-
Postów
973 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Cichus
-
Fermentis SafAle™ BE-256 wcześniej Safbrew Abbaye
Cichus odpowiedział(a) na Ray temat w Charakterystyka szczepów drożdży
Zrobiłem na nich jedno piwo. Z ocenianą smaku i aromatu piwa bym się wstrzymał, jak na razie, chociaż przy rozlewie było czuć różnicę między nimi, a Belgian Ardennes (zdecydowanie na korzyść płynnych. Jeśli chodzi o fermentację, to nie zauważyłem jakiś specjalnych trudności. Start normalny, odfermentowanie w porządku. Piana wysoka. -
Dziś warka wyjątkowa, bo gościłem w swym browarze adepta. Szczerze powiedziawszy receptura spontaniczna, narodzona w mej chorej głowie podczas zamawiania surowców. Trochę błędów i pomyłek po drodze, ale myślę, że efekt końcowy będzie w porządku. Warka No. 33 American/Belgian Amber Ale Zakładana objętość:25l Zakładany ekstrakt: 14°Blg/12°Blg Zasyp: Słód pilzneński, Weyermann - 5 kg Słód monachijski, Bestmalz - 1 kg Słód karmelowy 30 EBC, Strzegom - 400 g Słód karmelowy 150 EBC, Strzegom - 250 g Słód karmelowy 300 EBC. Strzegom - 300 g Chmiele: Wilamette 4,7% AA - 50 g Cascade 7,1% AA - 50 g Drożdże: Wyeast 3522 Belgian Ardennes - gęstwa zebrana z BPA. Zacieranie: Zasyp do wody o temperaturze ~70°C i przerwa 2h! Wygrzew do 76°C Filtracja i wysładzanie: Filtracja i wysładzanie poszły sprawnie. Aż za sprawnie. Gotowanie i chmielenie: Łączny czas 60' Cascade 10 g - 60' Willamette 10g - 60' Cascade 10 g - 15' Willamette 10g - 15' Cascade 15 g - 0' Willamette 17g - 0' Cascade 15 g - chmielenie na zimno Fermentacja: Q.s. w temperaturze otoczenia ~20°C, a potem przelanie na chmielenie na zimno. Drożdże zadano 13 VIII około godziny 21:00 14 VIII 2014 roku, rano zaobserwowałem obiawy fermentacji. Jutro drożdże powinny górą opuszczać fermentor. Rozlew: Nareszcie się zebrałem i owe piwo zabutelkowałem. Pominałem chmielenie na zimno, z różnych powodów, które sprowadzają się praktycznie do lenistwa. Piwo odfermentowało do 2°Blg. Wyszło dokładnie 25l czyli 50 butelek. Uwagi: Warka totalnie eksperymentalna. Niestety gdzieś coś nie tak poszło i zabrakło mi Willamette do chmielenia na zimno. Chyba będę musiał dokupić. Pierwsza warka w historii mojego browaru, której miast rozcieńczać powinienem zatężyć. W sumie to nawet lepiej, bo będzie mniej siekała, a z kolei resztę brzeczki będę mógł, po odpowiedniej obróbce termicznej wykorzystać na startery. :> Ogólnie udana warka i trzymam kciuki za mojego ucznia, aby udało mu się samemu coś uwarzyć.
-
BIAB, czyli warzenie w worku bez wysładzania - fotoreportaż
Cichus odpowiedział(a) na scooby_brew temat w Artykuły i opracowania
Proste rozwiązania są najlepsze. Nie dziwię się początkującym piwowarom, że stosują tą metodę. Sam na początku mojej przygody chętnie filtrację bym wyeliminował. -
Browar domowy "Na szlaku" - degustacje
Cichus odpowiedział(a) na WiHuRa temat w Degustacje piw domowych
Coś w tym jest, bo mama spróbowała i stwierdziła, że "dobre, bo nie smakuje i pachnie jak piwo". Ano, co racja, to racja. PS. W załączniku wspominane wcześniej zdjęcie. -
Browar domowy "Na szlaku" - degustacje
Cichus odpowiedział(a) na WiHuRa temat w Degustacje piw domowych
No, to zaczynam degustacje piw od Ciebie. Wybór padł na najbardziej klarowne ze wszystkich piw: Munich Lager Barwa: Kryształowo klarowne, złociste. Piana: Nie jest niestety mocną stroną tego piwa. Do zdjęcia niestety musiałem ją trochę wymuszać, a i tak szybko się podziurawiła i opadła z sykiem. Aromat: Stonowany, słodowy z nutką ziołowo-kwiatową pochodzącą zapewne od chmielu. Wyczuwalny również lekki miód. Ogólnie, bardzo przyjemny. Smak: Piwo jest lekkie, choć czuć delikatną słodową słodkość. Goryczka mocno umiarkowana, ale dobrze się komponuje ze słodowością. Wysycenie: Wysokie. Potęguje rześkość tego piwa. Uwagi: Nie jest to piwo wyrywające z butów. Ma jednak swój urok, bo jest niesamowicie pijalne. Aż żal mi było kończyć kufelek, który z resztą zszedł bardzo szybko. Dzięki za możliwość degustacji! -
WiHuRa, jak zawsze masz świetny pomysł. Myślę, że jak ukażą się drożdże od Fermentum Mobile dedykowane grodziskiemu, sam chętnie coś stworzę. A na uwarzenie czeka jeszcze u mnie 100% peated.
- 20 odpowiedzi
-
- wariacje
- grodziskie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chmiel o bardzo przyjenmych właściwościach aromatycznych. Aromat zmierza w kierunku cytrusów, głównie pomarańczy i mandarynek, czyli raczej te słodsze klimaty. Bardzo orzeźwiający. Goryczka jest intensywna, ale nie jest nieprzyjemna. W moim piwie goryczka trochę zalega, ale pozostawia też taki cytrusowy posmak, mnie osobiście kojarzący się z sorbetem pomarańczowym pewnej firmy produkującej lody, na literę G.
-
Z dwojga złego chyba i tak lepiej dać na goryczkę Lubelski niż Marynkę.
-
Niestety, mrożenie to sposób na zatężanie akloholu - patrz Eisbock. IMO najlepszym sposobem jest zrobienie cienkusza 5-6°Blg. Przy odpowiednim zacieraniu poziom alkoholu powinien być względnie niski, zlbiżony myślę do piwa bezalkoholowego. Nagazowanie najlepiej sztuczne - dodatkowy alkohol powstający podczas refermentacji.
-
Wróciłem do browaru i zabawy z piwem po wakacjach. Swoją drogą pod względem piwa wyjazd udany. Udało mi się dotrzeć do baru Mikkellera w Sztokholmie, gdzie miałem przyjemność pić świetne IPA w stylu West Coast oraz Mikkellerowego Lambika. Udało mi się zakupić Torpedo IPA w butelce oraz zakosztować Szwedzkiego kraftu prosto z Gotlandii. Spróbowałem Łotewskich i Litewskich lagerów, więc się działo. W browarze powoli zabieram się za zlewanie piw. Na pierwszy ogień poszedł Lambik. W tym celu specjalnie kupiłem 50l balon. Zlałem do niego piwo z dwóch fermentorów bez pomiaru Blg i zadałem kulturę lambikową. Swoją drogą jej zapach już robił wrażenie. W dalszych planach mam pozlewanie/zabutelkowanie kolejnych piw. Trochę tego będzie. Poza tym, rozpocząłem konsumpcję APA Vic Secret. Zarówno wersja A i B dobre. Wyszło wytrawne i jasne, tak jak chciałem. Obawiałem się o niedobór goryczki. Niepotrzebnie. Jest akurat. Pozatym Vic Secret robi robotę. Ma bardzo ładny cytrusowy aromat. Ciekawe jak by się komponował z Amarillo?
-
Mam dla Was propozycję. Niestety depozyt został zamknięty, więc musimy sobie poradzić jakoś inaczej. Jak może niektórzy wiedzą prowadzę mały eksperyment porównawczy z drożdżami M44 i US-05. Potrzebne mi 4 osoby do ślepych testów. Polegało by to na tym, że każdy dostałby ode mnie po butelce piwa, fermentowanej każdym ze szczepów, a w odpowiedzi odpowiednio przygotowane metryczki, której wzór podrzuciłbym później. Dzięki temu (mam nadzieję) uda się mi wysnuć bardziej obiektywne wnioski, niż nawet przy moim ślepym teście. Jeśli ktoś jest zainteresowany, proszę piszcie do mnie na PW.
-
Śmiało bierzcie to co mojego zostało. Szkoda mi Piwosza. Fajny sklep był.
-
Tutaj masz dużo informacji na temat piw kwaśnych.
-
Dzięki za miłe słowa. Sam powiem szczerze jestem zadowolony z tego piwa, chociaż druga warka na tych drożdżach wyszła jeszcze lepsza od pierwszej.
-
Plan na dzisiaj. Miało to być wczoraj, ale wczoraj dałem sobie chwilę na odpoczynek od warzenia, bo ile można? Warka No. 32 - Lambik Zakładana objętość: 50 l Zakładany ekstrakt: 14°Blg/14°Blg Zasyp: Słód pilzneński, Strzegom - 8 kg Płatki pszenne i orkiszowe, różne rodzaje - 5 kg Dodatki: Płatki dębowe, średnioprzypalone, amerykańskie. Chmiele: Herkules, 2 letni, szyszka 100g Drożdże: Fermentis S-33, 2 paczki - fermentacja główna, Wyeast 3278 Belgian Lambic Blend - fermentacja cicha Zacieranie: Kleikowanie płatków, (25l wody) Dodanie reszty wody, 20l Dodanie słodu oraz chmielu i ustalenie temperatury na poziomie 63°C, 10' w 63°C 50' w 72°C Wygrzew do 78°C i przeniesienie do filtracji. Filtracja i wysładzanie: Sprawnie poszło, bez jakiś problemów, chociaż straszyła trochę. Zastosowałem się do rady WiHuRy i dosyć mocno otworzyłem kranik. Gotowanie: Łączny czas 70' Fermentacja: Planowo około 2,5 tygodnia w temperaturze otoczenia około 20°C za pomocą drożdży S-33, Następnie zlanie do 50 l balona i dodanie kultury lambikowej. Drożdże zadane około 21:00, 11 lipca. 29 VII 2014 - piwo zostało zlane do balonu i zadane kulturą lambikową. Rozlew: Uwagi: Mój pierwszy lambik. Planuję wykorzystać go do zrobienia kilku wariacji: na pewno kriek (ze 20l), lambik truskawkowy(20l) i część zostawić na gueze. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Powiem szczerze, że rok temu nie spodziewałem się, ze będę warzył kwacha. W czasie gotowania chmielu nie dodawałem. Przełom miałem, wyraźny. Byłem wręcz zaskoczony ilością osadu po gotowaniu. Dzięki dla kolegi Gawon, który podesłał mi chmiel.
-
Odfiltrowywałeś chmieliny po chmieleniu na zimno? Może stąd ten gushing.
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Cichus odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Powiem szczerze, coś w tym jest, mnie też te sklurczybyki kolbę opuściły, jak starter robiłem. A i do roboty się w miarę szybko wzięły. -
Dzięki za wskazówkę, na pewno skorzystam.
-
Obie wersje APA zostały dziś zabutelkowane. Jak na razie M44 wygrywają. Aromat wydaje mi się być czystszy, a zlewane piwo klarowniejsze. Zobaczymy, jak się nagazuje. Wstawię do porównania po kila butelek do depozytu. Przy zlewaniu wykorzystałem podkolanówkę albo jak kto woli "antygwałt", bardzo dobra rzecz do oddzielenia chmielin. Największe ekstrakawalki owoców zostają w filtrze, reszta,to pikuś. Swoją drogą, na tym etapie Vic Secret robił robotę. Aromat jak na razie to połączenie nut cytrusowych i innych słodkich owoców, wydawało mi się, że wyłapałem nuty arbuza, ale to może autosugestia była? Jeszcze słówko o nowym filtratorze - bardzo dobry sprzęt! Wreszcie filtracja idzie, jak po maśle,bez zbędnego pierdzielenia sie. Chociaż jutro będzie test zasypu z 30% udziałem pszenicy. Zobaczymy.
-
Starter myślę, że już dobrze ukręcony. Niedługo mu stuknie 48 h na mieszadle. Pora się wziąć za warzenie. Na warsztat dziś biorę belgijskie pale ale. Znowu zrobię sobie porównanie drożdży. Wy 3522 z nowymi drożdżami od Fermentisa Abbaye. Warka No. 31 - Belgijskie Pale Ale Zakładana objętość: 50l, podzielone na dwa fermentory. Zakładany ekstrakt: 12,5°Blg/14,5°Blg Zasyp: Słód pilzneński, Strzegom - 7 kg Słód wiedeński, Bestmalz - 3 kg Słód Biscuit - 1 kg Słód karmelowy 150 EBC - 600 g Chmiele: Styrian Goldings 4,1%AA - 130 g Drożdże: Wyeast 3522 Belgian Ardennes - 1l starter na 25l Fermentis Abbaye Zacieranie: 20' w 63°C 50' w 72°C Wygrzew do 78°C Filtracja i wysładzanie: Gotowanie i chmielenie: Łączny czas 70' Styrian Goldings 60 g - 60' Styrian Goldings 30 g - 30' Styrian Goldings 30 g - 15' Styrian Goldings 25 g - po wyłączeniu palnika Fermentacja: Planowo 3 tygodnie w temperaturze otoczenia około 20°C. Drożdże zadane około 20:00, 9 lipca. 10 lipca, godzina 9:00 - piana praktycznie w obu fermentorach wychodzi na spacer! Rozlew: Wersja na Abbaye zeszła do 3,5 blg. Zabutelkowana ze 113g cukru białego w postaci syropu. Ogólnie nie jestem zadowolony, bo zbyt mało chatakteru te drożdże pokazały. Skojarzenie, jakie mam, to Ambree z Grimbergena. Wersja na 3522 zeszła do 3,5 Blg. Zabutelkowana ze 111g cukru białego, w postaci syropu. Tutaj jestem bardzo zadowolony, bo charakter belgijski jest zachowany. Wyraźnie go czuć. Uwagi: Ciekawe, jak wypadnie porównanie obu szczepów i czy te Abbaye są czegoś warte? Przedobrzyłem trochę z ekstraktem. Znowu. Nie chciało mi się rozcieńczać już.
-
Myślę, że starczy dla wszystkich. Całe 30l planuję rozlać do butelek 0,33l, więc trochę tego powinno być. Co do leżakowania to jeszcze się nie zastanawiałem. Na pewno po fermentacji trochę czasu mu dam. Muszę się postarać i kupić wreszcie słój albo balon 25l na takie okazje. Wtedy będę myślał co i jak. Jeśli chodzi o butelki to myślę, że na gwiazdkę do depozytu będą jak znalazł. EDIT Miałem se zapisać, zapomniałem. Musze kupić większą kolbę, bo z tej niestety mi biomasa ucieka. Przy 3724 tak było 3522 również tak mają.
-
Dzisiaj wreszciena warsztat biorę porter bałtycki. Planuję podwójną dekokcję i gotowanie 2h, więc może się trochę zejść. Do filtracji zastosuję nowiutki filtrator rurkowy Od wczoraj na karuzeli kręcą się Ardennsy. Jutro zostaną użyte do belgian pale ale. Warka No. 30 - Porter Bałtycki Zakładana objętość: 30l Ekstrakt: 22°Blg/24°Blg Zasyp: Słód monachijski, Strzegom - 7 kg Słód wiedeński, Bestmalz - 5 kg Słód pilzneński, Strzegom - 1,5 kg Słód Special B, Castlemalting - 500 g Słód Caramunich II, Weyermann - 300 g Słód karmelowy 600 EBC, Strzegom - 300 g Słód czekoladowy 1200 EBC - 200 g Chmiele: Amarillo 9,5% AA - 20 g * Lubelski 3,8% AA - 80 g Drożdże: WY 2206 Bavarian Lager - gęstwa po Marcowym II Zacieranie: Słody wsypane do wody, o temperaturze 66°C. 20' w 63°C, pobranie dekoktu, podgrzanie dekoktu do 72°C i przerwa 10', następnie doprowadzenie do wrzenia i gotowanie 10' Zwrot dekoktu i ustabilizowanie temperatury na 72°C, 40' w 72°C, pobranie dekoktu, doprowadzenie dekoktu do wrzenia i gotowanie przez 10', zwrot dekoktu i ustalenie temperatury na 78°C (wygrzew), przeniesienie do filtracji Filtracja i wysładzanie: Fuck yeah! Wreszcie filtracja idzie tak, jak powinna. Duży gęsty zasyp - filtrator zdał egzamin. Zobaczymy jak pójdzie na zasypie z dużą ilością surowca niesłodowanego. Gotowanie i chmielenie: Łączny czas 120' Lubelski 30g - 60' Amarillo 20g - 60' Lubelski 50g - 30' Fermentacja: Planowo schłodzenie brzeczki do 6°C i zadanie drożdży. Fermentowanie w lodówce ustawionej na 8°C, przez 3-4 tygodnie i przeniesienie na lagerowanie, z czego rozważam przeniesienie 5l do damy i zadanie płatkami dębowymi po np. whisky. Drożdże zadane w temperaturze wyższej niż planowane 6°C, dzisiaj rano o godzinie 9:30. 24 h od zadania drożdży tj 10 lipca, 9:00 - zaczęła tworzyć się piana. Myślę, że można powiedzieć, że drożdże zabrały się do roboty. 17 VIII - piwo zlane na lagerowanie. Tydzień w 8°C, potem obniżamy do 2°C. Odfermentowanie do 11* Blg. Uwagi: *- W to miejsce miała iść Iunga, niestety kupiłem o jedną paczkę za mało, za to o jedną paczkę Amarillo za dużo. Ilość AA odpowiednia, więc na goryczkę się nada. Warka, która w całości pójdzie w "bączki". Dzisiejsza warka była leniwa i chyba aż za leniwa. Zaraz po zakończeniu warzenia miałem gości. Z tego wszystkiego zapomniałem sprawdzić ekstraktu przed schłodzeniem. Jutro będę musiał pobrać próbkę. Próbka pobrana, a tu szok i niedowierzanie 24°Blg! Już nie chciało mi się nic rozcieńczać i postanowiłem pozostawić sprawę tak jak jest czyli zostawić ten porter imperialnym porterem. Może być za słodki, ale co tam! Następny będzie lepszy.
-
Widzę pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Skoro sam zauważyłeś, że miało za dużo estrów, to pierwszą przyczyną jaka się nasuwa, to właśnie zbyt wysoka temperatura fermentacji. Skąd sędziowie mają wiedzieć jak wyglądał schemat fermentacji danego piwa? Napisali chyba najbardziej oczywistą rzecz, jaką mogli napisać. Jeśli fermentowałeś w 9°C to znaczy się, że tak czy siak coś poknociłeś, skoro piwo wyszło estrowe.
-
Mój błąd, taki skrót myślowy. Pisząc "morela" miałem na myśli syrop z według przepisu z tego posta.
-
Ostatnia już (niestety:( ) warka na WY3724 na tych drożdżach. Planowana objętość - 30 l. Warka No. 29 - Saison IPA Ekstrakt: 16°Blg/17°Blg Zasyp: Słód pilzneński, Strzegom - 6,5 kg (własne śrutowanie) Płatki owsiane górskie błyskawiczne - 1 kg Słód Karamelpils, Steinbach - 400 g Słód karmelowy 150EBC, Strzegom - 200 g Dodatki: Syrop kandyzowany morela, własnej produkcji, zrobiony z 1 kg cukru białego. Chmiele: Iunga 11% AA - 65 g Amarillo 8,9% AA - 100 g Mosaic 12% AA - 100 g Drożdże: Wyeast 3724 Belgian Saison - gęstwa po Saison II Zacieranie: Słody wsypane do wody o temperaturze 53°C i podgrzane do 63°C 40' - 63°C 20' - 72°C Wygrzew do 78°C i przeniesienie do filtracji Filtracja i wysładzanie: Jakiś koszmar! Leciało dosłownie jak krew z nosa. Wysładzałem do objętości około 35l. Gotowanie i chmielenie: Łączny czas 60' Iunga 40g - 60' Amarillo 20 g - 30' Mosaic 20 g -30' Amarillo 20 g - 10' Mosaic 20g - 10' Iunga 25 - po wyłączeniu palnika i i przetrzymanie przez 30' Amarillo 30 g - jw Mosaic 30 g - jw Fermentacja: Planowo 3 tygodnie fermentacji w temperaturze około 30°C, w ogrzewanym fermentorze, Drożdże zadane do brzeczki o temperaturze 30°C, o godzinie 18:40, 6 lipca. 9:00, 7 lipca. Drożdże elegancko pracują. Niedługo zakładam ogrzewanie. 14 VIII, piwo zostało zlane na chmielenie na zimno. Odfermentowało do 1°Blg! Rozlew: Piwo zabutelkowane po 3 dniach chmielenia na zimno. Aromat na tym etapie niesamowity. Chmielowo-drożdżowy, bardzo słodki i przyjemny. Smaku nie było mi dane dokładnie poczuć, ale zapowiada się gorzko.:> Wyszło 10 butelek 650 ml, i 45 butelek 500 ml. Do refermentacji użyłem 130g cukru białego w postaci roztworu. Uwagi: Jestem niesamowicie ciekaw efektu końcowego, bo zapowiada się niezwykle ciekawie.