Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 551
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Treść opublikowana przez korzen16

  1. a tak wygląda kapslownica przeciwpancerna po liftingu, czeka jeszcze na płytę spodnią oraz komplet gumowych nóżek; dzisiaj przeszła testy bojowe i spisała się na medal PS Wczoraj nocą zmontowałem wszystko do końca więc sprzęt posiada już "nóżki" i oczywiście kółko gumowe pod butelkę - pełen profesjonalizm Wymienna głowiczka pozwala na szybka zamianę kapsli 26mm na 31,5mm oraz korkownicę
  2. i czasami zejść trochę z "tonu" to robi się wtedy atrakcyjniejsze
  3. takoż uczyniłem - jak zaczęły "podskakiwać dostały w czapkę (najpierw napełniłem wszystkie butelki i nakryłem kapselkami)
  4. poczytałem i dalej nic nie wiem mchu nie było ale przełom tak i to nie taki byle jaki o ile dobrze pamiętam to temperatura nie ma za bardzo wpływu na rozpuszczalność białek, a ich wytrącanie to raczej substancje chemiczne i wysoka temp
  5. Tydzień temu wlałem na próbę do trzech petów IPA na drożdżach US-5 na refermentację. Butelki ładnie spuchły, po 5 dniach w tem. 24° drożdze zaczęły opadać i piwo zaczęło się klarować. Przeniosłem butelki do piwnicy w temperaturę ok. 3°C i jak dzisiaj spojrzałem to się zrobiło mętne jak cholera. Ma tak być?? Nie powinno iść w kierunku klarowania się???
  6. WARKA#1 IPA rozlana do butelek wyszła pełna kratka 0,5l + pety do kontroli Do akcji ruszyła kapslownica przeciwpancerna (własnej "roboty") i spisała się zgodnie z planem czyli pełen profesjonalizm rozlew i zakapslowanie kratki zajęło mi jakieś 15' Ponieważ nie kupowałem jeszcze rurki do rozlewu byłem zmuszony rozlewać z kranika i jestem bardzo miło zaskoczony jak jest to wygodne - zastanawiam się nad potrzebą kupowania rurki do rozlewu. Siedzę se wygodnie na krzesełku sięgam do kratki potem rozlew, pod kapslownice i w czapkę, i na koniec do kratki po drugiej stronie - szło pieronem PS Do refermentacji dane 3g glukozy/butelka w postaci syropu dodanego podczas rozlewu do piwa
  7. jak widzę dalej próbują wiec czy to taka okazja
  8. a ja zaproponuję coś takiego także APA: warka 40 litrów gęstość początkowa ok. 13 końcowa ok. 3,5 przy wadajności ok 70% zasyp: pilzeński 9kg Cahahell 1,50 chmielenie marynka 40g przez 60' marynka 10g 30' lubelski 40g 15' drożdże us5 piwo lekko goryczkowe takie zrobiłem i jak dla mnie OK też nie przepadam za bardzo goryczkowymi zacierałem w 64°C przez 30' potem w 72°C przez kolejne 30, potem wysładzanie w 78° woda o podobnej tem. powinieneś uzyskać dla docelowej warki 40litrów jakieś 5-6 litrów więcej
  9. ten jest naprawdę prosty; masz bazę danych surowców i styli - wrzucasz wszystko do "gara" i patrzysz co wyszło, a reszty się dopytasz mądrzejszych od nas
  10. skorzystaj z Brewtarget; program prosty i daje obraz tego co wyjdzie z użytych składników (w tym także informację o goryczce w piwie)
  11. korzen16

    Kaper

    tu ktoś walczył: http://www.browamator.pl/szczegoly.php?rozwin=&grupa_p=12&grupa_rek%5B12%5D=373289&przedm=373290&sess_id=7405934800
  12. w temacie mieszadeł natknąłem się na takiego producenta: http://www.komela.bytom.pl/oferta/mieszadla
  13. też to wczoraj widziałem, ale tam jest ciut inna idea ponieważ nie mam możliwości przetestowania skuteczności mikrofali narazie pozostaje chemia
  14. tak wraca "moda" na kranówkę z własnym gazem
  15. nie chcę ich wyparzac a jedynie potraktowac to co sobie po nich łazi mikrofalami (każdy żywy organizm składa się w większości z wody wiec myślę że nie potrzebuje jej dodatkowo dostarczac podczas takiej sterylizacji) Pytanie jest czy dawka mikrofali bylaby wystarczajaca
  16. Czy w Polsce ktoś produkuje słód z jęczmienia 6 rzędowego? tu go znalazłem http://piwodziej.pl/pl/p/Chateau-Pilznenski-6-rzedowy-3-3,8-EBC-Castle-Malting-1-kg/315
  17. a ja mam pytanko: Podczas wędrówek w przyziemiu natknąłem się na nieużywaną kuchenkę mikrofalową i tak przyszło mi do głowy czy nie nadawałaby się do sterylizacji butelek przed rozlewem piwa. Urządzenie dość pokaźnych rozmiarów wejdzie na raz 6-8 butelek 0,5l, a mikrofale z natury zabijają wszystko co się rusza więc może??? Co o tym sądzicie??
  18. u mnie za trzy lata, ale uwarzę coś wcześniej
  19. niestety ale z zamierzchłych czasów mam jeszcze wina i tzw szampany z czasów zaręczyn z LP (będą już miały tak ponad 20 lat) jednego wypiliśmy na chrzest mojej córy i było niezłe miało wtedy 15 lat, no i mam jeszcze dwie weselne flaszki 10letnie, które czekają na swoja kolej, ale żadnego piwa pępkowego. Ale jak się trochę wprawie to też nawarze coś na zaś
  20. to już nie początkujący, a mocno zaawansowany "początkujący" witaj
  21. szczęśliwiec!! to nawet na plecach te 25kg worki do domciu przytargasz witaj i powodzenia
  22. Ciągle niestety pokutuje zasada: "wolę wyrzucić niż sprzedać za tanio". Wiele się musimy jeszcze nauczyć, chociaż spotykam się coraz częściej z "właściwym", przynajmniej z mojej strony jako konsumenta, zachowaniem sprzedających, wystawiających przecenione, z różnych powodów, towary. Na zachodzie europy stanowisko "ograniczania strat" jest na porządku dziennym, u nas jeszcze nie zawsze. Jeżeli miałbym brać towar w takim stanie, nie wydałbym na niego więcej niż 5zł bo ryzyko nieskorzystania a takiej okazji jest zbyt wielkie. Uczymy się od naszych Pań, które po wynalezieniu jednej zaciągniętej niteczki lub skazy materiałowej, są w stanie "wyszarpać" ładnych parę procent zniżki za tzw. "uszkodzony towar"
  23. za mało poszło w dół; za 10-20% wartości nowego można by rzucić okiem, ale nie za więcej niż połowę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.