Postępować zgodnie z zasadami sztuki.
edit: no tak - nie zauważyłem że jestem przy ostatnim nieczytanym poście a nie na końcu tematu -.-, to żeby się może chociaż na coś przydał ten wpis:
Skoro jesteśmy przy metodzie opisanej przez codera w Piwowarze (akurat ten artykuł dostępny jest bezpłatnie do ściągnięcia) to ja używam strzykawki 100ml i na każdą butelkę dodaję 10ml syropu cukrowego. Przy założeniu, że 10g cukru to ok. 6ml i na każdą butelkę potrzebuję dać X gram cukru wiem, że syrop muszę sporządzić w stosunku Xg cukru do (10 - 0,6*X)ml zimnej wody, przykładowo dla 3g na butelkę mam 3g : 8,2ml, czyli biorę 300g, rozrabiam z 820ml i mam litr odpowiedniego syropu.
Zady:
w zależności od sprzętu i wprawy na początku prawie murowane nierównomierne (choć niewiele) nagazowanie - przy mojej strzykawce póki co wciąż zdarza mi się że w jednej butelce wyląduje 11ml, w drugiej 8 a w trzeciej 9,5 trzeba nabrać wprawy jeśli chodzi o rozlew prosto z pojemnika gdzie są drożdże na dnie
Walety:
mniejsze utlenienie przez eliminację jednego kroku przelewania proces jest trochę krótszy dodatkowe 10ml w butelce (przydatne przy rozlewie za pomocą zaworka grawitacyjnego gdzie objętość rurki z zaworkiem zmniejsza maksymalną możliwą objętość) syropu możesz wcześniej przygotować ile chcesz (najlepiej z zapasem, najwyżej zostanie) i jeśli dobrze policzysz i odmierzysz to w każdej butelce będzie tyle cukru ile zakładałeś. Natomiast zlewając na przygotowany wcześniej syrop cukrowy musisz wiedzieć ile tego piwa zlejesz znad drożdży lub, jeśli syrop cukrowy dodajesz po zlaniu, dochodzi dodatkowe utlenianie przy okazji mieszania, uwalnia się też bliżej nieokreślona ilość CO2 więc obliczenia kalkulatorów uwzględniających temperaturę piwa podczas butelkowania też nie będą dokładne