Skocz do zawartości

Gąska

Members
  • Postów

    779
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Gąska

  1. Ja zawsze czekam aż czapa sama opadnie. Co prawda czasem pomagam jej opaść obniżając temperaturę, ale tylko i wyłącznie wtedy jeśli wynik pomiaru Blg piwa = wynik pomiaru Blg FFT.
  2. To samo miałem pisać, ale się "ugryzłem w palce". Widać nawet gdzie Co2 się wytrąca
  3. A wiki czytałeś? Poczytaj o etapach fermentacji dużo nie trzeba szukać. Moim zdaniem za szybko rozlewasz zielone piwo. W Piwowarze wiosna 2014 jest ciekawy artykuł. Tu masz fragment, który akurat Cię interesuje. http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2014/piwowar-14-21.pdf
  4. Jak nie masz wiadra do rozlewu to musisz zapodać bezpośrednio do butelek. Możesz sypać suchy cukier do butelek, albo odmierzoną ilość syropu aplikować strzykawką.
  5. Coś Ci się Quentin pokiełbasiło... 800g płatków owsianych do zacierania. 50g płatków whisky na cichą... Sam niestety nie pomogę, taki stout dopiero przede mną, także śledzę z ciekawością.
  6. Erwin czytałeś chociaż wiki? Wiesz jak wygląda zacieranie i wysładzanie, jakie są straty wody na poszczególnych etapach? Żeby otrzymać te ok. 20L brzeczki nastawnej musisz do zacierania i wysładzania użyć ok. 30l wody. Straty podczas przelewania po burzliwej można sobie rekompensować syropem cukrowym do refermentacji. Zacieranie na lenia to poprostu jednotemperaturowe czyli w sumie tak jak u Ciebie, 60min w 66°C i mash out w 76°C powinno być ok. Ewentualnie wydłużyłbym 66°C do 90min, na pewno nie zaszkodzi. Co do chmielenia, to najlepiej kup jakiś tani chmiel goryczkowy np. Iunga i jego sypnij od początku gotowania na tyle IBU ile lubisz, a resztę amerykańców sypnij ile wlezie do gara na ostatnie 5min i na chłodzenie np. po 50-100g i na chmielenie na zimno też 100g jakichś amerykańców.
  7. Lepiej założyć nowy temat? Może jeszcze lepiej napisać post bez sensensu jak Ty to zrobiłeś? (i ja z resztą też, sorry za OT)
  8. Czytałem, u mnie ta piana powstaje w tym samym czasie co kłaczki. Ogólnie tworzy taką błonę jakby z tych kłaczków i piany na wierzch, przez którą czasem kipi. Tak to u mnie wygląda i zawsze myślałem, że to przełom 0_o Choć fakt u mnie ta piana jest bardziej brudna i przypomina szum na rosole i powstaje ciągle od ok 90°C do niemal końca chmielenia. (nie zdarza mi się cytować czegoś czego nie czytałem)
  9. To przełom. Ja zbieram łyżką cedzakową, bo inaczej zaczyna kipieć (gotuję w garnku wypełnionym prawie po rant). http://www.wiki.piwo.org/Przełom
  10. Na taniej wodzie z marketu, powinny, choć nie muszą być podane parametry. Wpisujesz je w odpowiedni kalkulator i jak znasz się na rzeczy (a ja się nie znam), to dzięki różnym dodatkom możesz stworzyć odpowiedni profil wody pod każde piwo. Tu masz wątek, w którym w razie czego ktoś Ci powinien pomóc, ale najpierw przeczytaj wszystko co znajdziesz na temat modyfikacji wody. http://www.piwo.org/topic/14814-woda-profile-modyfikacje-odwrocona-osmoza-itp/page__st__280
  11. To jest bardzo ciekawe, też o tym myślałem. W jakiej proporcji mąka/młóto? I jaki chleb (przepis)? Zamrażaż to młóto? Oczywiście, można by też upiec chleb na zakwasie z młóta. Sam jeszcze nie piekłem, ale tu się chwalą ciekawymi przepisami. http://www.piwo.org/topic/466-chlebek/page__st__360#entry265214
  12. Tak jak napisał Jacenty, wystarczy popukać w wiadro i wszystko za raz opadnie. To chyba głównie białka. Przy piwach z pszenicą w zasypie zawsze wytrąca się u mnie najwięcej takich osadów.
  13. No o tym grodziskim już pisałem, że tylko je schłodzę. Dzięki za odpowiedzi.
  14. Aha no to ok, bo myślałem, że to fałszywe dno.
  15. Ja mam termometr z dosyć długą sondą i po prostu przebijałem pokrywkę, i wciskałem sondę na "siłę". Było na tyle szcelnie, że nawet rurka bulkała
  16. Nie wiem czemu to ma służyć, alla France. Wracając do tematu są jakieś przeciwwskazania do używania żelatyny, bez przelewania po fermentacji? Pomijając zanieczyszczoną gęstwę.
  17. Czegoś nie rozumiem komentuję konkretny przypadek kadzi, którą sobie kolega zrobił, a Wy tu ze spiedel'ami, rims'ami wyjeżdżacie. Widzicie tam gdzieś kosz do zacierania? Może mi wszystkich zdjęć nie wyświetla?
  18. Tak używałem mchu, nie ma tragedii po prostu obniżę temperaturę do 5°C na te 3 dni bez przelewania i już.
  19. Odświeżę i sorry jeśli odpowiedż na to pytanie padła już gdzieś wcześniej. Czy mogę dodać żelatyny do wiadra, w którym piwo skończyło fermentować, czyli bez przelewania? Grodzisz, 13 dni od zaszczepienia, jest trochę mętne. Fermentacja się zakończyła, butelkować muszę za 3 dni najpóżniej (wyprowadzka). Nie mam możliwości przelania i teraz pytanie: lepiej sam Cold Crashing czy z żelatyną?
  20. Pozwolę sobie zacytować fragment blogu Dori: Polecam! http://blog.homebrewing.pl/?p=587
  21. Ja nie czekam ani minuty. Może opiszesz jak to u Ciebie wygląda i dlaczego zdecydowałeś się na taki właśnie system. Bo jak na razie to strasznie tajemniczy jesteś przepraszam jeśli zaśmiecamy koledze wątek.
  22. Chyba nie powinno się nic stać, chyba, że było go na tyle dużo żeby ubić drożdże nie wiem czy to w ogóle możliwe... Niech ktoś bardziej obeznany się wypowie. Pod tym linkiem znajdziesz dyskusję, która może trochę pomoże. http://www.piwo.org/topic/10343-nadweglan-sodu-na2co3•15h2o2/
  23. Bo czasochłonny i energochłonny. Zaczynasz podgrzewać brzeczkę dopiero parę minut po skończeniu filtracji. Robiłem tak na początku i musiałem czekać godzinę na wrzenie, teraz zaczyna się gotować pod koniec filtracji. Chyba, że wrzuca grzałkę do wiadra.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.