Skocz do zawartości

Quentin

Members
  • Postów

    610
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Quentin

  1. Nie jestem przesądny . Od krakania się nie robi infekcja tylko od bakterii . Mówię o stanie na ten moment .
  2. Dzięki za słowo BZDURA PAnie Doktorze Czyli przyjmując dużo wapnia z zewnątrz wydalam go w 100% i nic nie zostaje w organiźmie ? Aha .
  3. Quentin

    Barley Wine z miodem

    Ja ostatnio próbowałem BRACIA z Thornbridge'a . Piwo przypominalo BW choć było opisane Rich Dark Ale . Było z miodem z kasztanó włoskich chyba , genialne . Cena zwala z nóg : 44 zł / 0,5 l ...
  4. Quentin

    Barley Wine z miodem

    Szacun za taką decyzję . Wydaje mi się , ze niełatwo zrobić takie piwo . Próbowałem 2x barleya , jest niezwykle bogate w smaki i aromaty . Trzymam kciuki za efekt końcowy . Marzę , żeby kiedyś uwarzyć BW .
  5. No to ciekawe co mówisz ! Znam oba wspomniane piwa i nie spodziewałem się , że M1000 będzie do nich zbliżony .
  6. To może przenieśmy tą dyskusję do "mojego" tematu - powiem dwa słowa co się dzieje obecnie http://www.piwo.org/topic/10358-no-to-zaczalem-quentino-brewery/
  7. I kamienie wielkości pimpongów na nerkach
  8. Dzięki . Dziś pomiar blg pierwszy bo mocno zwolniło bulgotanie . Jutro drugi i w zależności od wyników sobota lub niedziela na cichą . Granulat chmielu swobodnie wrzucić do piwa ? Jak mi dojdzie aroma tabs chcę dać 1/3 . To się daje w całości czy pokruszone ?
  9. Ja też Nie siadałbym tak na Jacentego , bo tekstem o Japończykach bardziej chciał rozładować temat niż podgrzać . Japońce nawet po Rzymie chodzą . Chińczycy u siebie tez . M.Jackson też chodził . Jak widać nie zawsze to zdrowe
  10. W saszetce z proszkiem Goldings była maltodekstryna . ( wg opisu brewkita : saszetkę z substancją wzmacniającą nachmielenie (maltodekstryny, ekstrakt chmielowy) ) Pytanie na szybko . Na cichą przelewać z kranika wężykiem zatopionym w cieczy żeby nie napowietrzyć ?
  11. Pamiętajcie o jednym - ja nie neguję warzenia z zacieraniem ! Wierzę w zapewnienia o przewadze nad puchami , nawet upgradeowanymi . Twierdziłem tylko , że porównanie jest przesadne . Co do stwierdzenia Makarona o kostkach . Też przesadzone Czytałem artykuł o kostkach . Tam jest 90% glutaminianu sodu , a wywar z mięsa 0,02 % Kazimierz_W - kupiłem właśnie te St. Petersy i właśnie kończą po mału burzliwą . Jednak nie chcąc gotować tylko zupki dodałem warzyw do gotowania i na cichą też dodam . Nie sądzę , żebym przechmielił , po za tym zgadzam się , że nie ma czegoś takiego jak przechmielone piwo . Marzę o Mikkelerze 1000 IBU Jeśli chodzi o to co piłem wcześniej - rok temu i całe życie koncerniaki + ciechany , lwówki itp. Od roku poznaję świat dobrych piw pijąc głównie Pintę , Ale Browar , podziwiając na festiwalach Hausta , Szałpiw , Nomada , Kocoura , Thornbridge'a i Brewdoga . Teraz chcę zobaczyć jak smakuje swoje . Docelowo raczej pozacieram . Racje ma Adamsky - czytając wątki o warzeniu z zacieraniem jest wrażenie skomplikowania i ogromnej wielowątkowości . To faktycznie studzi zapał . Ale skoro twierdzisz , że nie taki diabeł straszny . pewnie spróbuję za jakiś czas .
  12. OK - tu zgoda . Natomiast zajmuje to dużo czasu a czas to pieniądz . Ja pierwszą warkę robię z brewkita i sam dochmielam , drugą już się szykuję do ekstraktów niechmielonych i sam dochmielę . Nie wiem czy i kiedy zacznę warzyć , ale ambicja mnie ciśnie bardziej niż koszty Ale nadal uważam , że porównanie do chińskich zupek - strasznie przesadzone .
  13. Taka drobna uwaga . Wszyscy dość ostro jadą po brewkitach i ekstraktach . Ja rozumiem , jesteście doświadczonymi piwowarami z prawdziwym zacieraniem . Pewnie macie rację , że róznice w smaku są . Ale nie zgodzę się z porównaniem , ze to to samo co zupa w proszku ! Jedynie w przygotowaniu , bo jeśli chodzi o skłąd - zupa w proszku nie ma wiele wspólnego z zupą gotowaną na mięsie i świerzysz warzywach . Tam jest mnóstwo sztucznych dodatków , mąki , glutaminianów a ilośc ekstraktów mięsnych jest pomijalna . Ekstrakty to czysty , przetworzony słód , bez dodatków sztucznych i barwników sztucznych zazwyczaj ( jeśli nie zawsze ) Do tego dorzucamy chmiel i prawdziwe drożdże piwowarskie . I jakkolwiek ufam Wam , że wrażenia smakowe się różnią , tak uważam , że tak ostre porównanie do zupek z papierka jest po prostu dla ekstraktów krzywdzące . Proszę zatem przeprosić najbliższy spotkany ekstrakt Mogę przekazać , bo właśnie zamówiłem
  14. Przemysl i marketingowy bełkot to jedno . Poprawa warunków tam gdzie jest to możliwe i nieuciążliwe to drugie . Chodzić w masce p.gazowej to przesada i niewygoda . Założyć filtr do wody to żadna akrobatyka . Bardziej chodzi o to by mieć świadomość , że takim filterkiem sobie pomagamy a nie twierdzić , że szkodzimy bo to przesada . Mówisz o miesiącach i ilościach . Z jednej strony zgoda . A widziałeś czasem co leci z kranu po dłuższej przerwie w dostawie wody ? Reasumując . Przesada jest kiepska we wszystkim , a każdy ma możliwość wyboru i od nikogo nie wymagam ani nie namawiam stosowania filtra . Wolnoć Tomku ... Ja filtr mam - i doskonałe wyniki krwi i wszelkich jonów . To może mnie nie zabija po cichu A i tak mnie najbardziej ciekawi , jaka z tej wody wyjdzie pierwsza warka
  15. Bez sens . Płyta CD pocztą > Od razu mi się odechaciało . XXI wiek mamy i takie zjawisko jak e-mail .
  16. Quentin

    Krwiodawstwo

    A może stosować zasadę - nowa warka , nowa porcja krwi ?
  17. Tak jak powyżej : woda mineralna to coś zupełnie innego niż źródlana . Zwróćcie uwagę na każdej butelce na ilość skłądników . Źródlana ( tak naprawdę kranówa z lepszej instalacji ) to woda o niskiej zawartości składników mineralnych w okolicach 200 mg . Woda średnozmineralizowana w granicach 500 - 600 mg . Ale są też wody mineralne w pełnym tego słowa znaczeniu . Muszynianka ma prawie 1800 mg/l a Zuber słynny 23 000 mg / l ! Stąd GB... to co opisywałeś to woda mineralna jak się patrzy . Ja też nie kupuję niegazowanej w sklepie , bo to normalna kranówa ze studni głębinowej , czyli taka jak w domu , tylko czystsza o brak starej gó.....nej instalacji ciągnącej się kilometrami . I po to jest taka Brita której używam . Jakoś nie zauważyłem w okolicy cudownego zakładu który dodaje nam idealnie zbilansowanych proporcji minerałów i puszcza w kran jak to sugerował Jacenty . Stacje uzdatniania rozbudowane stosuje się wtedy jak wodę czerpie się z rzeki , jak np. w Warszawie . Tam gdzie są studnie głębinowe , woda jest na tyle dobrej jakości , że idzie w rury , a w rurach się "wzbogaca" w to , co widać na zdjęciu filtra jarasa . Dlatego zostanę przy tym , że jakoś pewniej się czuję z moim filterkiem nie wsysając tego co jarasowy filterek . Mam nadzieję , że moje piwko też Opowieściami Pana kierowcy bym się nie przejmował za bardzo Panowie lubią czasem błysnąć hitem , ale często to mity . Pracuję w branży przemysłowej , bywam na codzień w różnorakich zakłądach na produkcji - Od Opla , przez Danona , Liptona aż po wytwórnie wody . ( Jurajska , Juroff ) Odwiert , uzdatnianie , butelkowanie i jazda . Jednego można być spokojnym . Firmy typu Jurajska dbają o to , żeby to co butelkują było bezpieczne i czyste .
  18. A jak wygląda wzór na poprawkę temeraturową ?
  19. No i to jest sensowna filtracja . Wstępne 5 , dokładne 1 ( oba usuwają tylko cząstki stałe ) + węgiel do łapania syfów chemicznych typu chlory i inne . Nie zabiera to na pewno minerałów . To filtracja mechaniczna + zapachy . Tak z ciekawości podobny zestaw ( tyle , że dokładniejszy ) dostarczamy dla jednego z producentów biszkoptów a'la delicje ale do filtracji powietrza . Plus do tego osuszacz membranowy Do piwa się nie nada;)
  20. Liczę na to , że mimo wszystko podbiję to co było w zestawie . Sam ekstrakt był mocno gorzki ( to jasne , jest wszak skoncentrowany ) , do tego byłą szaszetka Goldings z maltodekstryną , 10 g Fuggles pod koniec gotowania i teraz 20 g na cichą . Zawsze ciut wyraźniej niż seria brewkit Aktualizacja Ekstrakt wyszedł mi niestety odrobinę za mały , bo prawie 13 . Wczoraj robiłem pierwszą próbę blg bo ustało "pultanie" w rurce . Jest 3,5 więc wygląda to przyzwoicie . Piwo ma fajny kolor , jest lekko mętne , ma lekko owocowy zapach ( ale jeszcze nie chmielone na aromat ) i wyraźnie wyczuwalną goryczkę . Wydaje się dość lekkie i lekko wytrawne . Dziś drugi pomiar blg i jak się nie zmieni - jutro przelewam na cichą , dodaję 20 g Fuggles , i 1/3 aroma tabs . Będę miał też trochę polskich chmieli i amerykańskich ( dziś przychodzą ekstrakty i reszta na drugą warkę ) Myślicie że to Fuggles i aroma tab wystarczy , czy dodać jeszcze czegoś ? Najważniejsze - nie ma infekcji !
  21. Czyli jeśli przy zlewaniu na cichą wyczuję , że goryczka jest za słaba , mogę do cichej dolać herbatki ( z jakiej ilosci ? ) a na aromat dosypać granulatu ? ( mam 20 g Fuggles )
  22. No comments . Albo jednak . 5mikron to wcale nie taki bardzo dokładny . 5 mikron używamy w pneumatyce przemysłowej do zabezpieczenia zaworów przez cząstkami stałymi z powietrza . ZAWORY . A tu chodzi o to co łykamy . Mnie jaras upewnił
  23. Co do FTT . Robicie to zawsze czy tylko w przypadku podejrzenia niedofermentowania ? Czy po przelaniu na cichą ze względu na jakieś nieuknione natlenienie i zmieszanie brzeczki ( czy to już zielone piwo ? ) nie nastąpi jeszcze jakieś dofermentowanie w trakcie cichej ? W temacie o FTT pisze , że w razie czego można dodać drozdży i cukru , żeby odnowić fermentację ale grozi to niedochmieleniem . Czy nie można wtedy dodać więcej chmielu na cichą , żeby to skompensować ? Czy po ustaniu widocznej fermentacji ( rurka ) po pomiarze blg warto poruszać fermentorem , żeby ew. zamieszać drożdże z dna co jak piszecie może pobudzić fermentację i zobaczymy to na drugi dzień przy pomiarze blg ? ( jeszcze spadnie ) ?
  24. Ponieważ temat filtracji jest gorący poprosiłem elroya o wydzielenie postów do nowego tematu Mam nadzieję , że tak zrobi . Co do filtracji wody moje spostrzeżenia . Wielu z Was mówi o utracie wartości mineralnych przez wodę . ( mówię o filtrze Brita P1000 Active Plus który posiadam ) Otóż nie do końca . Po pierwsze kamień w czajniku pojawia się tylko mniej i później . A ponieważ mieszkam na Jurze woda jest twarda i nie jest to zbyt zdrowe dla nerek . Po za tym nie jest tak , że w wodzie kranowej są tylko cudowne skłądniki . Z dwóch powodów - jest chlor który ma zabijać zarazki ale nie jest obojętny dla smaku . Po drugie - widzieliście pewnie rurę stalową do wody pitnej po demontażu i wieloletnim kontakcie z wodą ? Nie jest to apetyczne i taka forma tlenku żelaza chyba nie należy do najprzyjemniejszych . Pijecie czasem wodę źródlaną ? Składników mineralnych jest tam jak na lekarstwo , bo to czysta woda ( nie mineralna ) filtrowana przez piaski , iły , skały a jednak nie nasączona bogato minerałami . Tak jak mówiłem - filtr Brita którego używam rozebralem . Nie ma tam jakiś sit molekularnych , destylatorów , tylko piasek , ziemia okrzemkowa i trochę węgla aktywnego do pochłaniania metali ciężkich i zapachów . Do tego sitko pilnujące by piasek nie poszedł w kran . Więc nie róbmy diabła z takich filtrów bo nie destyluje on wody i nie demineralizuje do poziomu obłędnego . ( woda nie nadaje się do akumulatora ) a jedynie zmniejsza zawartość niektórych składników , głównie szkodliwych . I wtedy w domu mam małą wytwórnię wody źródlanej . Myślę , że zestawy filtrów z odwróconą osmozą z wkładami jonowymi do demineralizacji to przesada i tu zgodzę się , że mogą przynieść wręcz szkody . Przepuszczenie wody przez piasek raczej nie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.