Nie czytałem dokładnie - przyznaję, nie zarzucam nielegalnego pochodzenia, twierdzę tylko, na podstawie tego co tam czytam;
że jeśli ja mam 10 k? z truskawek, a Tomek-Pasieka - 50 000 PLN skądś - to wpłacając je w dowolnym banku ( wpłaty do jakiejś kwoty są incognito) i pobierając z konta walutomat - wybielamy je, wprowadzamy je do obiegu. Serwis daje taką możliwość. A może ja powinienem więcej poczytać o nim.
Tu masz rację. Ja pisałem wcześniej - pomysł jest genialny, obie strony są na nim do przodu. Zaraz MF wprowadzi podatek od operacji walutowych;-)
Ale nie sądzę żeby zadowolili się 0,25% obrotu ( allegro ma prowizje do 4%) - jeśli wezmą tylko 1%, plus koszty przelewów - to ci się zrobi przy 10k? - 100? plus minimalka lub procent za przelew walut - w mbanku - 100 pln) - razem 500PLN kosztów.
z walutomatu;
Wciąż 500 pln do przodu, lecisz do banku, wypłacasz 10 000? i lecisz z tym po samochód. Albo przelewasz na swoje konto walutowe, żeby to podjąć za granicą. I znów trafiasz na kursy przeliczeniowe, prowizje bankomatów poza Polską...
Jak już zaznaczałem - pomysł świetny jeśli potrzebujesz gotówki na wyjazd, zawsze na tym zyskasz.
Jeśli miałbym tak załatwiać waluty na operacje firmowe - to wolałbym w banku jednak mieć wynegocjowane zarówno kursy jak i spread.
I w przypadku firmy mieć wkalkulowane ryzyko zmian kursu w obie strony, a nie bawić się codziennie w wymiany właśnie wpłynietych środków.
flood