Mam ochotę na małą modernizację w Antybrowarze, mam ochotę rozstać się z refermentacją na rzecz butelkowania już nagazowanego piwa. Mam generalnie w planie dwa różne sposoby.
1. Gazowanie w kegu po zakończeniu fermentacji i rozlew przeciwciśnieniowy
2. Cicha w kegu, i po cichej rozlew przeciwciśnieniowy
Nalewarka przeciwciśnieniowa już "w produkcji" i to nie stanowi żadnego problemu
Problem mam jedynie z tym, jakie ciśnienie utrzymywać w kegach, jeśli chodzi o sztuczne gazowanie to jakby problem jest jedynie taki, że muszę dopasować ciśnienie do temperatury piwa, a to będzie stało w lodówce- 3-5°C, może być nawet niżej. Jeśli w kegu ma być prowadzone dofermentowanie piwa, to dodatkowo powinienem podnieść temperaturę do kilkunastu stopni, i tu ciśnienie trzeba będzie podnieść.
Ktoś widział może taką tabelkę z przeliczeniem v/v na bar/°C? A może macie swoje własne doświadczenia z taką materią? Nie cierpię przegazowanych piw, moje ulubione nagazowanie dla ale to 2.2 v/v