Dzisiaj taki mały spontan. Przygotowując zamówienie na dwie kolejne zaplanowane warki okazało się, że słód Pale Ale jest tylko po 5kg. Wiele się nie zastanawiając zrobiłem jedyne co można zrobić w takiej sytuacji zrobić - zamówiłem jeszcze trochę słodów karmelowych oraz Cascade z wyprzedaży.
Krótko mówiąc będzie to piwo, którego nikt się nie spodziewał!
#13 Hiszpańska Inkwizycja - Harcerskie 4,5°Blg
Data: 2013-06-29
Surowce:
32,0% - Pale Ale, Strzegom - 0,64kg
18,0% - Pilzneński, Strzegom - 0,36kg
35% - Karmelowy 30, Strzegom - 0,7kg
15% - Karmelowy 150, Strzegom - 0,3kg
Marynka, szyszka 2012, 10,5% - 25g
Cascade, granulat 2011, 7% - 35g+15g
Safale S-04 (300g gęstwy po Mr. Brown)
Zacieranie:
Ilość wody: 7l - 1:3,5
74°C - wrzucenie słodów
73-75°C (dekstrynująca) - 35'
78°C - mashout
Wysładzanie:
wysładzanie ciągłe do uzyskania 20-22l
Gotowanie: 70'
60' - Marynka 25g
20' - Cascade 15g
10' - Cascade 10g
5' - Cascade 10g
Otrzymałem 16l brzeczki o ekstrakcie 6°Blg / 1,024 SG, rozcieńczone 6l wody
Temperatura zadania drożdży: 22-23°C
Burzliwa: 7 dni, temperatura 20-23°C, po opadnięciu osadów sypnięte po wierzchu 15g Cascade
Cicha: -
OG: 4,5°Blg / 1,018 SG
FG: 2°Blg / 1,008 SG
Objętość: 22,5l
Rozlew: 2013-07-05
Refermentacja: 200g glukozy
Uwagi:
Czas pracy w okolicach 4h20' - warka wręcz ekspresowa
O mamuś! Ależ Cascade cudownie pachnie!
Jakoś specjalnie nie bawiłem się w oddzielanie chmielin, jedynie trochę odsączyłem szyszki
Mam nadzieję, że tym razem uda się utrafić w odpowiednią pogodę dla tego piwa. Pszeniczne warzone z myślą o letnich upałach powoli się kończy, a upałów jak nie było, tak nie ma...
EDIT 2013-07-05:
Miałem nadzieję, że trochę płycej odfermentuje, ale i tak nie ma źle, wychodzi tylko 1,3% alk.
Już się nie mogę doczekać kiedy się nagazuje i móc się napić w upalny dzień!
Szybki tasting podczas rozlewu: solidna goryczka, mnóstwo owoców tropikalnych, gdzieś w drugiej nucie może nawet kawałek grejpfruta. Wodnistości raczej nie czuć.
EDIT 2013-07-15:
Po pierwszej degustacji wrażenia całkiem pozytywne! Piana pokaźna, acz jeszcze bardzo nietrwała, ale czego oczekiwać po zaledwie tygodniu leżakowania. Goryczka silna, owoce tropikalne na pierwszym planie, wodnistość na akceptowalnym poziomie. Jest dobrze! Szkoda tylko, że zapomniałem dodać mchu irlandzkiego, na pewno byłoby bardziej klarowne.
EDIT 2013-08-08:
Znika w zastraszającym tempie! Wprost idealne na lato - lekkie, ale o ciekawym smaku.
Na przyszłość: obowiązkowo spróbować z mchem; bez przesady z nagazowaniem 150-170g cukru spokojnie powinno wystarczyć; mniej chmielu na goryczkę, za to jeszcze więcej na aromat i dry hopping