem około 23l wody, a nastawiłem może z 15l brzeczki... BLG niskie mi wyszło bo tylko koło 11. Po 2 dniach przestało pracować, zeszło do 5BLG. Poczekam dwa dni, zmierzę ponownie. Jak będzie tyle samo to przelewam na cichą. I tu pytanie, można to ściągnąć rurką igielitową do innego pojemnika, tak, żeby nie poruszyć osadu z dna? czy na cichą przelewa się z całym osadem? Ile powinna trwać cicha fermentacja? Drożdże S-33 pracowały w temperaturze 15-17°C...
  25. Nie mam gdzie osiągnąć 15 stopni, właśnie zmierzyłem temperaturę na strychu i mam 17-18. Chyba, że okno na noc otworzę to może się uda oscylować w okolicach 15
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.