Od jakiego czasu jestem na forum. Warzę też mniej więcej od pół roku.
Urodziło się już co najmniej 8-10 warek zacieranych. Myślałem, że czegoś się powoli uczę,ale widzę że należy uderzyć się w pierś.
Mam problem z wszelkiej maści chmielami amerykańsko-nowozeladzkimi.
Piwa na nich wychodzą po prostu niesmaczne. Bez względu na mieszankę zawsze piwo smakuje podobnie. Smakuje jakby po prostu miało wadę. Aromat moich rzekomych AIPA nie jest podobny ani trochę do znanych przedstawicieli stylu typu dr.citra czy choćby delikatniejszy acz zacny Pacific Artezana.
Zaznaczę, że piwa niechmielone chmielami "nowofalowymi" piję ze smakiem. Aromatem może też nie grzeszą,ale na pewno nie wyczuwam tego dziwnego smako-aromatu.
Szukałem przyczyny w higienie,ale warunki mam powtarzalne a owa nieprzyjemna "nuta" pojawia się tylko przy chmielach amerykańskich i to przy chmieleniu na zimno.
Czy ktoś miał choć trochę podobny problem? Czy moze zmienić żródło chmielu?
Może ktoś doświadczony chciałby poświęcić podniebienie i powiedzieć w czym tkwi problem. Mogę nawet wysłać butlę żeby tylko się dowiedzieć co robię nie tak.
Darz chmiel!!
'