Skocz do zawartości

Warmiński MISIEK

Members
  • Postów

    243
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Warmiński MISIEK

  1. Ile blg ma piwo? Ile drożdży jest w fiolce fm? Masz małe warki, nie wystarczy zadać z fiolki?

    To se dodawaj! Chłopak chce dobrze... Sprawdzić, czy drożdże są w dobrej kondycji (mi na fm niestety z 3 fiolek starter ruszył dopiero po 36h, więc w góry poszedł do kibla), a Ty mu radzisz od razu do wiadra. :wallbash:  Lubisz ryzyko i zmienne losowe, to se idź do kasyna, a nie próbuj zmieniać innym dobrą drogę.

    Starter nie musi mieć 1L. Ja zawsze robię starter wg mrmatly, (jak spory do danego piwa, to klaruję w lodówce). Ostatni start dolniaków po 48h klarowaniu to ok 6h, więc nie jest źle.

    Zrób starter, sklaruj, zlej klarowny płyn i zadaj do brzeczki. 100x lepsze to, niż fiolka bezpośrednio do wiadra :facepalm:

  2.  

    po 2 dniach ja bym wylał,

     

    Przy takim podejściu to połowę piwa trzeba by powylewać w kanał.   :facepalm:

    Lag 48h to nic niezwykłego, szczególnie przy dolniakach i wcale nie oznacza złych efektów fermentacji. 

     

    Napisałem tylko, "po 2 dniach ja bym wylał, ale są tacy, to na górniakach czekali 3 dni i podobno piwo pijalne było". Jak dla mnie lag 48h - bez sprawdzania bym wylał, ale ja tam lubię dobre piwo. Przy moich procedurach po 48 h pewnie rozwinęło by się sporo innych robaczków, które zmieniły by profil piwa.

    Dlatego staram się, żeby drożdże starowały maksymalnie szybko, w jak najlepszych warunkach. Pils ze startera ostatnio wystartował po 4 godzinach, porter na gęstwie jeszcze szybciej. Po prostu nie przyzwyczaiłem się do tak długiego lagu.

  3. Ale przecież u Doroty mu za drogo i za mało wszystkiego. Lepiej pomarudzić, że nikt go nie zaprasza na spotkania :)

     

    Ja na szczęście nikomu nie muszę niczego udowadniać. Twoje posty pełne marudzenia, narzekania, że i tak wiesz lepiej i zrobisz po swojemu po prostu są żałosne.

    Pobaw się lepiej w politykę, znajdź se jakąś kobitę, to może mniej czasu będziesz zatruwał takie fajne forum :naughty:

  4.  NIe mogę się zgodzić - jak jest więcej chętnych to trzeba powiększyć sale tak, aby ludzie, którzy chcą być piwowarami domowymi, nimi sa lub chcieliby się czegoś nauczyć - mogli. A tak robi się z tego grupę wzajemnej adoracji a informacje przekazuje w zamkniętym kręgu. Uważam, że jeśli nie ma możliwości zrobienia spotkania dla większej grupy warto zrobićkilka spotkań dla mniejszych grup ale objąć wszystkich chętnych - inaczej ludzie sie zniechęcą i będą robili czarny PR mówiąc właśnie, że PSPD nie ma czasu dla zwykłych ludzi. Tak więc źle myślisz.

     

    A od czego jest tzw. Zarząd Okręgu? Na nim powinien spoczywać pewien obowiązek organizowania tego, co wymieniłeś. A jak nie ma chętnych do Zarządu Okręgu - nalezy je zlikwidowac i połączyć z większym lub działającym. Sądzę, że są ludzie, którzy np przyjechaliby z Wawy zrobić spotkanie wyjazdowe w Łodzi w ramach szerszego okręgu Warszawsko-Łódzkiego. Innych regionów też to dotyczy.

     

     

    Myślałem, ze aby zostać Prezesem Okręgu potrzeba poznać Stowarzyszenie, ludzi w nim działających, zasady, formułę etc. WYbieracie Prezesem osoby ze stażem 1 dzień albo 1 miesiąc? Wow - to juz wiem dlaczego to nie działa tak, jak działać powinno.

     

    Tak, tak - ostatnie 14-go marca 2014 roku tj. od ponad półtora roku się nic nie dzieje. A jeśli się dzieje to naprawdę nic o tym nie słychać, spotkania tylko dla wtajemniczonych w zamkniętym kręgu adoracji. Niestety.

     

    Miałem nie komentować Twoich wypocin na forum, ale mam już dość! W prawie każdy wątek się wpieprzasz z buciorami! Zrzędzisz gorzej, niż moja córa. Błędów walisz, jakbyś nigdy do szkoły nie chodził!

    Ledwo jedną warkę zrobiłeś, 170 postów nawaliłeś i głównie sam hejt! A bo to mi się nie podoba, a bo tamto! Masz jakiś problem ze sobą, to zgłoś się do specjalisty. Jak nie masz problemów, to weź się człowieku do roboty i może sam od siebie coś zorganizuj, uwarz... Bo mam wrażenie, że mamusia za bardzo Cie rozpieściła i uważasz, że wszyscy wszystko muszą dla Ciebie i za Ciebie robić.

    Odstaw już śliniak, nocnik i dorośnij!

    Bez pozdrowień.

  5. Skoro koncert życzeń i jako, że u Was najczęściej robię zakupy - aż prosiło by się, żeby wprowadzić chmiele z polishops. Niestety w Was iunga w szyszce na opakowaniu ma 8,9 alfa kwasów, od Pawła ponad 12 i pachnie fantastycznie. Miałem okazję próbować i testować kilka chmieli od Pawła i stoją naprawdę na wysokim poziomie. Czasem niestety z Puław - to jak się trafi :roll: Choćby wspomniana iunga. Na stronie macie 12,5 alfa, do mnie dotarła 8,9. Nie zmienia to faktu, że chmiel zawsze był świeży, dobrze przechowywany i nawet zeszłoroczny pachniał przyjemnie.

    Pozdrawiam.

    "Najbardziej upierdliwy klient" :D

  6.  

    Wysładzanie do 2 Blg, jeżeli wysłodziny mają już 2 Blg nie wskazane jest wysładzanie dalej z uwagi na możliwość wypłukania z młóta niepożądanych substancji: garbniki? Lepiej ewentualny niedomiar brzeczki uzupełnić wodą.

    Boże (ty od piwowarów ;) ) widzisz i nie grzmisz :(

    Wiem, że to walka z wiatrakami, ale zadałeś sobie trudu i zastanowiłeś się czy RISa, albo Ordinary Bittera też należy wysładzać do 2Blg?

    Na temat "zalet" dolewania wody do brzeczki się nie wypowiadam bo to nie ma sensu :(

     

    Bardzo chętnie bym się dowiedział czegoś na temat "zalet" dolewania wody do brzeczki...

    Chcąc zrobić milda, to kończę wysładzanie właśnie przy ok 2 blg, a potem sporo wody muszę dolać, bo inaczej blg otrzymuję ok 13. Jak inaczej zrobić słabe piwo nie wysładzając poniżej 2 blg?

  7. Mi wychodzą całkiem niezłe na FM11. Fakt, że sporo daję palonych słodów, ale jakoś to fajnie współgra z tymi drożdżami. Warunkiem jest niska temperatura fermentacji, bo z kilu warek na nich wynika, że już w 18 °C dają sporo estrów i dość mocno wyczuwalny alkohol. Ja na nich zaczynam w ok 14 - 15 °C. I przy tej temperaturze i tak potrafią wybrać się na spacer po piwnicy ;)

  8. Ja używam merkurego i niestety. Płukanie po clo2 praktycznie od razu po użyciu i co sezon wymiana, to pada uszczelka, a wymiana jedynie całej głowicy, która kosztuje prawie tyle co cały. Odporny na agresywną chemię (niestety nie pamiętam producenta) na zamówienie proponowali mi za ok 60 plnów (za 0,5 l).
    Merkurych mam 4 za tą cenę, co mi wystarczy na 4 sezony (jednak ważne jest dokładne płukanie po użyciu).

  9. Skoro lubisz "mocno palone stouty, jednak bez kwaśnego posmaku z jęczmienia" to dodaj łyżeczkę sody oczyszczonej do gotowania (niestety wszystko i tak zależy od tego jaką masz wodę). Wszystko wtedy zacieraj od początku. Reszta wygląda ok. Nie napisałeś jak chcesz to zacierać i jak chmielić.

  10. Zależy co chcesz uzyskać. Przy 15% - 22% nie ma potrzeby. Robiłem z 81% słodu żytniego i sędziowie uznali, że było za bardzo oblepiające i kisielowate. Robiłem bez przerwy beta-glukanowej. Miałem nadzieję uzyskać piwo, które da się nabrać na łyżkę, ale nistety i tak spływa z niej ;) Do 40% zasypu żyta wg mnie nie ma sensu robić tej przerwy. Piwo wyjdzie fajnie gęste i oleiste.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.