Skocz do zawartości

wizi

Members
  • Postów

    1 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    50

Odpowiedzi opublikowane przez wizi

  1. A tak na przyszłość to 8 dni fermentacji dla S-04 to przeważnie za mało. Tak jak napisałeś drożdże szybko fermentują, ale przez pierwsze kilka dni, końcówkę cukrów długo dojadają. Dlatego lepiej po ustaniu burzliwej podnosić temperaturę do górnej granicy optimum dla nich i pozwolić im trochę dłużej siedzieć w wiadrze.

    Blg końcowe masz niskie, ale mimo wszystko bym kontrolował nagazowanie.

  2. 15 godzin temu, korzen16 napisał(a):

    Ostatnio korzystam z oferty sklepu https://www.deptana.pl/piwowarstwo, są też na allego pod tym samym nickiem (deptana). Ceny rozsądne, asortyment także i do tego bardzo miła pani w obsłudze

     

    Aż z ciekawości porównałem z homebeer, w którym robię zakupy. Słody w deptana 40% droższe, drożdże Fermentisa podobnie. Tylko ceny chmieli jako takie, choć roczniki odstraszają.

  3. W dniu 16.05.2008 o 20:25, scooby_brew napisał(a):

    W rzeczywistosci jest to "steeping" (parzenie) bo jak tu ktos trafnie zauwazyl "parzysz" tylko ziarna specjalistyczne - palone itp, czyli takie, z ktorych enzymy i tak nie wyciagaja cukru i robisz to w temperaturze nieco wyzszej, (ok.70'C), w ktorej enzymy tak dobrze nie dzialaja a takze robisz to w znacznie krotszym czasie (ok. 20 min). Po prostu "parzysz" je jak kawe lub cherbate (?).

     

    "Partial mash" nazywany tez "mini mash" to jest cos innego. Sa to procesy, ktore podobnie jak "full mash" wymagaja dluzszego czasu zacierania w nizszych, bardziej dokladnych temperaturach itp.

    Tutaj masz to wyjaśnione. Mogę najwyżej dodać, że do partial mash potrzebujesz słodu czynnego enzymatycznie. Ma ono sens gdy używasz surowca będącego źródłem skrobii, innego niż słody karmelowe lub palone, np. płatki, ziarna zbóż. W przypadku płatków i ziarna pamiętaj też o kleikowaniu.

     

    Gdy używasz tylko słodów karmelowych i palonych to steeping powinien wystarczyć.

  4. 2 godziny temu, Mateoo napisał(a):

    Dobra czyli tak, jak piwko skonczy fermentować, nie ma przeciwskazań żebym zlał wężykiem do drugiego fermentora, tam dodał glukozę i wtedy zrobił rozlew tak?

    Tak. Tylko zadbaj o równomierne rozmieszanie glukozy, bez natlenienia piwa. Możesz zrobić też syrop cukrowy i na niego wężykiem zlać piwo. Łatwiej wtedy rozmieszać i masz trochę więcej piwa.

     

    2 godziny temu, Mateoo napisał(a):

    Jeszcze jedno pytanko, bo już w sumie niedługo nadchodzi dzień rozlewu, czy butelki trzeba jakoś odkarzać? Kupiłem specjalną końcówkę na kranik do płukania butelek ale nie wiem czy trzeba je jakoś dodatkowo dezynfekować czy wystarczy je po prostu opłukać pod ciśnieniem? Jak trzeba dezunfekować to jak to zrobić?

    Trzeba dezynfekować. Polecam starsan. Ewentualnie płaska łyżeczka nadwęglanu sodu do każdej butelki i zalać ciepłą wodą. Można stosować też inne środki. Na forum jest cały artykuł o myciu i dezynfekcji. Pamiętaj o środkach ochrony osobistej.

     

    https://piwo.org/forums/topic/14975-mycie-i-dezynfekcja-najpopularniejsze-środki-chemiczne-używane-w-piwowarstwie/

     

     

     

  5. 2 godziny temu, antikapsel napisał(a):

    Czyli użyć tego, co zostanie po cichej ?

    Podaliśmy Ci kilka możliwości. Wybierz tą, która Ci pasuje.

    Ale po cichej to raczej nie będziesz mieć za dużo gęstwy do zebrania. Na cichą przelewa się piwo znad drożdży, w celu lepszego wyklarowania. Klarowne piwo możesz mieć i bez przelewania na cichą. Jedyny sensowny powód robienia cichej to zbieranie gęstwy, przed chmieleniem na zimno. W innym przypadku śmiało możesz całą fermentację i klarowanie przeprowadzić w jednym wiadrze, a gęstwę zebrać z dna.

  6. Teraz, Pingwinho napisał(a):

    Skąd taki wniosek - jakieś badania, eksperymenty?

    Z praktyki. Wszystko zależy od szczepu, Blg, natlenienia, temperatury fermentacji i ilości brzeczki. Zdarza się, że piany mam kilka litrów, a w innej warce lekka pianka, tak że jej nie wystarczy na zadanie do kolejnej.

    Ważne, aby wiedzieć czego się spodziewać i ewentualnie mieć plan B.

    Ale zgadzam się, że przy pszenicznych i większości górników puszczonych wysoko, piany powinno być wystarczająco.

    Ja wolę sobie upraszczać życie i dlatego przelawam gęstwę z wiaderka do wiaderka.

     

  7. Możesz tej piany nie mieć tyle aby zebrać odpowiednią ilość drożdży.

     

    Najwygodniej to butelkować tego samego dnia co robisz kolejną warkę. Mniej grzebania. Nie musisz zbierać gęstwy do oddzielnego pojemnika. Lekko zamerdasz fermentorem, aby gęstwa z dna zmieszała się z końcówką piwa i całość przelewasz do drugiego fermentora ze schłodzoną brzeczką.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.