Skocz do zawartości

kordas

Members
  • Postów

    990
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    kordas przyznał(a) reputację dla Dagome w 3.10.2015 I Podlaski Konkurs Piw Domowych   
    I po konkursie...
     
    Dziękuję wszystkim piwowarom, którzy uwarzyli i wysłali do nas piwo! Bez Was nie byłoby konkursu. Dzięki Wam zdobyliśmy cenne doświadczenie, a mamy nadzieję, że i Wy mieliście frajdę układając receptury i warząc piwa na I PKPD.
    Dziękuję sędziom za zaangażowanie i cierpliwość! Szczególne wyrazy uznania należą się sędziom przyjezdnym, Arturowi z Olsztyna oraz obu Andrzejom, Marcinowi i Wiktorowi z Warszawy, którzy najpierw przyjechali do Białegostoku na kalibrację, a potem na sam konkurs i eliminacje. Dodam, że na swój koszt.
    Dziękuję chłopakom z Piwowarskiego Podlasia i Podlaskiego OT za kupę pracy włożoną w organizację!
    I dziękuję Dorocie, naszej cudownej gospodyni, która przyjęła nas w gościnne progi Multibrowaru!
     
    Zostały jeszcze metryczki i protokół. Już prawie wytrzeźwiałem, tak więc od jutra siadam do opracowywania i wysyłki
    Kolejność rozsyłania metryczek będzie następująca:
    - eliminacje Lichtenhainer
    - eliminacje Begian IPA
    - finał Lichtenhainer
    - finał Belgian IPA
    Wynika z tego, że metryczki finałowe zaczną być rozsyłane najwcześniej raczej dopiero pod koniec tygodnia.
    Za opracowanie i wysyłkę metryczek jest odpowiedzialny przewodniczący jury, czyli niżej podpisany Czesław Dziełak.
    W razie jakiejś zwłoki czy niejasności ganiajcie
  2. Super!
    kordas przyznał(a) reputację dla BuDeX w XIV Konkurs Piw Domowych PSPD 2016   
    Jakby się komuś nie chciało szukać (za pspd.org.pl):
     
    Jak zwykle 29 września ogłaszamy kategorie do przyszłorocznego XIV Konkursu Piw Domowych PSPD. Podobnie jak w latach poprzednich proponujemy 10 różnorodnych kategorii piw jasnych i ciemnych, lekkich i mocnych, klasycznych i nowofalowych, prostych i trudnych do uwarzenia.
    Berliner Weisse [7-8°Blg. - ] - lekkie i cierpkie piwo pszeniczne z wyryźną kwaskową nutą i bardzo rześkim smakiem. Tradycyjnie do kwaszenia piwa stosuje się bakterie kwasu mlekowego Lactobacillus. Niecały rok temu organizacja Slow Food przyjęła Berliner Weisse do światowego dziedzictwa kulinarnego i programu odbudowy bioróżnorodności Arka Smaku.
    Summer Ale [9-12,5°Blg.] - jasne, lekkie, delikatne ale, przeznaczone na letnie upały. Słoneczne piwo, z delikatną goryczką i aromatem chmielu. Piwo rześkie, orzeźwiające, bez nachalnego karmelu, bez ekstremalnej goryczki, mocno pijalne, niezobowiązujące, idealne na lato.
    Session IPA [10,5-12,9°Blg.] - mocno chmielone, sesyjne piwo, stanowiące wariant popularnego IPA. Charakterystyczna jest silna goryczka, jednak wszystkie parametry tego piwa obniżone są do wagi lekkiej. To nadaje piwu ekstremalnej pijalności zachowując charakterystyczny pazur.
    Stout owsiany [10-14°Blg.] - warzony z dodatkiem owsa, który nadaje piwu treściwości, łagodności, gładkości i kremowatości. Nuty orzechowe, palone, czekoladowe, kawowe dominują w aromacie, a usta wypełnia aksamitna struktura. Oatmeal stout to połączenie sweet stoutu i klasycznego dry stoutu.
    Fruit Wheat Beer [10-14°Blg.] - połączenie piw pszenicznych z dodatkiem owoców w różnej postaci - świeżych, mrożonych, puszkowanych czy ekstraktu owocowego. Wyraźnie wyczuwalne owoce dobrze współgrają z delikatnymi nutami słodowymi, subtelnym chmielem i udanym balansem kwaskowo-słodkim. Sędziowie oceniać będą połączenie pszenicy z zadeklarowanym w formularzu zgłoszeniowym dodatkiem owocu/owoców. Do kategorii nie zaliczamy tradycyjnych kwaśnych piw (np. belgijskich, niemieckich) z dodatkiem owoców (np. kriek).
    Brett Ale [10-14°Blg.] - lekkie, rześkie, aromatyczne piwo z wyraźnie dzikimi i owocowymi aromatami. Cechą charakterystyczną jest użycie do fermentacji drożdży brettanomyces, które wnoszą aromaty końskie, stajenne, kozie, skórzaste, fenolowe, ale również lekkko kwaskowe. Są one wyraźne, ale współgrają z dobrze ułożonym aromatem owocowo-słodowym. W ciemnych wersjach w aromacie wyczuwalne są subtelne nuty prażonego słodu, karmelu czy kawy.
    Rauchpils [11-13,5°Blg.] - klasyczny pilzner, piwo dolnej fermentacji uwarzony jednak z dodatkiem słodów dymionych - to one powodują, że klasyka zostaje przełamana, a do aromatów i smaków chmielowych dochodzą też wędzone, dymne.
    Koźlak [16-18°Blg.] - wyraźnie słodowe piwo z dobrze zbalansowaną goryczką z nutą pieczywa czy suszonych owoców, ale bez silnych zapachów karmelowych i alkoholowych.
    Belgian Tripel [17-22°Blg.] - mocne belgijskie piwo z wyraźnymi nutami owocowo-fenolowymi, treściwe, ale nie ciężkie, alkoholowe, ale nie rozpuszczalnikowe z łagodnym balansem słodyczy i goryczki.
    Imperial Baltic Porter [22+°Blg.] - supermocna wersja klasycznego porteru bałtyckiego, piwa niezwykle bogatego, z wyczuwalnymi nutami suszonych owoców, orzechów, czekolady, kawy. Piwo tęgie, solidne, mocne, bez kompromisów, ale dolnej fermentacji.
  3. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od mateuszkozak34 w Tripel + maliny.   
    Wszystko zależy od tego, co spowodowało wystąpienie błony.
    Jeśli acetobacter to do kibla, albo do marynat, ale jeśli zapach jest czysty to raczej jest to coś innego.
    Jak dla mnie to duże prawdopodobieństwo, że to jakieś bakterie mlekowe, które naturalnie występują na owocach i warzywach.
    Zależnie od gatunku i szczepu z piwem mogą się dziać fajne rzeczy, albo trochę mniej fajne.
    Jeśli piwo nie jest nieprzyjemne w smaku lub w aromacie to ja bym lał w butelki.
    Nawet jeśli nie lubisz kwaśnych piw, to piwo wcale nie musi być mocno kwaśne, bo o ile prawie wszystko zostało wcześniej przefermentowane przez drożdże to ilość dostępnego pożywienia będzie ograniczona.
  4. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od jsakic w [Blog Dori] Rehydratacja suchych drożdży piwowarskich   
    Masa zmiennych, które mogą powodować niedofermentowanie - mogła być większa ilość brzeczki, inne bgl, inny szczep drożdży itp. itd.
    Jak masz pytania, chcesz sprawdzić piwo to wpadnij do Ceskiego Filmu 17.09 na Ligę Piwowarów, tam spotkasz wielu doświadczonych piwowarów i na pewno ktoś da dobrą radę.
  5. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od Mates w Płatki gryczane (błyskawiczne)   
    Kaszę ześrutuj.
    Zależnie od tego jak zamierzasz zacierać, kleikowanie może być zbędne - ok połowy skrobi gryczanej powinno skleikować w temp. 65C, całkowite kleikowanie przy 69C.
    Ja zazwyczaj nie kleikowałem i wydajność była raczej normalna.
  6. Super!
    kordas przyznał(a) reputację dla bart3q w Browar "Piwny Ul"   
    Tu też masz oud bruinhttp://www.piwo.org/blog/25/entry-88-376-lichtenheiner/
  7. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od HoppyFlowers w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Brzeczkę zlewam do butelek z zamknięciem patentowym, później pasteryzuję jak słoiki - gotując w garze. Później leci to do lodówki. Wcześniej prowadziłem pasteryzację 2 razy, ale nie zawsze mi się chce, brzeczkę wącham przed użyciem, na wszelki wypadek zawsze mam kilka butelek w lodówce.
  8. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od profik w Płatki dębowe do portera   
    W myśl zasady "nie wiem, ale się wypowiem", się wypowiem ...
     
    W całej zabawie w dezynfekcje wszystkich dodatków chodzi o to, aby minimalizować ryzyko.
    Piwo po przefermentowaniu już nie jest "wjazdem na imprezę all inclusive" dla wszystkich drobnoustrojów, dodatkowo jest opanowane przez drożdże, które mają znaczną przewagę liczebną, obniżone pH, najsmaczniejszy pokarm już zjedzony.
    Ilość bakterii i drożdży suchych i "bezcukrowych" dodatkach jak np. kawa czy drewno będzie pewnie niewielka, w większości wypadków pewnie zbyt mała, aby cokolwiek w piwie zmienić, jeśli już to pewnie w stopniu minimalnym - środowisko zbyt ubogie, a liczba mikrobów zbyt mała.
    Pewnie o ile nasz surowiec nie rozsypał się komuś na usyfioną podłogę przed jego zapakowaniem, to nic się nie stanie, ale czemu nie poświęcić kilku minut na obniżenie tego ryzyka?
     
    Robiłem kilka eksperymentów - np. piwo z dzikim drożdżami, gdzie brzeczkę zaszczepiałem przez pozostawienie jej w wiadrze na 24h na parapecie, wleciała do niej mucha, kilka paprochów, jakiś liść i nie rozwinęła się w sposób istotny infekcja, piwo nie było świetne, ale nikt kto je próbował nie stwierdził oczywistej infekcji (dodatkowo brzeczka była niechmielona i niezagotowana). W ramach eksperymentu do jednej "miniwarki" wrzuciłem też truskawki jedynie opłukane i infekcji też nie odnotowałem (chociaż i tak piwo było na lactobacillusach).
     
    Mimo takiego doświadczenia nie polecałbym prowadzenia fermentacji w otwartym wiadrze na parapecie, wrzucania do niego much liści i świeżych owoców.
     
    Jeśli jakaś obróbka nie wpływa negatywnie na walory smakowo-aromatyczne dodatku to zawsze ją stosuję, aby zminimalizować ryzyko. Im mniej bogaty w pożywienie dodatek, tym mniej się nad dezynfekcją gimnastykuję - zazwyczaj większość dodatków moczę w alkoholu - o początkowym stężeniu ok. 70%, pomieszaniu kilka razy, później ewentualnie rozcieńczam, albo wypiekam przez kilka minut w piekarniku, tak aby surowiec osiągnął chociaż 70-80C. Wszystkiego w ten sposób nie ubiję, ale zawsze ograniczam ryzyko.
  9. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od ZZZabioreCiButy w Kordas warzy   
    69# Gose, 12Blg, 12.07.2015
     
    własna kultura bakt. mlekowych + amerykański sen
     
    Blg końcowe: 3
     
    Zasyp
    Słód pszeniczny Opt. 2,25
    Słód pilzneński Strzeg. 2,25
     
    Zacieranie
    w 18l kranówy, +ok. 20g laktozy (bo denerwował mnie worek z taką ilością w szafce), do wysłądzania 15ml kwasu fosforowego
     
    65C - 35'
    72C - 35'
    filtracja
     
    Na koniec wysładzania ok 6l odlane do osobnego garnka i gotowane aby odparować część cieczy i później ewentualnie skorygować temp. w garze głównym.
     
    Wszystko podgrzane do ok 90C, następnie chłodzenie do temp. 47C, przeniesione do wiadra służącego do filtracji (wcześniej dokładnie umytego i zdezynfekowanego nadwęglanem), do którego chwilę wcześniej wlałem swoją kulturę lakto - zaszczepiona brzeczka kefirem, jakiś czas hodowana i dokarmiana.
    Wiadro stało tak przez noc, rano ponowne ogrzanie do 49C (po wcześniejszym przeniesieniu do gara), następnie owiniętego kocem i śpiworem. Jestem pozytywnie zaskoczony tym jak dobrze trzymał temperaturę - ok 1C na dwie godziny.
    Łącznie brzeczka kwasiła się 44-45h, po czym wyglądała tak - obrazek w załączniku.
     
    Następnie rozpocząłem gotowanie.
     
    Chmielenie
    Czas gotowania ok 75'
    30g Kazbek* - 5'
    28g Soli kamiennej - 5'
    36g kolendry (18g indyjskiej, 18g - jakiejś innej, mniej przyjemnej w aromacie) - 5'
    1 łyżeczka mchu irlandzkiego - 10'
     
    * 30g - chmielu do praski francuskiej, zalane dwiema porcjami 0,5L wrzątku, później część płynna zlana do osobnego naczynia. Pierwsza część po ostudzeniu poszła do zalania zmielonej kolendry.
    Wszystko razem poszło do gotowania na 5 minut.
     
    Być może niepotrzebnie, ale przed końcem gotowania zdjąłem łyżką cedzakową pływające resztki błony po okresie pracy lakto - trupy by mi nie zainfekowały niczego, ale po co mi więcej farfocli w garze, jak wystarczająco dużo zostanie ich po mchu.
     
    Po ostudzeniu podzieliłem wszystko na dwa pojemniki
     
    1. Standardowy fermentor
    2. 5L dama
     
    Fermentacja:
    Zaniepokojenie wywołuje u mnie brak piany przy przelewaniu, smak brzeczki też był dziwny, jakiś taki słonawo mydlany? Ale nie osądzajmy piwa przed fermentacją
     
     
    1. Drożdże zadane do fermentora, w trochę za wysokiej temp. (26C), więc ten szybko powędrował do wanny z zimną wodą i udało się zbić temp. do ok 18-19C.
    Po 24h dzieje się niewiele, liczyłem na jakieś oznaki, bo dżordże były wcześniej lekko rozruszane dodatkiem zapasteryzowanej brzeczki "starterowej".
     
     
    2. Zaszczepiona moją kulturą mleczną - bazowana na kefirze, więc oprócz bakterii pewnie mam też drożdże kefirowe, albo jakieś dzikusy lub pozostałości innych drożdży piwowarskich - mogą być Notinghamy, gdyż wcześniej były w tym samym słoiku, który był niby myty i dezynfekowany...
    Po dniu w baniaku burza, martwi tylko mała piana.
    21.07 dodałem 4 łyżki rzadkiej gęstwy FM amerykański sen - aby pomóc w poprawnym odfermentowaniu i zakończeniu fermentacji.
     
    Rozlew:
    1. 01.08 - 18L z dodatkiem 130g cukru oraz 40g kwasku cytrynowego


  10. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od bart3q w Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie   
    W razie, gdyby kogoś interesowało jakie bakterie wchodzą w skład tej mieszanki:
    Lactococcus lactis, Lactobacillus delbruecki, Lactobacillus plantarum, podejrzewam że zmienił się w którymś momencie skład, bo można znaleźć jeszcze info o L. Casei
  11. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od cen16 w Kilka pytani o butelki i nie tylko.   
    Durszlak z uchwytem - taki, który można zawiesić na wiadrze, u mnie sprawdza się dobrze, rozprasza strumień wody i miesza jedynie delikatnie wierzchnią warstwę młóta.
    Możesz spróbować wziąć sitko (takie do mąki) wrzucić do środka mały talerzyk i lać na niego trzymając sitko lub zawieszając je. Powinno to trochę rozproszyć wodę i sprawić, że nie będzie mieszała młóta do samego dna.
    A tym, że młóto wzburza się na powierzchni lub na samych obrzeżach się nie przejmuj.
    Wcześniej przy gęstszych zacierach lałem wodę bezpośrednio z garnka, ale w miarę ostrożnie, tak by nie wzburzać całego złoża i było ok, przy rzadszych zacierach starałem się lać delikatnie po ściankach, tak aby nie wzburzać złoża jedynie w jednym miejscu i też było ok, tylko trwało to trochę dłużej.
     
    Sposób Dr2 na pewno sprawdzi się też bardzo dobrze.
  12. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od Tur w Dotacje UE i projekt browaru.   
    Np. http://nowedotacjeunijne.eu/projekty-msp/wzrost-konkurencyjnosci-i-rozwoj-przedsiebiorstwa-hoker-s-c-dzieki-inwestycji-w-minibrowar-restauracyjny/
    http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/959000,poziomka-mikro-browar-po-dziewieciu-latach-marzen-zdjecia,id,t.html?cookie=1
     
    Samemu zdarzało mi się w obecnej pracy pisać, rozliczać i realizować projekty dofinansowane z UE i jeśli nie masz o tym pojęcia to zgłoś się do jakiejś firmy zajmującej się takimi usługami. Po pierwsze pomogą Ci zrobić rozeznanie, czy pod najbliższe konkursy można podciągnąć chociażby część inwestycji, a po drugie... napisanie wniosku to najłatwiejszy etap, realizacja, dbanie o dokumentacje i użeranie się z "interpretacją" urzędników, udzielanie wyczerpujących odpowiedzi na najbardziej nawet kretyńskie pytania ze strony urzędu zjada sporo czasu i nerwów.
  13. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od kranu w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Jeśli nie masz jakiegoś głębszego celu w przelewaniu (potrzebujesz drożdży z tej warki na już, zamierzasz chmielić na zimno i przy okazji zbierać drożdże (w sumie też można, ale będziesz miał bardziej zanieczyszczoną gęstwę), czy jakikolwiek inny "wyższy" cel) na cichą to nie przelewaj.
    Tzn. cicha fermentacja, to nie jakiś magiczny rodzaj fermentacji, który zachodzi tylko w wypadku zlania piwa znad dżordży, tylko etap gdzie piwo klaruje się, drożdże dojadają resztki cukrów i drożdże "sprzątają po sobie".
    To zajdzie i bez zlania piwa znad osadu, zresztą lepiej przetrzymać piwo dłużej niż zlać zbyt prędko. W naszych domowych warunkach o wiele trudniej jest o aromat autolizy niż w wypadku wielkiego fermentora w browarze.
    Ostatnio robiłem eksperyment piwny z dzikimi drożdżami i piwo stało bez zlewania znad osadu przez jakieś 3 miesiące i brak było autolizy.
     
    Zlewanie znad osadu, jeśli ma być tylko sztuką dla sztuki to lepiej sobie odpuścić, tylko jeden etap więcej, gdzie moze dojść do zakażenia piwa - przynajmniej ja tak sądzę i tego się trzymam.
  14. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od jaro787 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Jeśli nie masz jakiegoś głębszego celu w przelewaniu (potrzebujesz drożdży z tej warki na już, zamierzasz chmielić na zimno i przy okazji zbierać drożdże (w sumie też można, ale będziesz miał bardziej zanieczyszczoną gęstwę), czy jakikolwiek inny "wyższy" cel) na cichą to nie przelewaj.
    Tzn. cicha fermentacja, to nie jakiś magiczny rodzaj fermentacji, który zachodzi tylko w wypadku zlania piwa znad dżordży, tylko etap gdzie piwo klaruje się, drożdże dojadają resztki cukrów i drożdże "sprzątają po sobie".
    To zajdzie i bez zlania piwa znad osadu, zresztą lepiej przetrzymać piwo dłużej niż zlać zbyt prędko. W naszych domowych warunkach o wiele trudniej jest o aromat autolizy niż w wypadku wielkiego fermentora w browarze.
    Ostatnio robiłem eksperyment piwny z dzikimi drożdżami i piwo stało bez zlewania znad osadu przez jakieś 3 miesiące i brak było autolizy.
     
    Zlewanie znad osadu, jeśli ma być tylko sztuką dla sztuki to lepiej sobie odpuścić, tylko jeden etap więcej, gdzie moze dojść do zakażenia piwa - przynajmniej ja tak sądzę i tego się trzymam.
  15. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od dirk gently w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Jeśli nie masz jakiegoś głębszego celu w przelewaniu (potrzebujesz drożdży z tej warki na już, zamierzasz chmielić na zimno i przy okazji zbierać drożdże (w sumie też można, ale będziesz miał bardziej zanieczyszczoną gęstwę), czy jakikolwiek inny "wyższy" cel) na cichą to nie przelewaj.
    Tzn. cicha fermentacja, to nie jakiś magiczny rodzaj fermentacji, który zachodzi tylko w wypadku zlania piwa znad dżordży, tylko etap gdzie piwo klaruje się, drożdże dojadają resztki cukrów i drożdże "sprzątają po sobie".
    To zajdzie i bez zlania piwa znad osadu, zresztą lepiej przetrzymać piwo dłużej niż zlać zbyt prędko. W naszych domowych warunkach o wiele trudniej jest o aromat autolizy niż w wypadku wielkiego fermentora w browarze.
    Ostatnio robiłem eksperyment piwny z dzikimi drożdżami i piwo stało bez zlewania znad osadu przez jakieś 3 miesiące i brak było autolizy.
     
    Zlewanie znad osadu, jeśli ma być tylko sztuką dla sztuki to lepiej sobie odpuścić, tylko jeden etap więcej, gdzie moze dojść do zakażenia piwa - przynajmniej ja tak sądzę i tego się trzymam.
  16. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od Dr2 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Jeśli nie masz jakiegoś głębszego celu w przelewaniu (potrzebujesz drożdży z tej warki na już, zamierzasz chmielić na zimno i przy okazji zbierać drożdże (w sumie też można, ale będziesz miał bardziej zanieczyszczoną gęstwę), czy jakikolwiek inny "wyższy" cel) na cichą to nie przelewaj.
    Tzn. cicha fermentacja, to nie jakiś magiczny rodzaj fermentacji, który zachodzi tylko w wypadku zlania piwa znad dżordży, tylko etap gdzie piwo klaruje się, drożdże dojadają resztki cukrów i drożdże "sprzątają po sobie".
    To zajdzie i bez zlania piwa znad osadu, zresztą lepiej przetrzymać piwo dłużej niż zlać zbyt prędko. W naszych domowych warunkach o wiele trudniej jest o aromat autolizy niż w wypadku wielkiego fermentora w browarze.
    Ostatnio robiłem eksperyment piwny z dzikimi drożdżami i piwo stało bez zlewania znad osadu przez jakieś 3 miesiące i brak było autolizy.
     
    Zlewanie znad osadu, jeśli ma być tylko sztuką dla sztuki to lepiej sobie odpuścić, tylko jeden etap więcej, gdzie moze dojść do zakażenia piwa - przynajmniej ja tak sądzę i tego się trzymam.
  17. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od ZZZabioreCiButy w Piwny depozyt - Szczecin - Elysium   
    Jeśli chodzi o pianę, to z moich ostatnich obserwacji wynika, że majac duży dodatek surowców niesłodowanych, któe niby mają sporo białka, ale nie dodając do brzeczki cukrów niefermentowalnych (długie gotowanie, słody karmelowe jasne) piana trzyma się słabo.
    Natomiast dłuższe gotowanie i powstawanie zw. Mailarda lub dodatek jasnych karmelków (np. Wasserhell z Ireksu lub Carapils) do piwa z dużym udziałem surowców niesłodowanych - wysokobiałkowych potrafi stworzyć betonową pianę.
    Zgadzało by się to z tym co zapamiętałem z jakiegoś wykładu na studiach, dotyczącego innej grupy produktów, że na stabilność piany wpływa m.in. odpowiedni stosunek białek do cukrów - w dużym uproszczeniu.
  18. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od jsakic w Piana podczas fermentacji wyznacznikiem   
    Wydaje mi się, że to kwestia drożdży i temp fermentacji. Im wyższa temperetura tym drożdże bardziej skłonne do wspinaczki, poza tym niektóre szczepy drożdży "tak mają". Na 67 warek tylko dwie próbowały wyjść przez rurkę lub były bliskie temu.
    Na odfermentowanie wpływ ma głównie schemat zacierania (dłuższa przerwa bliżej 62C lepsze odfermentowanie, bliższa 72C płytsze) i użyte słody, a także szczep drożdży.
    Z mojego doświadczenia wynika, że ekstrakty odfermentowują płycej.
  19. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od Szakal75 w Piana podczas fermentacji wyznacznikiem   
    Wydaje mi się, że to kwestia drożdży i temp fermentacji. Im wyższa temperetura tym drożdże bardziej skłonne do wspinaczki, poza tym niektóre szczepy drożdży "tak mają". Na 67 warek tylko dwie próbowały wyjść przez rurkę lub były bliskie temu.
    Na odfermentowanie wpływ ma głównie schemat zacierania (dłuższa przerwa bliżej 62C lepsze odfermentowanie, bliższa 72C płytsze) i użyte słody, a także szczep drożdży.
    Z mojego doświadczenia wynika, że ekstrakty odfermentowują płycej.
  20. Super!
    kordas przyznał(a) reputację dla Porter w Cukier kandyzowany ? domowa produkcja   
    zgoda, artykuł, który wyszperałeś jest świetny. Można według niego przygotować interesujące syropy cukrowe. Wszystko jest zależne od temperatury, w której przeprowadzamy procesy i odpowiednich proporcji składników. I tak:
     
    Potrzebujemy:
     
    - 1kg cukru (dokładnie 2 funty, czyli 0,91kg)
    - szklankę wody (anglojęzyczni mają "cup of water" czyli w przeliczeniu 240ml),
    - DAP (fosforan dwuamonu), będący jednoskładnikową pożywką dla drożdży, miarę odmierzamy w "teaspoonach" czyli "łyczeczkach" od herbaty, czyli 1 teaspoon = około 4,9g
     
    Cały proces wygląda następująco: 1kg cukru, różne dawki DAP (w zależności od pożądanego efektu) i szklankę wody doprowadzamy do wrzenia na wolnym ogniu. Mieszanie nie jest konieczne. Kiedy syrop osiągnie odpowiednią temperaturę, zatrzymujemy proces wrzenia poprzez dolanie odpowiedniej ilości wody i delikatnie mieszanie. Jest to niebezpieczny moment, gdyż roztwór zaczyna pryskać. Po dodaniu wody, należy rozpuścić syrop, delikatnie mieszając aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
     
     
    250F = 121°C Jasny, lekko różowy kolor. W zasadzie prosty, słodki syrop.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    1/2 łyżeczki DAP (3g)
    1/2 szklanki wody (120ml)
     
    260F = 126°C Morela. Smak przypomina brzoskwinię i sok z białych winogron. Czasami bardzo łagodny, ciepły smak wanilii.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    1 łyżeczki DAP (5g)
    3/4 szklanki wody (180ml)
     
    270F = 132°C Barwa morelowo-pomarańczowa, z nutą czerwieni. Łagodny smak karmelu i słodkich owoców. Nieznaczny posmak wanilii i ciepłych tonów kardamonu. W dalekim tle śliwki i suszone morele.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    1,5 łyżeczki DAP (7g)
    1 szklanka wody (240ml)
     
    280F = 137°C Bursztyn. Mocny karmel i intensywny posmak kardamonu i śliwki.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    2 łyżeczki DAP (10g)
    1,25 szklanki wody (300ml)
     
    290F = 143°C Głęboki bursztyn z odcieniami czerwieni. Dominują rodzynki i śliwki z nutą tostów i kawy. Głębokie posmaki karmelu.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    2,5 łyżeczki DAP (13g)
    1,5 szklanki wody (360ml)
     
     
    300F = 150°C Mahoń, bardziej brązowy niż czerwony. Posmak rodzynek i fig.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    3 łyżeczki DAP (15g)
    1,75 szklanki wody (420ml)
     
    Proces jest bardzo łatwy do przeprowadzenia. Nic nie pryska, nie burzy się, a efekt jest rewelacyjny! Polecam!
  21. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od ZZZabioreCiButy w Kordas warzy   
    No to pierwszy kwas, na szczęście planowany, za mną
     
    Kefirowe lakto piwo z truskawkami daje radę.
    Wyszło 13 butelek, więc na właściwe testy przyjdzie czas, jak się piwo się trochę uleży.
    Piwo mocno kwaśne, truskawki ledwo wyczuwalne, raczej retronosowo.

  22. Super!
    kordas otrzymał(a) reputację od DaQul w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    To jak bardzo drożdże będą się zbijały zależy w dużej mierze od szczepu i tego jak flokuluje, im dłużej drożdże leżą, tym będą bardziej zbite, im mniej ruszasz wiadrem tym mniej się wzbijają i gęstwa będzie bardziej zbita.
    Jak masz gęstwę to lepiej użyć samej gęśtwy niż sucharów.
    Jeśli chodzi o ilość potrzebnej gęstwy i jej zależność od wieku gęstwy to na forum znajdziesz stosowne kalkulatory, ale generalnie im gęstwa świeższa tym lepsza. Ja od jakiegoś czasu staram się przedłużać żywotność gęstwy dolweając po zbiorze trochę sterylnej brzeczki do słoika.
  23. Super!
    kordas przyznał(a) reputację dla bimbelt w 2015-06-20 - II Lubuski Konkurs Piw Domowych   
    Wena, zastanów się co piszesz. Wczoraj zakończyliśmy przyjmowanie piw i prawdopodobnie wszystkie paczki zostały rozpakowane. Jak to się ma do niemal dwutygodniowego opóźnienia w Żywcu? Ja rozumiem, że tam jest dużo więcej zgłoszeń, ale chyba organizatorzy tego byli świadomi po zeszłorocznej edycji.
     
    Krytyka nie wynika z mojej złośliwości, tylko z chęci zadbania o jakość największego konkursu PSPD, który przecież powinien być wzorcem do naśladowania dla innych. Poczytaj sobie wątek o konkursie Żywieckim i zobacz ile osób bezskutecznie próbowało się dowiedzieć czy ich piwo dotarło.
  24. Super!
    kordas przyznał(a) reputację dla zasada w American Wheat na drożdżach do hefeweizena   
    Pomyśl, żeby nachmielić amerykańskim chmielem, ale nie z amerykańską intensywnością.
    Widełki goryczki dla weizenów to 7-15, dla am wheat 15-20, dla APA 30-45. Mi by się widziało 20-30 i głównie cascade (Pleasant, flowery, spicy, and citrusy. Can have a grapefruit flavor - za http://byo.com/resources/hops).
    Ja pierwszego weizena chmieliłem nowozelandzką pacificą i nie narzekam - ale jak mówię, to był weizen chmielony inaczej niż klasycznie a nie am wheat. Etykietki chwilami są sprawą drugorzędną.
  25. Super!
    kordas przyznał(a) reputację dla Viking Malt w Słód pszeniczny Strzegom do Weyermann'a   
    Witam,
    Dawno mnie nie było na forum, ale dyskusja zaciekawiła mnie więc pragnę wyjaśnić parę tematów, rozwiać niejasności i pokazać jak pracujemy.
     
    1. Zacznę od tematu najmniej związanego z piwowarstwem - naszego pochodzenia. Firma należy do Grupy DMG i jest w całości własnością zagraniczną. Osoby które ją tworzyły od początku są Polakami jak i wszystkie osoby zatrudnione. Jak ktoś jest ciekawy to niech zerknie w nasze sprawozdania finansowe i zauważy że jedyną dywidendę jaką wypłaciła firma zagranicę była wielkością zbliżona do początkowej inwestycji firmy matki. Cały zarobek firmy jest inwestowany w rozwój pracowników, inwestycje i współpracę z rolnikami.
    Od kilku lat kupujemy 100% jęczmienia od polskich rolników (Strzegom robi to w 100% od początku istnienia). Dzięki inwestycjom i pełnej kontroli jakości urośliśmy z 3000 ton 10 lat temu do prawie 20 000 ton w produkcji i sprzedaży słodów specjalnych w Strzegomiu. Płacimy podatki w Polsce i wspieramy polske firmy współpracujące z nami.
     
    2. Jakość surowca - my w przeciwieństwie do wszystkich słodowni na zachodzie Europy nie kupujemy jęczmienia od pośredników. Współpracujemy z ponad 400 wyselekcjonowanymi rolnikami w kraju, dostarczamy im przygotowany, jednolity materiał siewny, nadzorujemy i wspieramy uprawę, w czasie żniw odbieramy od razu towar i przechowujemy we własnych w pełni nadzorowanych silosach. Z tego też powodu mamy bardzo mało odrzutów towaru. Jęczmień jest najwyższej jakości, jednolity odmianowo (kontrola naszego materiału siewnego) i jedyne odliczenia są związane z jego wyrównaniem i zanieczyszczeniami (co zostaje przez nas w pełni skorygowanie w procesie czyszczenia)
     
    3. Nasze standardy produkcji są na najwyższym światowym poziomie czego rezultatem są nasze wyniki sprzedaży i zaufanie koncernów nie tylko z branży piwnej ale i najbardziej restrykcyjnej jak piekarnictwo, wytwarzanie ekstraktów i syropów i spożywczej (obecnie ponad połowa naszej sprzedaży) 
    Wbrew pozorom branża piwowarstwa domowego jest najmniej wymagająca - duże koncerny przy olbrzymich odbiorach nie mogą sobie pozwolić nawet na straty 0,1%!!!
    Zaczęliśmy sprzedawać do homebrewingu kilka lat temu i w ciągu tego czasu zdołaliśmy się bardzo dużo nauczyć, głównie na własnych błędach. I właśnie z tego powodu, że ilość do homebrewingu jest tak mała i nie ma czasu na wasze korekcje podczas warzenia 2 lata temu podjęliśmy decyzje, że wszelkie słody sprzedawane dla was mają być jak najbardziej wyselekcjonowane i najlepszej jakości. Nie ma tym temacie żadnego kompromisu i będziemy się zawsze do tego stosować.
     
    4. Proszę rozgraniczyć produkcje słodów specjalnych i podstawowych w Strzegomiu. Słody specjalne są produkowane na oddzielnej lini w prażarkach a słody podstawowe na suszarni.
    Słód pilzneński jest produkowany jako finalny produkt i jego wilgotność jest ZAWSZE w specyfikacji. Jest on w pełni wysuszony dodatkowo ostatnie 3,5h dosuszany w temperaturze 85 stopni w celu redukcji zagrożenia DMSami. Wyższa wilgotność może jedynie wynikać ze złego przechowywania lub zbyt długiego po otwarciu worka. Słody podstawowe (tak jak i specjalne) są w 100% zgodne z załączonymi specyfikacjami i w żaden sposób nie odbiegają od innych produktów znajdujących się na rynku od konkurencji. Jest to międzynarodowa specyfikacja. Nie zgodzę się też, że ma większe zanieczyszczenia.
    Dla niedowiarków proponuje wysłać reprezentatywne próbki naszych słodów i konkurencji na pełne badania do jakiegokolwiek laboratorium analizującego słody.
    Oczywiście wydajności mogą się różnic pomiędzy Wami, każdy może lubić inny rodzaj słodów, mogą się też zdarzyć worki zanieczyszczone bardziej(końcówki silosów) ale zawsze takie reklamacje załatwiamy pozytywnie.
    Podsumowując,wszystkie produkty występujące na rynku są bardzo wysokiej i podobnej jakości. Nie mam nic do zarzucenia naszej konkurencji która jest na światowym poziomie. Pamiętajmy jednak, że bardzo dużą część kosztów stanowią wydatki marketingowe, koszty sprzedaży i transportu jak i kursy walut co ma głównie odzwierciedlenie w cenie finalnej.
     
    Z wielką przyjemnością odpowiem na każde Wasze pytanie i z chęcią wyjaśnię wszelkie pozostałe niejasności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.