Skocz do zawartości

Biniu

Members
  • Postów

    806
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Biniu

  1. Na moim opakowaniu Safale US - 05 jest napisane zakres temperatur fermentacji: 12-25 oC idealne: 15-22 oC. Więc spokojnie dadzą radę jak Celdur napisał. Tym bardziej, że jak masz w piwnicy 16 oC to właściwa temperatura fermentacji na początku gdybyś zadał drożdże w 16 oC byłaby jakieś 2 stopnie wyższa.
  2. Ja również, ustawiłem gar aby nie wystawał poza kuchenkę i odpaliłem wszystkie 4 palniki. 2 Były pod garem, 2 tylko w połowie. Żadnych strat w sprzęcie, ani w ludziach. Najlepsze jest to, że na zagotowanie brzeczki czekałem 10, maks 15 minut. (wysładzałem powoli, dolewając wody jak lustro było 2-3 cm nad młótem i co 5 litrów brzeczka do gara na podgrzanie, przy 20 litrach już wrzało).
  3. Biniu

    Balingomierze Biowin

    Ja od roku mam ten biowinowski duży (wcześniej miałem 3 też biowinowskie, ale dokonały żywota). W czystej wodzie jest równe 0.
  4. No taki z 40 litrów minimum, jak nie większy. Dla przykładu podczas 80 minut gotowania w garze o średnicy 40 cm ubyło mi z 30 litrów ok. 7,5 litra, a jeszcze trochę zostało w chmielu. Brzeczki nastawnej miałem 22 litry. Jeśli masz zamiar fermentować w zwykłym plastykowym fermentorze to lepiej oblicz sobie proporcje na 25 litrów by było miejsce na pianę, inaczej może wyjść na spacer podczas burzliwej. edit: Tak na 15 litrów będzie ok.
  5. Wstawić do lodówki z regulatorem temp., wstawić do pudła ze styropianu, przenieść do piwnicy. Co chcesz. W wyższej temperaturze mniejsza jest rozpuszczalność CO2 w piwie i się ulatnia, poza tym gęstość sie zmniejsza, jest mniej miejsca na gazy w fermentorze i też sie ulatnia.
  6. Biniu

    Zacieranie

    Też się zastanawiałem czy kuchenka podoła. Mam zwykłą 50tke, gaz ziemny. Na szczęście nie na licznik więc mogę sobie poszaleć i podczas gotowania miałem wszystkie palniki zapalone. Dwa mniejsze nie zakrywały całego, tak w 1/2 opalały trochę bok, ale mi to nie przeszkadza. Wszystko poszło bardzo sprawnie. Garnek mam o średnicy 40 cm.
  7. Dzięki. Jakoś poszło, zacieranie, wysładzanie i gotowanie bez żadnych problemów. Wysładzałem sobie powoli, więc na zagotowanie brzeczki czekałem może z 15 - 20 minut. Najgorzej z chłodzeniem i dekantacją brzeczki nastawnej do fermentora. Przy następnej warce bez chłodnicy ani rusz. Finalnie uzyskałem 22 litry brzeczki nastawnej 13,5 blg. Więc jestem w sumie zadowolony, bo chciałem do fermentacji uzyskać z 23-24 litry 13 blg. Drożdże zadałem przy 22 stopniach, teraz fermentor sobie stoi w pudełku ze styropianu, w którym jest 17 stopni. Zobaczymy co się z tego urodzi.
  8. Ja mogę powiedzieć, że po pół roku "leżakowania" (po prostu mi się butelka zapodziała) cydru 5% z dość sporą ilością drożdży. Zero posmaków drożdżowych. Tak więc w piwie o wysokim ekstrakcie leżakowanym nawet dwa, trzy lata też można być chyba spokojnym.
  9. Biniu

    Fe ?

    Nie, to nie piro. To siarkowodór.
  10. Jutro sądny dzień, pierwsza warka. Trochę mnie to przeraża, ale może jakoś to będzie. Dzięki za wszystkie rady, uwzględniłem je w swoim planie. Pozdrawiam
  11. Śrutownika jeszcze nie mam. Z przygotowaniem chodziło mi o odważenie ześrutowanego słodu. Grzał będę na gazowej kuchence, trochę się tego obawiam, bo palnik nie jest jakiś ogromny. Powinienem mieć jeszcze jakąś ruską grzałkę 1,5 albo 2 kW, więc w ostateczności może się tym wspomogę, o ile będzie w normalnym stanie.
  12. Dzięki wielkie. Ile dać na aromat? 10 - 20 g? OK Whirpool zrobię zatem przy 40 stopniach. Co do wysładzania i gotowania, to nie wiem ile mi odparuje, ale myślę, że 5 litrów minimum (mam gar o średnicy 40 cm). Po chmieleniu chciałbym mieć z 24-25 litrów brzeczki o ekstrakcie 13 balingów, ale jak będzie 14 albo 11,5 to płakał przecież nie będę
  13. Witam, Na wtorek zaplanowałem sobie uwarzenie pierwszego w życiu piwa. Na pierwszy raz nie będzie to nic skomplikowanego. Planuję uzyskać 23 litry brzeczki nastawnej: 5 kg słodu pilzneńskiego 0,5 kg słodu karmelowego 150 EBC. Zacieranie: Zasyp w 60 stopniach 62 stopnie - 20 minut 72 stopnie - 40 minut. Chmielenie: 60' - marynka 20 g szyszka 30' - lubelski 20 g szyszka 15' - lubelski 10 g szyszka 0' - lubelski 10 g szyszka. Drożdże Safale US - 05. Pytanie odnośnie chmielenia, bo chciałbym uzyskać piwo z wyczuwalną słodowością i delikatnym chmielem w tle (a nie odwrotnie ^^ ). Nie za słabo, nie za mocno? Przygotowałem sobie także instrukcję postępowania, jakby ktoś mógł zerknąć i ewentualnie doradzić co jest nie tak. Wiem, że takich wątków jest z tysiąc na tym forum, sam wiele przeczytałem i dużo mi pomogły, ale mimo wielu godzin spędzonych na forum i wiki nadal mam wątpliwości czy mój tok postępowania jest prawidłowy, więc jeśli komuś chce się poniższe czytać to będę wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki! 0. Kupić 4 piwa. 1. Wieczór wcześniej: Dokładne umycie wszystkich sprzętów. Do pojemnika, w którym będzie przeprowadzona fermentacja burzliwa wlać roztwór pirosiarczynu sodu z kwasem cytrynowym. Wrzucić do niego wężyk silikonowy, który posłuży do dekantacji brzeczki po wystudzeniu. Zagotowanie 20 litrów wody. 2. 19 litrów przegotowanej wody podgrzać do 64 stopni. Równocześnie zagotować 20 litrów wody do wysładzania. Partiami po 5 litrów. 3. Podczas podgrzewania przygotować 5 kg śruty słodu pilzneńskiego i 0,5 kg karmelowego. 4. Przy 60 stopniach wsypać słody do gara. Podgrzać do 62. 5. Utrzymywać 62 stopnie przez 20 minut. 6. Podgrzewać temperaturę do 72 stopni i utrzymywać 72 stopnie przez 40 minut. Przeprowadzić próbę jodową w przypadku pozytywnego wyniku prowadzić dalej zacieranie. 7. Podnieść temperaturę do 76 stopni. 8. Zawartość gara przelać do fermentora z filtratorem. Po ułożeniu się warstwy filtracyjnej rozpocząć filtrację. Podczas układania warstwy filtracyjnej, opłukać gar. 9. Zawrócić pierwszą mętną porcję brzeczki. 10. Skontrolować temperaturę wody do wysładzania ewentualnie skorygować do 76 stopni po przez dolanie wody. 11. Odbierać 5 litrów brzeczki i odnotowywać każdą porcję. Rozpocząć podgrzewanie uzyskanej brzeczki. 12. Gdy lustro brzeczki w filtratorze opadnie prawie do warstwy młóta dolać wody. 13. Wysładzanie prowadzić do 30 litrów. Zmierzyć gęstość przed gotowaniem. 14. Zagotować brzeczkę. Po osiągnięciu wrzenia poczekać 20 minut i zacząć chmielić 15. Marynka 20 g 60 minut, Lubelski 20 g 30 minut, Lubelski 10 g 15 minut, Lubelski 10 g 0 minut. 16. Podczas gotowania przygotować zimną wodę w wannie na chłodzenie. Po zakończeniu gotowania gar niezwłocznie przenieść do wanny. Czekać, od czasu do czasu delikatnie przemieszać brzeczkę i wodę w wannie. 17. Jak temperatura nieco opadnie uwodnić drożdże. 18. Gdy temperatura brzeczki zejdzie do 20 stopni zrobić whirpool i czekać aż osady się ułożą. 19. Dokładnie zamknąć pojemnik na fermentację i opłukać go roztworem piro wyjąć wężyk silikonowy, ściągnąć osady trzymając wężyk pod lustrem cieczy i przy ściance gara. 100 ml przelać do zdezynfekowanej menzurki i zmierzyć gęstość brzeczki. 20. W temperaturze poniżej 20 stopni zdać drożdże (nie wiem jak uda się schłodzić i ile będzie chciało się czekać). Do naczynia w którym przygotowano drożdże wlać brzeczkę pobraną do pomiarów zamieszać i z powrotem wlać do menzurki na test odfermentowania. 21. Przenieść fermentor do pudła ze styropianu wrzucić butelkę 1,5 L z lodem. Obserwować temperaturę w pudle i w miarę możliwości utrzymywać 16 stopni. Po 10 dniach planuję zmierzyć balling jak będzie bliski (0,5 – 1 blg) wyniku testu odfermentowania przelewam na 7 dni cichej i zbieram gęstwę. Potem butelkowanie z dodatkiem 7 g cukru (sacharozy) na litr zielonego piwa.
  14. Zbynek zgadzam się, ale każdy robi tak jak jemu najlepiej. Jeden zrobi filtr z wężyka, drugi rurkowy. Najważniejsze aby użytkownik był zadowolony :-)
  15. A przepływ można spowolnić zaciskając wężyk.
  16. Przy garze 50 litrów będziesz chyba większe zasypy robił? Wtedy ta różnica nie jest tak znacząca.
  17. Biniu

    Sprzęt w Łodzi

    A po ile kolego metr tej miedzi na Abramce? :-) Niedługo mam urodziny i planuje sobie taki prezent w postaci chłodnicy sprawić.
  18. Witaj :-) Nie wiem jakie forum masz na myśli, ale na tym czegoś takiego nie uświadczysz. Przynajmniej ja do takich wniosków dochodzę po 20-30 godzinach lektury.
  19. Biniu

    Biegacze

    Widzę tu sami wyjadacze Sam również zacząłem w ten weekend biegać. Nie wygląda to najlepiej w sobotę zrobiłem 8 km w 55 minut, ale trzeba pracować. Postanowienie jest by raz w tygodniu tę jedną godzinę na bieganie poświęcić. Trzeba biegać, bo więcej ruchu = więcej piwa można wypić.
  20. Wagę mam z dokładnością do 0,1 g więc rzeczywiście dam radę!
  21. Jakiś czas konto na forum posiadam (wcześniej wertowałem bez konta, ale z jest wygodniej), napisałem nawet parę postów. Jest dział z przywitaniami, więc nie wypadało go pominąć. Tak więc witam serdecznie, piszę z Łodzi. Z technologią fermentacji jestem dość mocno obyty, od dłuższego czasu z powodzeniem bawię się w domową produkcję win i cydrów, za tworzenie piwa chciałem się zebrać już przeszło rok temu, ale że nie rajcuje mnie w ogóle warzenie z brewkitów (choć nie twierdzę, że nie wyjdzie z tego coś pijalnego) i nie znałem innych piw poza dolniakami to całą zabawę sobie odpuściłem na wstępie. Z braku warunków temperaturowych. Olśnienie przyszło w zeszłe wakacje gdy przy okazji Euro postanowiłem wypić inne piwo niż Perła Chmielowa (zbiegło się to z tym, że osiedlowy sklepik monopolowy zaczął sprzedawać piwa z mniejszych browarów), w końcu natknąłem się na Corneliusa Pszenicznego i to było to. Potem poszły różne PINTY itd. Dotarło do mnie, że piwo górnej fermentacji może być bardzo dobre! Dalej to już się potoczyło. Mam jakiś gar 40 litrowy, zamówiłem fermentory, słody, chmiel i jakieś pierdoły typu termometr i czekam, aż przyjdą. Obawy przed ważeniem są, zwłaszcza przed regulacją temperatury procesu zacierania na gazowej kuchence, na to że podczas doprowadzania brzeczki do wrzenia, będę mógł skoczyć 2 razy po piwo do osiedlowego sklepiku i wypić je bez zbędnego pośpiechu, jestem przygotowany. No i infekcja oczywiście. Przeglądając piaskownicę piwowarską (przeszedłem przez około 20 stron) doszedłem do wniosku, że jak nic infekcję złapać muszę. Cóż mam nadzieję jednak oprzeć się tym paskudnym mikrobom i nie dać im nazbyt nacieszyć się brzeczką! ( ). Prawdopodobnie po weekendzie majowym pierwsze warzenie i zobaczymy jaki ten diabeł straszny. Pewnie relację zdam w piaskownicy, bo podczas opracowywania całej koncepcji właśnie te tematy z pierwszego warzenia okazywały się najbardziej pomocne. Pozdrawiam serdecznie. P.S. Chciałem jeszcze dopisać kilka słów o forum. Mianowicie bardzo podoba mi się atmosfera tutaj panująca, podejście piwowarskich guru do żółtodziobów. Również wartość merytoryczna jest ogromna i czuję, że za 10 miesięcy lektury moja wiedza bardzo mocno się poszerzy. (chyba, że mnie te infekcje pokonają i sprzęt pójdzie na śmietnik, a fermentory na wino)
  22. Dzieki kolego! U mnie w małym nie było, ale wyciągnąłem moją dp do dużego po zakupy :-)
  23. Jak ze wszystkim :-) Myślałem, że każda metoda ma jakieś swoje zalety i wady, chciałem poczytać i na tej podstawie jakąś decyzję podjąć. Jak trzeba doświadczalnie do tego dojść to się dojdzie. Nie było pytania. I tak pewnie zadecyduje za mnie organizacja pracy. :-)
  24. Mógłby ktoś wskazać plusy i metody wysładzania ciągłego i na raty? Czy mieszać młóto czy nie mieszać? Jestem przed 1. warką i nie wiem jaką metodę obrać.
  25. A stabilizacja SO2? W przypadku gotowania brzeczki przy chmieleniu i tak wszystko się ulotni, bo w 99 stopniach rozpuszczalność jest zerowa. To tylko pomysł, niech doświadczeni go rozważą, ja niczego nie zalecam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.