Skocz do zawartości

jaras

Members
  • Postów

    2 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaras

  1. opinia jest jak najbardziej subiektywna przynajmniej w kontekście mojego powonienia i oczekiwań. jeśli tylko 10g to rozumiem, że jednak była to palona pszenica a nie prażona, a skojarzyć musiałem na podstawie innych substancji "wspólnych". nie wiem czy to caraaroma ale to do czego piję w przypadku prażonej pszenicy to pseudo odczucie pełni przy zachowaniu karmelowego "ducha", czyli jakbyś pocisnął wytrawną desitkę na samych karmelach.
  2. nie pamiętam bo wychodzę z założenia że nikt nie leci w kulki - efekt widzimy jaki jest.
  3. Chyba nie. Jak byłem to było 10 i teraz też jest 10, więc jeśli ktoś coś podbierał to zostawił swoje. Jeśli chodzi o moje piwa to wymieniłem 8, z których 2 wziął skajo, a jedno ty, 5 jest nadal w depozycie, więc chyba jest ok.. nie chodzi o ilość tylko o stan faktyczny plus recenzje - zostawiasz bo oczekujesz że ktoś coś napisze w temacie, biorąc jesteś świadom że masz dać feedback bo cała idea kręci się wokół rozwoju. jak będziesz się gotował w sosie własnej zajebistości to zderzenie z pierwszym lepszym konkursem to może być straszna trauma...
  4. napisał że się postara, więc dramatu jeszcze nie ma. ja bym się raczej zastanowił czy ktoś znowu w wuja nie leci i piw nie podbiera, bo jak już pisałem przede mną w sobotę były podobno 3 osoby a tylko dpiast się tym pochwalił...
  5. Brown Porter - koval_blazej wbrew deklaracjom piwo wcale nie jest przegazowane, nalewa się z niewielką pianą której milimetrowy kożuch wiernie trwa. klarowne i zajebisty kolor - niejeden wykopek dałby się pokroić za takie bordo. po przelaniu do bardziej wąchalskiego szkła jest już bardziej brąz, w zapachu chleb, trochę śliwek i lekko alko. w smaku już gorzej, ale tylko dlatego że pomimo faktu iż jestem słabym sensorykiem tak prażoną pszenicę (torrified wheat) wydaje mi się że rozpoznam i jej nie lubię - pamiętam że pierwszy raz jak się z nią spotkałem to opis w TB sugerował że miałaby podnosić pełnię piwa i wydaje mi się, że do tego jest używana, ale ta pełnia jest w mojej ocenie strasznie sztuczna. no chyba że to ten nomenklaturowy wynalazek strzegomia czyli palona pszenica i wtedy i tak wszystko się zgadza, bo zagrywam kartę słabego sensoryka XD. wypiłem z mniejszą przyjemnością niż bym się spodziewał, niemniej wcale nie musiałem się do niczego zmuszać. goryczka delikatna. może następnym razem spróbuj przezajekur&@bist3go karmelu 150 od wikingów w miejsce caraaroma i carapilsa w miejscu prażonej pszenicy...
  6. nie zauważyłem żeby strzegom był gorszy jakościowo pod względem ... nazwijmy to obsługi.
  7. soborta wieczór to i towarzystwo bawi na mieście, więc i tak już po ptakach. generalnie cascade jest bardziej chmielem aromatycznym, Iunga a już na pewno Centennial ma dużo więcej od niego alfa kwasów, więc pomyłka będzie Cię kosztować goryczkę w piwie. Ale to może i dobrze na start. Chmiele już pewnie dodałeś więc porad nie będzie, ale przy sobocie to lepiej było chyba na czat uderzyć z pytaniami.
  8. Sweet Stout - Browar Przepona Nieprzejrzyście czarne, klarowne, dość mocno wysycone jak dla mnie nalewa się z dużą pianą, której półcentymetrowy kożuszek pozostaje do końca. Na początku delikatnie czuć było mleczną czekoladę w zapachu, po nalaniu nie czuję praktycznie nic. W smaku podobnie - nie wiem co piję. Goryczka delikatna, nie narzuca się, nie zostaje. Może za dużo dzisiaj stoutów (próbowałem jeszcze dwa swoje) i się przyzwyczaiłem - przykryłem talerzykiem i czekam aż się ogrzeje, do tematu wrócę. No przebija gdzieś tam ta czekolada, troszkę też jak delikatnie posłodzona kawa inka, ale generalnie piwo wydaje mi się być w smaku żadne. Nie mogę powiedzieć żeby było wodniste ale nie znajduję w nim nic czego bym szukał po deklaracji na etykiecie i barwie w szklance. Piwo nie ma wad, ale dla mnie nie ma też (zbyt wielu) zalet.
  9. sprzedajo ciastka zrobione z samej kruszonki ^_^

  10. nawet nie będę uaktualniał spisu po podobno przede mną były 3 osoby a pochwaliła się tylko jedna. zostawiłem butelczynę eksperymentalnie butelkowanego stouta a wziąłem Milk Stouta i Brown Porter
  11. nie nie - ja podałem tylko jeden ze sposobów jak można do zagadnienia podejść.
  12. jaras

    Kranik piknikowy do kega

    10 cali, dwa wkłady sedymentacyjne i węglowy
  13. no i to by było na tyle jeśli chodzi o pierwsze twierdzenie o drożdżach. a bardziej serio to jeśli nie spada blg to znaczy że drożdże nie podejmują pracy a nie że "fermentacja zakończona" co mogłoby sugerować, że już nie ma nic fermentowalnego.
  14. google -> gliceryna poznań site:allegro.pl i lecisz po kolei z linkami aż znajdziesz sprzedawcę który ma odbiór osobisty
  15. złotego szpadla sam sobie już przyznałem, dziękuję, a piszę bo dopiero teraz trafiłem na Lecha Lite, butelka 0,33, chmielony Cascade - ani tam Cascade za bardzo nie było, ani to szczególnie dobre, a już się chciałem popodniecać że coś się zmienia, że może do świadomości konsumenta w końcu ktoś próbuje wtłoczyć inną miarę niż procentozłotówka a tu jak zwykle dupa...
  16. Ależ proszę ja Ciebie uprzejmie - rozbierzmy Twoją wypowiedź w kontekście najczęstszych zarzutów kierowanych w stronę elektrody, które można przedstawić za pomocą najbardziej chyba rozpoznawalnego cytatu: "temat wałkowany tysiąc razy, użyj opcji Szukaj, zamykam temat". Zgodzę się że moderatorzy elektrody mają kij w dupsku jednak trochę za głęboko, bo wielkokrotnie widziałem przykłady gdzie temat zamknięty bo "użyj opcji szukaj" a wyszukiwarka linkuje do niczego. Niemniej jednak w naszym przypadku, jak już wspomniałem, poświęcając kilka sekund własnego czasu można było znaleźć odpowiedzi, więc porównanie do elektrody jest raczej nie na miejscu. I mamy teraz kolegę RobertSlask, który nie zadał sobie trudu poszukania odpowiedzi tylko z biegu angażuje społeczność żeby robiła za niego i jeszcze bezczelnie rzuca "no nareszcie wartościowa wypowiedź" ludziom, którzy powiedzieli "sprawdzam". Jak dla mnie toś jest leń. Oczywiście czekam na rewanż w postaci linków do moich roszczeniowych wypowiedzi. Pozdrawiam.
  17. jaras

    Kranik piknikowy do kega

    Woda 8pln/m3, wkłady do filtrów 30pln/3mies, napełnienie butli 6kg 15pln, resztę sobie musisz oszacować sam i zestawić wynik z 69gr * 666 butelek = ~460pln
  18. smutne to jest jak ktoś uważa, że mu się coś należy li tylko za sam fakt zadania pytania - odpowiedzi na nie padały w 2010, 2012 i 2013 roku a to i tak wziąłem pierwsze 2 tematy z brzegu.
  19. jaras

    Kranik piknikowy do kega

    no mi się z kolei znudziło przepłacać za gazowaną źródlankę skoro mam filtry na instalacji zimnej wody założone. a i tak jeszcze przegotowuję i zalewam kega na gorąco.
  20. jaras

    Kranik piknikowy do kega

    woda jest tu słowem kluczowym które kolega raczył pominąć czytając
  21. jaras

    Kranik piknikowy do kega

    ja mam na wodzie ustawione 2,2 bara i nic nie cieknie
  22. jaras

    Kranik piknikowy do kega

    wiem, próbowałem w obie strony
  23. pierwsze tematy dotyczące wykorzystania chmielu po chmieleniu na zimno to już się nadają do datowania radiowęglowego - nie żeby to miało sens (ponowne użycie, nie datowanie)...
  24. to było śmieszne tylko raz (nie żebym był przeciwnikiem patrialchalizmu) - generalnie stare jak świat i teraz juz słabe. czego się możesz spodziewać? tego co po drożdżach US04...
  25. jaras

    Kranik piknikowy do kega

    a ja sobie w końcu z tego powodu suwmiarkę kupiłem XD druga sprawa że patent z metalowym "korkiem" do wina zajebisty - naciągnięcię węża 4mm na zwymiarowany powyżej kranik to bułka z pryszczem. ostatnie pytanie na które muszę znaleźć odpowiedź to dlaczego to samo piwo na 5m węża 4mm z picnickiem nalewa się całkiem spoko, a na 5m węża 6mm z kranem z kompensatorem jest sama piana... edit: właśnie nalałem drugi kufel z picnica - zero pienienia, zajebiście. ciekawe co z tym kranem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.