Skocz do zawartości

krzysiek9999

Members
  • Postów

    1 339
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzysiek9999

  1. Stare nadreńskie z Fermentum Mobile. Koszt nie powala - ok. 24 złotych, a efekt będzie dużo lepszy niż na S-33.
  2. A ja bym zostawił - mi zawsze pasuje do belgijskich piw, może tylko zmniejszyłbym gdzieś tak o połowę ilość.
  3. Ja też lubię, ale jednak zwykle konsumuję je z talerza, a nie z garnka... Ale to może dlatego, że studentem nie jestem już od jakichś 20 lat
  4. Większość piw mocnych - powyżej 20 Blg, mocniejsze (18Blg) lagery, Weizenbock 18Blg... Generalnie mało które piwo u mnie fermentuje poniżej 30 dni - piszę oczywiście o całości fermentacji czyli razem z "cichą" jeśli ją robię. Lekkie pszenice i lżejsze ale mogą fermentować 2 tygodnie, ale i to nie zawsze wystarcza. Na Twoim miejscu przyjąłbym 30 dni fermentacji jako standard. Dalej nie rozumiem po co Ci fermentor połączony z warzelnią...
  5. Ja używałem w zeszłym sezonie i normalnie - siarką dawało. Kwiatki to raczej za wysoka temperatura - albo za wcześnie zaczęło fermentować - bo dodałeś w 23 stopniach, albo jednak podczas fermentacji skoczyło. Niezłe drożdże w sumie - w tym sezonie robię na Pilsner Urquell i dla mnie FM30 lepsze zdecydowanie.
  6. Nie dawaj głupich rad. Coś więcej konkretnego? Nikt Ci nie zabrania dawania 1 saszetki na lagera 16Blg, ale nie radź innymi robić tak samo. To o połowę za mało, a ktoś może być bardziej wyrobiony sensorycznie i jednak wyczuć różnicę
  7. Bo rozumiem to tak, że po warzeniu przelewasz brzeczkę do dolnej części zbiornika i tam fermentujesz. Nie wiem co z górną częścią, ale jakoś musi być ściągalna, bo jak to umyjesz? Potem z zacieraniem kolejnego piwa czekasz, aż poprzednie odfermentuje, a to rzadko kiedy będzie 10 dni, bywa i 30, a mój rekord to 44 dni.
  8. Zakładasz 10 dni fermentacji? Możesz się zdziwić...
  9. Zacieranie, filtracja i reszta (rozumiem, że gotowanie i schładzanie też) w jednej kadzi jeszcze mogę zrozumieć, ale fermentacja?? Albo czegoś nie zrozumiałem....
  10. Robiłem z pomarańczowego. Wyszło OK - bez szału, ale koleżankom córki pasowało.
  11. 400 zł kosztuje lodówka, która wymiarami wewnętrznymi niewiele przewyższa wymiary fermentora. Nie zrobisz urządzenia, które będzie wiele mniejsze - izolacja! Koszty pracy lodówki sprężarkowej i na ogniwie Peltiera wynikają z zasady pracy. Mam nadzieję, że ta różnica nie jest Ci obca. Myślałem, że interesują Cię opinie nt. zainteresowania Twoim urządzeniem i ewentualna cena, za którą ktoś by to kupił. Przedstawiłem moje zdanie. Ktoś inny może będzie zainteresowany za 1000 zł, czego Ci życzę.
  12. To takie co najpierw się długo macerują, a potem się je wędzi? A tak przy okazji, to Twoja Juruś musztarda trafiła do Łodzi i baaardzo wszystkim smakuje
  13. HA HA!! My też właśnie dzisiaj swój egzemplarz odebraliśmy Ideologia mnie nie przekonuje, ale przepisy już tak. Zrobiliśmy parę "z pamięci" i są pycha. Oczywiście w słoikach leżą sobie "utopence" i "hermeliny". Spotkania z Wami powodują kurczenie się miejsca w lodówce...
  14. Za 400 zł? Za tyle to można kupić nową lodówkę do fermentacji, która będzie pracować 4 razy taniej. Oczywiście sterowanie i wizualizacja też komuś może się przydać, ale bez przesady... Rejestrator temperatury też nie jest taki drogi. Ja osobiście byłbym zainteresowany za góra 150zł.
  15. Wysładzasz 120 litrów? U mnie średnio filtracja trwa ok. pół godziny. Żytnie godzinę.
  16. Dobra, my też w końcu w domu, ale 7 godzin za kółkiem dało w kość. Jak zwykle jesteśmy szczęśliwi, że udało się znowu spotkać, popróbować tych wszystkich wspaniałości no i pogadać. Z tego co zrozumiałem, to w maju nie na bosaka tylko w wydzierganym kostiumiku
  17. Siedzimy Pod Przełęczą już cały dzień. Śniegu nie ma, pogoda paskudna. Nic nie zapowiada poprawy, więc zabawy tylko w gościnnych progach. Kaczorro - powodzenia i wiosną już tak łatwo się nie wymigasz
  18. Wbrew pozorom nie jest łatwo uwarzyć dobrego RIS-a. Mój też nie do końca wyszedł tak jakbym chciał, a poza tym nie nagazował się.
  19. Warka 66 - 13.02.2016r. Porter Bałtycki 22Blg pale ale Strzegom - 5kg monachijski II Strzegom - 1,5kg Caramunich II Weyerman - 0,5kg Coffee Light Castle Malting - 0,5kg Brown - 0,3kg czekoladowy 400 Strzegom - 0,3kg Carafa Special II - 0,2kg chmiel Chinook 11,5ak - 30g chmiel Lubelski 3,5ak - 30g kwas mlekowy do korekcji PH Zacieranie Po dodaniu słodów temperatura wyszła mi 55oC. Podgrzałem do 66oC i zacierałem przez 90'. Temperatura spadła do 63oC. Mam nadzieję, że będzie w miarę wytrawnie. Potem oczywiście 78oC i mash-out. Filtracja Bezproblemowa, oplot z łańcuszkiem w środku radzi sobie nawet z dużym zasypem Brzeczka przednia 22Blg. Ostatecznie otrzymałem 27 litrów brzeczki o Blg 17. Do tego z 10l brzeczki 8Blg - zagęszczę i zostawię na startery. Gotowanie 120' 60' - Chinook 11,5ak - 30g 10' - Lubelski 3,5ak - 30g Fermentacja 21 litrów brzeczki o Blg 22 schłodziłem do 15oC za pomocą chłodnicy, reszta na balkonie. Zadane 0,5 l bardzo "gęstej" gęstwy Wyeast 2001 Pilsner Urquell. Planuję fermentację w temperaturze 9-10oC. 21.03.2016r. Zabutelkowane z dodatkiem 100g cukru. Końcowe Blg 5,5. Temperatura na parę ostatnich dni podniesiona do 14oC, ale już niżej nie zeszło. Wyszło 21 litrów.
  20. Ja zrobiłem piwo z 68% "dodatkiem" kaszy jaglanej i da się wypić. Mam jeszcze parę butelek, więc jakby co, to mogę poczęstować
  21. Z tego co się orientuję, to 1-2 kwietnia mają w Łodzi być "Piwowary" - powiedzmy coś w rodzaju targów w hali Expo. Szału nie ma - Kormoran, EDI, Bednary, Jan Olbracht... szczegóły tu http://www.interservis.pl/?page_id=11579. Natomiast ten festiwal o którym mowa to ma chyba być w pierwszy weekend czerwca w Arturówku. W zeszłym roku też szału z browarami nie było - Kormoran, EDI, Zduńska Wola i jeszcze coś tam. Atutem jest fajne miejsce - las i stawy, można sobie usiąść na kocyku i powygrzewać w słoneczku (jeśli oczywiście będzie). Można by się było zmówić i coś wspólnie podegustować. W sumie OT wyszedł, ale niech tam
  22. Ja odniosłem się tylko do chmielenia - w końcu temat to "przechmielone piwo". Moim zdaniem dodanie do zestawu 50g jakiegoś chmielu zamiast np. 35g nie jest tragedią, należy tylko w instrukcji warzenia napisać, że w zależności od wydajności i oczekiwanej goryczki wrzucamy od x do y gramów. Jeżeli tego nie ma, to duży problem dla początkujących. Doświadczeni piwowarzy (chociaż oni rzadko warzą z zestawów) od razu zauważą, że coś jest nie tak, początkujący wrzuci do gara to co dostał i w sumie nie ma co się dziwić.
  23. Przeglądnąłem receptury w Piwoszarni i chyba wiem o co chodzi. Po prostu Marcin (właściciel) ma chmiele pakowane po 50 i po 100g i tak dodaje do zestawów. Piwowar może sobie wrzucić mniej. Rozwiązanie to nie jest złe, pozwala korygować goryczkę w zależności np. od wydajności warzelni bądź też od upodobań pijących. Nie ma np. tego problemu jaki spotykał mnie jak jeszcze warzyłem z zestawów. Zamawiałem zwykle w CP i zdarzało mi się, że piwa zamiast 20 litrów (a na tyle było przewidziane chmielenie) wyszło mi 27 litrów i potem piwo mocno niedochmielone wychodziło. Odrębną sprawą pozostaje świadomość tego rozwiązania u kupujących.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.