Doskonale rozumiem co chciałeś powiedzieć, tylko założyłeś niewłaściwą tezę. Gdybyś ja sformułował np, że niezdrowsze jest dostarczenie tej samej ilości etanolu pijąc piwo niż wódkę, czy nawet czysty spiryt, to dla mnie było by OK, ale porównywanie wódki z piwem już nie. Twoja teza zakłada porównanie wódki z piwem, ale udowadniasz ją już ilością czystego etanolu i nagle dopasowujesz do tego porównywalną objętość. W wyniku tego powinieneś zmienić tezę na : "picie drinków o zawartości 5% alkoholu jest zdrowsze niż picie piwa".
Nada uważam, że porównanie polega na wypiciu tej samej ilości obu substancji - wódki (tak jak sam wyraźnie napisałeś), a nie drinka i piwa. I jestem prawie pewny że wypita wódka czyni w organiźmie większe spustoszenie niż ta sama ilość piwa pomimo całego dodatkowego "syfu, który bez wątpienia w sobie zawiera.
I jeszcze jedno pytanie: Jeżeli piwo jest takie paskudne to po co je warzysz.???