Skocz do zawartości

yemu

Members
  • Postów

    399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yemu

  1. napowietrza się wtedy, kiedy brzeczka ma kontakt z powietrzem. jeśli używasz rurki z zaworkiem patentowym, albo chociaz wezyka, ktory wsadzasz tak by sięgał do dna butelki) to sie nie napowietrza (bo koniec rurki jedynie przez krotka chwile nie jest pod powierzchnią piwa w butelce. jeśli natomiast lejesz z kranika tak ze piwo cieknie sobie strużką i rozplaskuje się w butelce to napowietrzasz.
  2. yemu

    Chlebek

    nie przeszkadzają, bo są bardzo rozmoczone i miekkie. oczywiscie pewnie zalezy ile tego młota wrzucisz.
  3. yemu

    PIERWSZA PRÓBA

    na poczatku wylacz fantazje i rob wszystko punkt po punkcie tak jak pisza poradniki sieciowe. i nie daj boze nie sluchaj się instrukcji, ktore sa dolaczone do brewkitu - w wielu punktach są do d... trzymam kciuki
  4. jeden z moich znajomych wykonał taki manewr z powodzeniem - uzyl piwa ktore mialo rok, albo nawet wiecej
  5. to mam jeszcze jedno pytanie, czy opary też dezynfekują? chodzi mi o to, czy na przyklad jak wleję do fermentora 2l, pomiącham nim, tak zeby mniej wiecej roztwor oblał cala powierzchnie i zostawię na parę minut to będzie ok? acha i do uzytkownikow, jakie mniej wiecej macie zuzycie tego srodka na warkę?
  6. czy taki dwutlenek chloru bedzie ok: http://www.allegro.pl/item552976479_dwutlenek_chloru_stabilizowany_roztwor_wodny.html i czy go się jeszcze rozciencza?
  7. yemu

    Nowe butelki

    nowe są zdecydowanie zbyt drogie. sensowna opcja to kupić butelki w sklepie za rogiem - po 35gr. minus taki, że trzeba butelki porządnie wyszorować czymś porzadnie wyzerającym np kretem do rur. a jesli koniecznie chcesz miec nowe to kup piwo, wypij i zachowaj butle.
  8. Piwo jest już 3 tygodnie po butelkowaniu. Smak ma moim zdaniem bardzo fajny. Na razie mogę powiedzieć tyle, że na pewno piwa się od siebie różnią ;-) Testowałem na znajomych i wiekszości osób smakuje bardziej piwo na 3068 (ale to doniesienie ma oczywiście wartość jedynie anegdotyczną). Piwa poza smakiem różnią się poziomem mętności, drożdże z 3068 dłużej utrzymują się w zawiesinie, piwo pozostaje mętne, natomiast 3056 praktycznie już się calkiem wyklarowało - jak się uważnie naleje to jest kristalweizen ;-)
  9. popieram przedmówców, zostawić, nie bujać, pogłaskać ew. można :-) niech postoi sobie przynajmniej z tydzień. albo i parę dni dlużej.
  10. tutaj znalazłem super stronę z appletami liczacymi IBU wg dwoch wzorow, Rager i Tinseth'a - ten pierwszy jest lepszy gdy gotujemy tylko część brzeczki i potem uzupełniamy wodą. oto link: http://www.rooftopbrew.net/ibu.php
  11. fakt, rękawiczki to już chyba przesada, wystarczy pożądnie wyszorować ręce mydłem antybakteryjnym. ta metoda jest o tyle ciekawa, że nie próbówki nie zajmowałyby mi zamrażarki. no i pytanie jest takie, czy można używać wody demineralizowanej ze stacji benzynowej czy trzeba destylowanej?
  12. z tego co pisza na roznych stronach na ten temat, to ten sposob zostal wynaleziony w latach 30tych i od tego czasu, byl uzywany i sprawdzany wielokrotnie. tak wiec imho metoda moze byc fajna.
  13. yemu

    Linux

    98 mb to moze byc malo nawet na fluxboxa, ew. zamiast fluxboxa evilwm http://www.6809.org.uk/evilwm/ ;-). tak na serio ja bym dolozyl troche pamieci i sprobowal zapodac cos w stylu eeebuntu lub easy peasy, czyli dystrybucji dla netbookow. ew. cos z dystrybucji pendriveowych jak damn small linux. gentoo dla osoby, ktora pierwszy raz zasiada do linuksa to imho niepotrzebny i zbyt duzy wysilek. chociaz mozliwosc konfiguracji nieporownana do niczego innego, uzywalem przez ladnych kilka lat.
  14. ja nie Piwoznawca a piwowar domowy ;-) ale i tak odpowiem, tu pisałem o eksperymencie dotyczacym dekokcji, wyniki nie są jednoznaczne, ale są osoby, które odczuwają różnicę i preferują piwo robione dekokcyjnie (większość jednak tego nie jest w stanie odroznic). http://www.piwo.org/forum/p10370-26-01-2009-10-19-10.html#p10370 czy robiłeś próby z trzema szklankami? do dwóch dajesz piwo dekokcyjne, do jednej robione bez dekokcji (oczywiscie muszą być poza tym takie same) i sprawdzasz czy jestes w stanie rozróżnić w ktorej szklance jest które. nie chce insynuować, że Ty akurat nie należysz do tej grupy, ale sila sugestii jest wielka i to co wydaje Ci się oczywiste kiedy pijesz piwo dekoktowane zdając sobie z tego sprawę, może już takim nie być jeśli nie będziesz o tym wiedział.
  15. a gdzie nabyłeś ekstrakt 2-row?
  16. z tego co słyszałem to głownie związane jest to z wielkością i kształtem kadźi co z kolei wpływa na ciśnienie, w którym pracują drożdże. konkretnie wyglada to tak, ze w pod wyzszym cisnieniem drozdze produkują mniej estrów. dlatego mając wiekszy pojemnik trzeba podwyższac temperaturę, żeby uzyskać odpowiednią ilość estrów. w fermentorze domowym cisnienie jest znacznie niższe wiec i temperatura musi być niższa. dlatego od 18tu najlepiej zaczynać a nie na 18 kończyć. ja po złych doświadczeniach z 1214 fermentowanych ok 22-23 stopni, robiłem tripel'a właśnie od 18 to do 21 i jest bardzo ok. także najwyraźniej "our mileage may vary" ;-), prawdopodobnie w związku z różnicami w procesie, któru stosujemy.
  17. nikt nie mówi o fermentowaniu przez caly czas w 18 stopniach, tylko zwiększaniu stopniowo od rozpoczynając tej temperatury. tak jak pisalem wczesniej chimay nie fermentuje w 30 stopniach (fermentował w przeszłości, zanim zmieniono system chłodzenia). Duvel to nie tripel, ale wlasnie taki sposób tj. zaczynamy nisko a potem jedziemy w górę jest słuszny, bo zwiększanie temp później nie jest już takie groźne, a zapewni głębokie odfermentowanie, charakterystyczne zarówno dla tripeli jak i golden strong jak duvel. wyzsze alkohole są ok i są w belgach potrzebne, ale w ograniczonych (bardzo) ilościach, wazniejsze są estry. pomijając wspomniane kwestie zapachu i smaku rozpuszczalnikowego, to zbyt duża ilosc wyzszych alkoholi jest przyczyną strasznego kaca po wypiciu paru takich "zepsutych" piw.
  18. Nieprawda, drożdze w Chimay są zadawane w 20 stopniach i potem temperatura wzrasta jak chce, do ok 27-28 stopni, i w tych temperaturach jest utrzymywana. zresztą taka praktyka, tj. zadawania w nizszych temperaturze i stopniowego zwiekszania jej jest wspólna dla wszystkich piw trappistow. Ale to i tak nie ma związku z tematem bo chimay nie jest robiony na THG, tylko na drożdzach, które wyeast sprzedaje jako 1214, przynajmniej tak piszą rozne informatory dotyczące pochodzenia drożdży wyeast (między innymi na stronie mrmalty.com) przede wszystkich jednak, między procesem w dużych browarach a naszym w domu są zasadnicze różnice i fermentowanie klasztornych belgów w domu w temperaturze 25 stopni prawdopodobnie spowoduje, że piwo będzie miało za dużo estrów i za dużo wyższych alkoholi (da to aromaty typu rozpuszczalnik czy zmywacz do paznokci - ja za nimi nie przepadam ;-) zadawanie w temperaturze 18stopni umożliwia ograniczenie i spowolnienie rozmnażania drożdży w pierwszej fazie, dzięki czemu unikamy wspomnianych wcześniej estrów. Nieprawda, na drożdzach z Westmalle robione są także piwa z Achel i Westvleteren, czyli z prawie połowy browarów mogących używać Authentic Trappist Logo ;-) Przytoczone powyżej informacje z książki Brew Like a Monk Stan'a Hieronymusa, odcinków dotyczących piw belgijskich z audycji The Jamil Show Jamil'a Zainasheff'a, serialu Micheal'a Jackson'a z Discovery Channel (odcinek "Our Daily Beer") oraz mojego skromnego doświadczenia ;-)
  19. faktycznie, osady i tak opadną, ale zgadzam się z dori, że dekantowanie węzykiem wprowadza znacznie mniej osadów, przez kranik mają tendencję do bycia zasysanymi
  20. a to dlaczego? THG najlepiej zadawac znacznie nizej, ok 18 stopni, przy zadawaniu w 30 stopniach powstanie bardzo duzo wyzszych alkoholi...ogolnie w belgach zadawanie w ok 18 stopniach i potem stopniowe zwiekszanie do ok 20-21C to dobra praktyka (tak to robią belgowie :-) sorki za lekki OT
  21. wg tego obrazka: http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?album=35&pos=0 wychodzi 7,8 :-D ale i tak to raczej bardziej w granicy błędu niż konkretna różnica.
  22. a jaka była temperatura brzeczki jak zadawałeś drożdżami? bo jeśli była wyższa od 20st, to faktycznie twoje blg było wyższe niz 7
  23. no wlasnie, a ja myślałem, że na dwie racja
  24. 3 kg to za mało. jeśli chcesz łacznie uzyskać 50 litrów piwa ok 12,5 Blg, to poza 3,4 kg ekstraktu potrzebujesz jeszcze ok. 5kg słodu (połowę pils, połowę pszeniczny jasny lub odpowiednio zmień proporcje w zaleznosci od tego jakie proporcje ma ekstrakt, tak by na koncu uzyskac stosunek pils/pszenica=50/50) drożdże jak najbardziej 3068, mój mały eksperyment z drożdżami http://www.piwo.org/forum/t877-drozdze-do-weizen%27a--maly-eksperyment.html dobiega końca i na szybko mogę powiedzieć, że jeśli chcesz zrobić kristalweizena to użyj 3056 ;-) po 2 tygodniach w butelce piwo się całkiem sklarowało (oczywiście można osady zmieszać, ale jakby zlać ostrożnie to będzie kristal), na 3068 ten efekt nie wystąpił i jak na razie cały czas jest mętne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.