Skocz do zawartości

jaras

Members
  • Postów

    2 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaras

  1. to trafiłeś najgorzej jak mogłeś - wstawiłem ino tylko jedno żeby nie wkurzyć zbyt wielu odbiorców, a ten egzemplarz to początki eksperymentów z butelkowaniem z kega. jest pijalne - wstawię więcej, ogarnąłem już proces w miarę...
  2. no w sumie pomysł ciekawy - lód, sześciowodny chlorek wapnia i temperatury poniżej -30C spokojnie się w turystyku wyciągnie. pytanie ile wkładu będzie potrzebne i jak długo wytrzyma, tj. czy ogarnie jedną imprezę... Myślę że 0°C spokojnie wystarczy, przy -30 to Ci zamarznie ano - przy późniejszych rozkminach dopiero do mnie dotarło, że w przepływie byłoby spoko, ale to musiałoby piwo non stop płynąć
  3. a to już Wajcha pewnie wczoraj kupił tylko ogłoszenie jeszcze wisi
  4. mam chłodziarkę Polaru do zdiagnozowania czy odświeżenie czy reanimacja, a to się wydaje dość proste i tanie w złożeniu i użyciu nawet bez lodu - mam jak na bieżąco wodę ze studni pompować - więc pomysł zostaje w odwodzie.
  5. no w sumie pomysł ciekawy - lód, sześciowodny chlorek wapnia i temperatury poniżej -30C spokojnie się w turystyku wyciągnie. pytanie ile wkładu będzie potrzebne i jak długo wytrzyma, tj. czy ogarnie jedną imprezę...
  6. no więc dla porównania powtórzyłem warzenie, a że za pierwszym razem poszło lekko ponad 12kg słodu, to akurat zostało mi cirka ebaut tyle samo. tym razem jednak zakwasiłem lekko zacier i o ile jak zwykle o czymś zapomniałem (paski ph mi wyszły dawno temu), tak nawet kwas fosforowy lany na oko dał nad wyraz dobre rezultaty - tym razem brzeczka klarowniusia, gdzie schemat zacierania można by teoretycznie zakwalifikować jako bardziej problematyczny, bo odrobinę krótszy - też infuzja, ale w sumie niecałe 2,5h. chmielu poszło też dużo, ale już z innej dostawy, więc teoretycznie dupa z różnicowania, ale stawiałbym na ph zacieru. zresztą nie jest to zaskoczenie, bo w wiki opasłe opracowanie na ten temat, tylko człowieka gubi rutyna...
  7. No właśnie nie W tym moim całym ciężkim myśleniu chodzi o to, że to osoba kupująca brzeczką zadaje drożdże i to ona jest tym produkującym na własne potrzeby piwo. Osoba sprzedająca sprzedaje produkt bez alkoholu i nie dodając drożdży nie bierze się udziału w jego produkcji Ale próbujesz ze mnie idiotę zrobić czy sam nie potrafisz werbalizować myśli? Cytowane przez Ciebie powyżej zdanie odnosiło się do Twojej wypowiedzi o sprzedaży piwa (czyli napoju alkoholowego) a nie brzeczki - zresztą jest tam odpowiedni cytat. Używasz dwóch najważniejszych i zgoła odmiennych w kontekście omawianego tematu pojęć zamiennie i chcesz żeby ktoś z Tobą wchodził w polemikę? Przecież to strata czasu. A skoro już wyjaśniłeś o co Ci chodzi to po raz kolejny informuję, że taki sam produkt, tyle że pozbawiony w większości wody, dostępny jest w wielu miejscach i nie jest obłożony akcyzą - szukaj "ekstrakt słodowy" albo "brewkit" jeśli ma być już nachmielony.
  8. Oj będzie długo i nie spodoba Ci się co przeczytasz, miej na uwadze fakt, iż nie zamierzam Cię obrażać, tylko raczej pomóc: Nie, ponieważ produkcja i obrót alkoholem to obwarowane są dodatkowymi/innymi klauzulami niż żywność. Nie ma zakazu produkcji piwa w warunkach domowych dla siebie, ale nawet za sprzedaż jednej butelki podpadasz już pod obrót alkoholem (już pomijam dochodówkę, VAT etc.) to raz. Druga sprawa to chyba czeka Cię w życiu jeszcze wiele, niestety niemiłych, niespodzianek, skoro nie wiesz jak funkcjonuje aparat repres....ee...urzędniczy. Fakt zadania tego pytania świadczy li tylko o rozważności przedsiębiorcy świadomego systemu w jakim się obraca. A że tak być nie powinno i banda darmozjadów powinna iść do łopaty zamiast produkować tony regulacji potrzebnych tylko do trzymania innych za jaja to temat na osobną dyskusję. edit: miało być długo ale to bym w kółko mówił o tym samym edit2: podsumowując: produkcja i sprzedaż brzeczki -> podatek dochodowy, VAT, pewnie jeszcze sanepid produkcja i sprzedaż piwa -> produkcja brzeczki + celnicy + koncesja
  9. No to tak jak mówię - jeśli nie rozumiesz, że akcyzą obłożony jest alkohol i jego produkcja, zapytaj w WESie - oni produkują brzeczkę, odparowują i sprzedają, gdzie na opakowaniach ich produktów nigdy nie widziałem znaków akcyzy. Generalnie bardzo ciężko jest tłumaczyć rzeczy oczywiste, bo się nie rozumie dlaczego ktoś nie rozumie
  10. Ale chcesz iść dalej w związku z czym, z artykułem? Przecież masz tam napisane, że nawet klient wytwarzający alkohol nie podlega podatkowi akcyzowemu, a co dopiero sama brzeczka. To przecież nieodparowany ekstrakt zbożowy. Poza tym to chyba nie temat na taką dyskusję.
  11. zwykle na chłodzenie schodzi mi kilka godzin bo wiadra po prostu wkładam do oczka wodnego, jak nie zdążę to czasem zostawiam na noc.
  12. ja zawsze zadaję drożdże poniżej temperatury w jakiej będę fermentował, a w szczególności w dolniakach. starter będziesz kręcił w ciepłym i nie chcesz tego co naprodukują drożdże wlewać do brzeczki.
  13. To ty nie pojąłes - niezależnie od ilości wody w jakiej zatrzesz ta która zostanie w młócie będzie miała ta sama gęstość co spuszczona część. No chyba że podmienisz ja na wodę w procesie wysladzania.
  14. jaras

    Przepis na Cydra

    nie rób sobie tego jak dajesz ksylitol do refermentacji to musisz być pewny, że to ksylitol, a nie jakaś mieszanka z cukrem (być może oszukana)
  15. przy okazji odświeżenia tematu wziąłem sobie przeczytałem go od początku i w związku z wymianą zdań na stronie pierwszej, z której zrozumiałem wydaje mi się większość, choć pewien nie jestem, chciałbym zwrócić uwagę, że 50PLN różnicy to chyba nie jest duży pieniądz...
  16. Antybiotyki też mają właściwości antybakteryjne.
  17. jeśli pierwsza opcja miałaby być zła, to jak chmielić na zimno? opcje druga i trzecia pozwalają Ci kontrolować co dodajesz (ekstrakcja już nastąpiła)
  18. tak, mam nadzieję że ktoś mi coś powie na temat ewentualnych przeciwwskazań i odnalezionych efektów, ale jak dla mnie lekkie przegazowanie w kegu i zabutelkowanie pod korek może dać wymierne korzyści. póki co butelkowane metodą na szybkiego, tj. piknikiem na krótkim wężu to i pewnie gazu niewiele będzie. mam już 5m węża 4mm z piknikiem do którego dołożę długą rurkę żeby nie lać po ściance butelki i to się może udać. edit: i tak, czytałem o przeciwciśnieniowych samoróbkach
  19. https://www.olx.pl/oferta/keg-do-pepsi-18-warzenie-piwa-CID619-IDles5G.html#f0921b852f- jak kolega powyżej mam już tyle że mam nadzieję że ktoś inny kupi bo jeszcze sam kupie i mnie zabiją
  20. śliczny kolor.
  21. delikatnie zlej z gara, wymyj garnek, wlej na powrót, jesli trzeba to szybko zagotuj, zlej przez hop stopper
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.