Skocz do zawartości

Biniu

Members
  • Postów

    806
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Biniu

  1. No nikt nie ma takiej wiedzy by uzasadnić tę tezę, co oznacza na 99% że to zwykły ludowy zabobon.
  2. Jak nie ma? To w butelce infekcja nie może się rozwinąć? Dlaczego? Wpływ burzy jest zerowy. Jak stawiasz jakąś tezę to ją udowodnij.
  3. Biniu

    Dreamliner

    A piwo się od tego nie zepsuje jak tak nisko latają?
  4. Kolego wiesz kiedy dostępny będzie słód pale ale?
  5. Rysiek, a co z aminokwasami? Drożdże nie mają zdolność proteolitycznej, nie rozłożą białek. Czy słód dla piwowarów domowych zawiera już taką ilość azotu, która jest odpowiednia?
  6. A w niektórych browarach mają nawet PET kegi ^^
  7. No właśnie tak samo rozumuję jak leszcz, ale wielu piwowarów twierdzi, że przy jakości słodu jest to zbędne i może pogorszyć pianę. Jak to z tym w końcu jest? Prawdę mówiąc bardziej skłaniałbym się do większego dożywienia drożdży. :-)
  8. Ogólnie to było pół żartem Oczywiście wyolbrzymiłem skalę. Po prostu przynajmniej ja tak mam, że jak robiłem mało wyrobów domowych (wino, cydr, nalewki), to przy ostatniej butelce łapałem się na tym jakie to było wspaniałe i czemu tak mało. Co dawało bodziec do jak najszybszego powtórzenia trunku.
  9. No właśnie. Jak czegoś jest mniej to ma większą wartość, tylko dlatego, że jest mniej. Warzycie w miesiącu po 200 l piwa, a potem się dziwicie, że nie ma efektu WOW przy otwieraniu
  10. Nie jestem sensorykiem, doświadczenie mam zerowe, ale... DMS wytwarza się w określonej temperaturze (powyżej 80 stopni? nie pamiętam trzeba zajrzeć na wiki). Tak więc na logikę w gotowym piwie nie może już powstać.
  11. Jak pisałem, dopóki coś nie szkodzi zdrowiu człowieka to niech to zażywa jeśli sprawia mu to radość (łagodzi obyczaje, łączy ludzi itd.) Jestem negatywnie nastawiony do obecnie panującej tendencji uprzykrzania sobie na siłę życia i robienia wyrzutów "tego nie jedz, bo kalorie", "nie pij, jesteś alkoholikiem, albo na pewno będziesz od picia" bla bla bla. Później ludzie są zgorzkniali, smutni, zdołowani i muszą pić na umór
  12. Co za temat. Ludzie piją praktycznie od początku cywilizacji. Czemu mieliby przestać to robić? Jacyś psychologowie wymyślają takie chore kwestie. Jak ktoś lubi wypić piwo na zakończenie dnia i sprawia mu to radość to czemu ma się ograniczać i robić sobie wyrzuty? Dopóki nie wpływa to negatywnie na zdrowie to nie ma żadnych podstaw by nie raczyć się złocistym trunkiem.
  13. Biniu

    Witam wszystkich!

    No to powodzenia przy pierwszym zacieraniu.
  14. Na wiki podają, że przełom po angielsku to hot break: Wpisałem w google grafika i oto wyniki: http://1.bp.blogspot...s Hot Break.JPG http://i67.photobuck...go/DSC_6987.jpg http://2.bp.blogspot...00/IMG_2911.jpg Ja występowania czegoś takiego nie zauważyłem w moich 2 warkach, jednak te osady się wytrącały w postaci takiego pyłku. W ogóle jakbym robił piwo i nie wiedział nic o występowaniu przełomu to pojawienie się takich "alienów" jak na zdjęciach powyżej podczas warzenia mocno by mnie zaniepokoiło
  15. Gratuluję. Bardzo ładnie to wygląda. Świetna etykietka
  16. Biniu

    Zapach kanalizy

    Porządnie umyć płynem do mycia naczyń, a potem porządnie zdezynfekować.
  17. Ja wycinałem na desce do krojenia nożykiem do tapet przy linijce. Etykiety prostokątne do wina. Drukowałem na papierze samoprzylepnym. Piwa raczej będę etykietował symbolicznie. Nr warki, data produkcji i nazwa. No może awaryjnie sobie kilka etykietek przygotuję i ewentualnie będę przyklejał jak będę komuś dawał. Na koniec pytanie. Widziałem kilka osób owalne etykiety robi. Macie jakiś patent na szybkie wycinanie, czy każdą mozolnie nożyczkami?
  18. W każdym razie mi nie chodziło o te żyjące w gejzerach termofile. Chodziło mi o zwykłe mezofilne (te co żyją w średnich temperaturach) bakterie, których powiedzmy 20% populacji przeżyje pasteryzację 15 minutową w 70 stopniach. Potem mogą się namnożyć z powrotem i granat. @bielok 10 stopni wyżej i 3 x dłuższy czas na pewno poprawia skuteczność.
  19. Po weekendzie Wam wypisze wszystkie gatunki bakcyli przeżywających 70 stopni. Teraz nie mam dostępu do literatury.
  20. jakie ekstremofile? Termofile potrafia normalnie funkcjonować w wysokich temperaturach. To, że jakaś bakteria przeżywa w 100 stopniach nie czyni z niej ekstremofila. Tak uważam, że bakterie przeżyją w 70 stopniach 15 minut i są w stanie ponownie się namnożyć w korzystnych warunkach (a takim jest brzeczka). Miesiąc to masa czasu przy czasie generacji bakterii, który może wynosić nawet 15 minut. Poza tym kolega nie trzymał tego w lodówce, były odpowiednie warunki dla bakterii by się rozwijać (źródło azotu i węgla) nie za niska temperatura. Mogły spokojnie cukry metabolizować i produkować CO2.
  21. Poczytaj sobie o metabolizmie beztlenowym. Jest cała masa mikroorganizmów do tego zdolna. Fermentacja to nie tylko przemiana glukozy do etanolu i CO2. Eksplozja to skutek tylko nagromadzenia CO2 produktu oddychania.
  22. Nie do końca. W badaniu użyto nieprzetrwalnikujących bakterii fermentacji mlekowej. Śmiem twierdzić, że w brzeczce jest o wiele więcej mikroorganizmów.
  23. Oj dużo jest w stanie przeżyć te 70 stopni. Zwłaszcza przez 15 minut. Czemu tej brzeczki po prostu nie zagotować i potrzymać 3-4 minuty? Pewność takiego procesu wzrasta znacząco. To, że koledze zaczęło wybuchać nie musi być sprawą dzikich drożdży. Drożdże to nie są jedyne istoty na świecie, które potrafią z cukrów wyprodukować CO2.
  24. Biniu

    Cześć

    Jak od początku roku, to do boju. W sumie cała procedura jest prosta, by coś uwarzyć. Powodzenia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.