Skocz do zawartości

KosciaK

Members
  • Postów

    1 189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KosciaK

  1. Mogłeś spróbować przedłużyć gotowanie i odparować nadmiar wody. PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...
  2. Wystarczy na głos przeczytać i od razu wiadomo, że chodzi o drożdżaki do Saisona Nazwy dosyć odważne, to fakt, ale coraz bardziej mi się podobają. A podobać mi się będą jeszcze bardziej gdy drożdże w końcu trafią do ogólnodostępnej dystrybucji.
  3. A tak swoją drogą to gdzie można znaleźć recepturę GCH2014? EDIT: Sam sobie odpowiem - tutaj
  4. Było test FFT zrobić i wiedziałbyś do jakiego poziomu powinno odfermentować. Przy tak wysokim ekstrakcie początkowym lepiej mieć pewność czy stabilność odczytów oznacza koniec fermentacji, czy tylko jej zatrzymanie.
  5. Teraz przed pomiarem nie sprawdzałem. To jest ballingometr z Alla France, który jest dużo solidniej zrobiony niż te z Biowinu i podziałka za bardzo nie ma jak się tam poruszyć. PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...
  6. Tego jeszcze u mnie nie grali. Nie sądziłem, że THG to są aż takie żarłoki. #36 Blond Szóstka zeszła do 0°Blg / 1,000 SG (ekstrakt pozorny rzecz jasna, Beersmith wylicza rzeczywisty na poziomie 2,8°Plato). Chyba zatarłem na zbyt wytrawnie i do tego jeszcze ten cukier... Się szykuje prawdziwy potwór. A na podstawie smaku próbki obawiam się, że w dodatku zdradliwie pijalny.
  7. Ale dlaczego gotowy miks? Jak już się chce robić takie piwo to chyba lepiej samemu przygotować miks "piernikowy" z użyciem dobrej jakości przypraw.
  8. Glukoza jest fermentowalna przez drożdże. Jeśli chcesz by było słodkie musisz dodać jakiegoś słodzika, którego drożdże nie ruszą. PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...
  9. Waży się za pomocą wagi, a proces produkcji piwa to warzenie przez erzet. Dori już pisała - zmierz ekstrakt. Skoro są ślady po pianie na ściankach fermentora to już pewnie po wszystkim. Pewnie burzliwa już się zakończyła zanim wsypałeś nowe drożdże. Ale bez sprawdzenia ekstraktu to wróżenie z ręki przez telefon. A dwutlenek węgla jest bezwonny, więc go nie wyczujesz.
  10. Nawet późne wrzucenie chmielu będzie w zasadzie chmieleniem na goryczkę. Przedłużasz utrzymywanie chmielu w temperaturach, w których nadal zachodzi izomeryzacja alfa kwasów.
  11. Czy ja wiem, czy to taka "głęboka woda"... Problemem jest (w przypadku fermentacji mieszanej, szczególnie z wykorzystaniem bakterii) przede wszystkim czasochłonność i pewna nieprzewidywalność wyniku. W końcu jeśli spojrzeć na historię piwowarstwa to fermentacja czystymi szczepami Saccharomyces cerevisiae to w zasadzie taka nowomodna nowinka. A i jeszcze dodam, że jak się poszuka na forum to jeszcze kilka osób z powodzeniem stosowało już bretty i/lub bakterie. A tak z innej beczki to chyba nie wspominałem, że od dwóch warek zacząłem stosować StarSan. Miałem spore problemy z odmierzeniem 2ml, więc pewnie mam mocniejszy roztwór, ale to chyba nie powinno zaszkodzić. Jeśli chodzi o skuteczność to ciężko cokolwiek powiedzieć. Za to wygoda użytkowania - bajka! Wlewam niewielką porcję do sryskiwacza, nanoszę na sprzęt i tylko patrzę jak robi się piękna piana.
  12. No ale właśnie żadnego "kwasiżura"* jak dotąd nie miałem. Co najwyżej problemy z nienaturalnym zmętnieniem i nieprzyjemną, ściągającą goryczką, ale to tutaj się nie liczy To raczej coraz silniejsza fascynacja klimatami okołobelgijskimi, gdzie to głównie drożdże robią robotę. Po wypiciu takiego Rodenbacha Grand Cru nic już nie może być takie samo *) No ok, podejrzana kwaśność pojawiła się w Sahti, ale po wrzuceniu butelek na miesiąc do lodówki świetnie się to ułożyło i kwaśność zniknęła.
  13. Źle bym się czuł dając komuś nieudane piwo. Zwłaszcza, że tu nie było problemem, że "nie smakuje", te piwa (szczególnie #4 i #8) po prostu były wadliwe, jakieś większe lub mniejsze infekcje, prawdopodobnie dzikie drożdże.
  14. Czy to ta warka, w której B. claussenii nie ruszyły i miała iść do wylania?
  15. Nie tyle ze względu na utlenienie samego piwa (w sensie efektów utlenienia typu karton), tylko ze względu na przyśpieszone zakwaszanie brzeczki przez bakterie i brettanomyces w obecności tlenu.
  16. Jest sporo sprzecznych informacji o składzie WLP-670. Spotkałem się z informacjami, że nie zawiera nowych szczepów których WLP nie miałoby wcześniej w ofercie. W dodatku pojawiają się informacje, że Lost Abbey stosuje teraz własne szczepy i zaniechał stosowania tego co było źródłem / inspiracją do powstania WLP670 . Ale to w sumie najmniej istotne. Puste słoje wyglądają na bardzo smutne, wiec jak tylko w TB pojawi się nowa dostawa Brettów to ruszam do walki ze 100% Brett :-) PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...
  17. Starter już dawno zrobiony, tylko czekałem aż w końcu dotrą słoje. Nie było co dłużej czekać tylko zabrać się do roboty. Oto przed państwem taki mały dzik. Mały bo stosunkowo lekki, a i warka mniejsza. Dzik bo fermentowany blendem drożdży saisonowych (ale podobno nie tych z Dupont) i Brettanomyces bruxellensis. W założeniu miało być bardzo farmhousowo, więc mamy tu jako bazę pilzneński, 20% żyta i 10% niesłodowanej pszenicy, do tego Aromatic dla koloru i trochę zakwaszającego. Jestem niezmiernie ciekaw co wyjdzie. Za jakieś 3-4 tygodnie przeleję na dłuuuugą cichą, a gęstwę zadam do czegoś bardziej w stronę Biere de Garde w wersji farmhousowej. #38 Warchlak - Farmhouse Rye Saison 12°Blg Data: 2014-08-11 Surowce: 60,8% - Pilzneński, Best Malz - 1,55kg 19,6% - Żytni, Fawcett Malsters - 0,50kg 9,8% - Pszenica niesłodowana - 0,25kg 5,9% - Cukier - 0,150g 2,0% - Aromatic, Best Malz - 0,05kg 2,0% - Zakwaszający, Weyermann - 0,05kg Hellertau Tradition, granulat 2013, 5,5% - 35g Skórka z dużego grejpfruta - 40g Mech irlandzki - 2-3g Drożdże WLP-670 American Farmhouse Blend (litrowy, dwustopniowy starter) Zacieranie: Ilość wody: 8l - 1:3,3 47°C - wrzucenie słodów - 7,5l (bez zakwaszającego) 46-47°C (beta-glukanowa) - 15' (przy podgrzewaniu do białkowej dolany 1l wrzątku) 54-53°C (białkowa) - 10' 65-64°C (scukrzająca) - 42' 72°C (dekstrynująca) - 23' 78°C - mashout Wysładzanie: wysładzanie ciągłe do uzyskania 15-16l o ekstrakcie w okolicach 11,6°Blg Gotowanie: 70' 60' - Tradition - 15g 20' - Tradition - 10g 10' - Tradition - 10g + skórka grejpfruta 20g 5' - cukier - 150g 3' - skórka grejpfruta 20g Temperatura zadania drożdży: 23°C Burzliwa: 40 dni, temperatura otoczenia (czyli pewnie 21-24°C) Cicha: plan: 2-3 miesiące (by w sumie był z 4-4,5 miesiąca) OG: 12°Blg / 1,040 SG FG: ?,?°Blg / 1,00? SG Objętość: 12l Rozlew: 2014-0?-?? Refermentacja: ???g glukozy Uwagi: Czas pracy 5h25', czyli praktycznie tyle samo co przy warkach normalnej wielkości Dały o sobie znać problemy z brakiem zwymiarowania kociołka i słoja... Wysładzanie na oko, po przelaniu do słoja okazało się, że mam tylko jakieś 9,5l o ekstrakcie 15,1°, dolałem 2,5l wody mineralnej W sumie to sam nie wiem ile dokładnie mam piwa... ważenie na wadze łazienkowej okazało się średnio wygodne i pewnie jest mało dokładne Napowietrzanie trochę mniejsze niż zwykle Osadów tylko 1,25l, skórki trochę przytykały rurkę przy dekantacji Jeszcze tylko dodam, że nie mam tak na prawdę pewności czy oba składniki blendu przeżyły i czy wystarczająco się namnożyły, fiolka miała termin do maja 2014. EDIT 2014-09-06: Fermentacja ruszyła bardzo szybko, piana nie była zbyt wysoka Po niecałym tygodniu drożdże piwne skończyły burzliwą i piana opadła. Po dniu, może dwóch spokoju na powierzchni ponownie zaczęła się pojawiać drobna piana, ale trochę inna niż w przypadku drożdży piwnych, oraz kilka większych bąbli. Po dwóch tygodniach piwo już prawie całkowicie się wyklarowało a na powierzchni zaczęło pływać coraz więcej kłaczków, wyglądających jak na zdjęciu i utrzymujących się do teraz. Prawdopodobnie za dwa tygodnie przeleję na cichą, a gęstwę użyję do kolejnego piwa, tym razem coś w stronę Biere de Garde w wersji farmhousowej. EDIT 2014-09-20: Przelane na cichą. Zapach bardzo fajny, lekko brettowy, w smaku też jest ciekawie, ale jeszcze dosyć delikatnie, bardziej saisonowo niż brettowo. Jestem dobrej myśli. EDIT 2014-10-14: Trochę się martwiłem, że dzikusy, a tu nic się na burzliwej nie dzieje... Po przelaniu na cichą bardzo szybko utworzyło się piękne pellicle Początki → błonka → coraz ładniejsze bąble
  18. KosciaK

    Receptura na AIPA

    Ale o co Ci chodzi? Jeśli kategorycznie stwierdzasz, że zasyp w AIPA nie ma znaczenia, to chyba masz z tym stylem doświadczenie i sprawdziłeś to osobiście. No bo przecież nie posądziłbym Cię, że umyślnie, lub nie, chcesz kogoś wprowadzić w błąd pisząc niesprawdzone treści.
  19. KosciaK

    Receptura na AIPA

    Mocne stwierdzenie. Rozumiem, że na te 9 warek, które dotychczas zrobiłeś co najmniej połowa to były AIPA z najróżniejszymi zasypami? Skoro wypowiadasz się tak autorytatywnie na temat zasypu w tym stylu.
  20. Usiądź, przygotuj sobie receptury na kilka najbliższych warek, określ co mniej więcej na być następne i sam zobaczysz czego potrzeba. PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...
  21. Taśma izolacyjna? To chyba nie jest materiał przeznaczony do kontaktu z żywnością. Zwłaszcza w temperaturach dochodzących do 80°C PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...
  22. Najlepiej wrzucić do gara podczas podgrzewania do mashoutu, wtedy ładnie większość się wymiesza.
  23. Zdjęcia się nie wyświetla. Ale... Skoro to dopiero 7 dzień to poczekaj jeszcze 7, zrób pomiar gęstości, po kolejnych 2-3 następny pomiar, jeśli nie będzie różnic to można rozlewać. PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...
  24. No i w temacie cisza, zainteresowania chyba brak :-( Robimy coś tego 10, czy przekładamy aż się jacyś chętni na spotkanie nabierają? PS Przepraszam za ewentualne błędy, Tapatalkuje...
  25. KosciaK

    Witam

    Witaj! Dobrej zabawy z warzeniem i samych udanych warek!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.