Nie będę sie rozwodził. Zmierzam do tego, ze niektórzy tak strasznie martwią sie ze wypicie kilku piw więcej w tą czy w tą to juz dramat. Słuszna myśl ktoś wrzucił. Pijemy piwo bo jest dobre, smaczne, pachnące. Gdyby udało sie to osiągnąć bez alko tez zapewne byśmy je pili. Niestety sie nie da sie. Wszak po to wydajemy dziesiątki złotych na dobre piwa, tudzież na surowce żeby je smakować. Wszystko jest dla ludzi i tylko od nas zależy czy potrafimy z tego korzystać. U mnie np mityczna 2 dniowa przerwa wynika z trybu pracy albo zwykłego "zmęczenia" smakiem piwa. Na pewno nie z przykazań mądrych głów.