Jeśli masz już złączki i koniecznie chcesz je wykorzystać, to nie używaj wewnętrznych pierścieni zaciskowych lecz zamień je na 2-3 oringi na złączkę. Otwór fi 9,5 mm rozwierć na 10 mm. Powinno zadziałać.
Tak, ja mam wężownicę z rurki 12,7x0,5mm i długości prawie 15 metrów. Za theelectricbrewery.com ich rura ma ściankę ok. 0,89mm (0.035"), natomiast długość wężownicy wynosi 50 stóp (ok. 15 mb). Tutaj raczej to długość, niż grubość ma istotne znaczenie. Aha, jeszcze jedno nie widzę potrzeby mycia wężownicy. Sam przepływ wody podczas wysładzanie wystarczająco ją wyczyści.
O wydajność pomp i ich obniżeniu lepkością brzeczki bym się nie martwił, są wystarczająco wydajne. Sam piszesz, ze je musisz dławić. O przepływie decyduje przede wszystkim złoże filtracyjne oraz średnica wewnętrzna i długość wężownicy. Nie tylko próba na wodzie, ale również zacieranie z dodatkiem łuski to potwierdza. Co z tego, że pompka może 10 nawet 20 l/min przetransportować, tyle tylko, że przy zbitym złożu nie będzie czego transportować. Będzie przepływ, będzie kontrola temperatury.
Reasumując, dla mnie decydujące znaczenie ma jakość słodu oraz jakość i grubość śruty. Dalej to wymagana minimalna długość 12-15 mb wężownicy o wystarczającej średnicy 12x1mm (lepiej 12x0,5mm). Średnica ta pozwala na wymagany przepływ 4-6 l/min. Mniejsza średnica, lepsza wymiana ciepła. Minusem jest za to zmniejszony przepływ. Powierzchnia czynna fałszywego dna min. 15%. Wg mnie szczeliny w FD 0,7 mm dla hermsa to za mało, 1,3 mm wydaje się lepszym rozwiązaniem.
EDIT:
Moja pompa ma wydajność 9-12 l/min. Na samej wodzie przy przejściu przez wężownicę przepływ spada do ok. 6-7 l/min. Ze złożem filtracyjnym mam już przepływ ok. 3-4 l/min.