Skocz do zawartości

jaras

Members
  • Postów

    2 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaras

  1. Jeśli użył G-995 to potwierdziłoby moje spostrzeżenia. No to może próbuj na PDMach - nie wiem czym się one różnią od G-995 ale z mojej, fakt dość ubogiej, praktyki miodosytniczej wynikałoby że G-995 przeżerają glukozę i fruktozę do zera (ograniczeniem jest tylko tolerancja), w przeciwieństwie do PDMów. Dlatego też do bałtyka poszły G-995. Z tego co pisze Bogi w przypadku fermentowania brzeczki piwnej miałoby być zupełnie na odwrót. '-.-
  2. jaras

    RiS 14% vol

    Jeśli użył G-995 to potwierdziłoby moje spostrzeżenia. No to może próbuj na PDMach - nie wiem czym się one różnią od G-995 ale z mojej, fakt dość ubogiej, praktyki miodosytniczej wynikałoby że G-995 przeżerają glukozę i fruktozę do zera (ograniczeniem jest tylko tolerancja), w przeciwieństwie do PDMów. Dlatego też do bałtyka poszły G-995. Z tego co pisze Bogi w przypadku fermentowania brzeczki piwnej miałoby być zupełnie na odwrót. edit: kompletnie nie ten temat - zbierałem selektywnie cytaty i zapomniałem koniec końców skopiować całości w odpowiednie miejsce
  3. Chyba kwestia wprawy, ale pamiętam balansowanie menzurką w celu odklejenia wskaźnika od ścianki. Szersza menzurka to dużo więcej płynu, wrzucanego do brzeczki musisz być pewien sterylności - pomyśl może o refraktometrze, skoro to takie frustrujące...
  4. Ja wyszedłem z identycznego założenia i po testowej serii kilku(nastu?) warek na nich stwierdzam, że o ile z glukozą i fruktozą chyba żaden szczep nie radzi sobie lepiej, tak w przypadku "cukrów piwnych" jest problem. Zainteresowała mnie właśnie niska granica temperatury pracy i na pierwszy ogień poszły do portera bałtyckiego który zszedł z 22 do 9BLG. Następne piwa też zatrzymywały się wysoko, niezależnie od wprowadzanych zmian w procedurze zacierania. Oczywiście mogłem przez 7 miesięcy popełniać te same błędy przy prowadzeniu fermentacji, tak czy siak potrzebowałem takiej lekcji by się z piwnymi przeprosić i uwierzyć w słowa mądrzejszych, że wszystko kręci się wokół drożdży... Acz porter ponoć dobry.
  5. Wychodzi na to że gotuje chińczyka z Ikei przez pełne 60'? Nie odważyłbym się...
  6. jaras

    Drożdże Mangrove Jack's

    A może by tak połączyć oba identycznie nazwane wątki?
  7. G-995 dają radę, chociaż ostatnio przeprosiłem się z piwnymi, bo tam flokulacja słaba...
  8. Zakładając, że drożdże przeżarły wszystko w piwie, bez dodatku cukru nie ma mowy o jakiejkolwiek refermentacji. Kalkulator wskazuje zerową ilość surowca gdyż bierze pod uwagę CO2 już rozpuszczone w piwie (dlatego też pyta o temperaturę piwa). Napełnij jedną butelkę piwem, weź szklankę i przelej - zobaczysz, czy takie piwo Ci odpowiada...
  9. Może koledzy oszczędzili Ci dramatu :lol:
  10. Mi na tych drożdżach świąteczny belg z wyższego pułapu zszedł niżej - wiadomo, zacieranie zacieraniu nierówne, ale jesteś pewien, że to juz koniec fermentacji?
  11. A ile kwartałów dojrzewała ta naleweczka? Zaznaczę, że odpowiedź powinna zawierać się w zbiorze liczb naturalnych dodatnich, żeby móc z ogóle myśleć o jakiejkolwiek ocenie organoleptycznej...
  12. Rozwijając ten temat, czemu nie zrobić sobie aromatu samemu?
  13. jaras

    Początek

    Podgrzewając często mieszać, na przerwach dokładnie owinąć kocami (generalnie porządnie zaizolować)...
  14. jaras

    Drożdże Mangrove Jack's

    Które to fermentisy producent zaleca rzucać bezpośrednio na brzeczkę...
  15. Wczoraj podfermentowane przez dzień maliny z cukrem zalałem bimberkiem - nie ma nic dziwnego w takim postępowaniu (we wstępnej fermentacji, nie doborze prądu XD)...
  16. Pomijając nawet fakt, że robiłem ten sam zestaw i przy praktycznie identycznych parametrach (BLG końcowe, ilość cukru na refermentację etc.) nie miałem z nim żadnych problemów, obstawiałbym infekcję. Chociaż fakt - robiłem na innych drożdżach... Dry Stout od nich jest wyborny
  17. No to żeby mi sie PIPA do tego czasu nagazowała i odleżała... Tak przy okazji - wielkie faux pas będzie jeśli się okaże, że piwo jednak kiepskie i wezmę co innego? W sensie inne swoje piwo?
  18. Wystarczy wygooglać "komes refermentacja w butelce" - chociaż fakt, na stronie fortuny nie znalazłem. Ale może szukałem po łebkach...
  19. Brak napowietrzenia. Zahartuj porcję uwodnionych G-995 to zobaczysz jak będą żarły...
  20. jaras

    Piwo bożonarodzeniowe

    Wcale nie tak trudno, jeśli nie masz nic przeciwko użyciu własnoręcznie wykonanych zaprawek do namalowania sobie smaku (na małej próbce, później proporcjonalnie na całej warce)...
  21. jaras

    Piwo bożonarodzeniowe

    Nie gorzelniczych, tylko winiarskich i tak - G-995, ale piwne T-58 też dały radę.
  22. Ja zwykle robię tak, że do gotowania biorę 3:1-3,5:1, ktoś gdzieś szacował że po wysładzaniu w młócie zostaje ok. 1,3L wody na kilo słodu, do tego odparują ze 2 litry przy gotowaniu, co najmniej litr zostanie z chmielinami, tyle samo mniej więcej z osadem po burzliwej - przemnożyć, pododawać, odjąć od zakładanej objętości to co wzięło się do gotowania i już wiadomo ile wziąć do wysładzania. Poza tym gdzieś jest artykuł z wszelkimi wzorami - najpewniej gdzieś w wiki...
  23. jaras

    Weki

    A jakie cisnienie wytrzymają weki lub takie butelki jak kolega wrzucił powyżej?
  24. Jak biegałem za płatkami żytnimi to w pewnym momencie pomysł był by zastąpić je otrębami, no ale rzut oka na składniki odżywcze i węglowodanów nie za wiele (w porównaniu z płatkami) za to jest to prawie sama łuska, więc spodziewałbym się garbników. Nawet przy niewielkim udziale lepiej ich po prostu nie dać...
  25. Pośpiech nie jest wskazany, ale jeśli przez 7 dni odczyty się nie zmienią, to w 14 też raczej nie (zakładając ew. pomoc drożdżom w ponownym rozruchu). Ale dziwi że pucha tak wysoko się zatrzymała...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.