Sporo wody upłynęło w Wiśle od ostatniego wpisu. Czas więc na aktualizację
1. Chłodnica przystosowana do pracy z bieżącą wodą. Zużycie przy chłodzeniu do temp. +/- 20° wynosi mniej więcej 60 litrów wody. W planach zamiana chłodnicy na wymiennik płytowy.
2. W użyciu lodówka turystyczna 35l, z zamontowanym kranem i filtrem z oplotu (150 cm)
3. Dla stabilizacji i kontroli temperatury fermentacji zakupiłem lodówkę. Okazała się za mała i niezdatna do użytku z zewnętrznym termostatem.
4. Termostat RT-2C "0" okazał się być gównem jakich mało. Źle wycięty otwór pod wtyczkę, przedelikatny wyświetlacz i finalnie błąd z niewyłączającą się lodówką. Zamieniłem na termostat Conrad UT-200.
5. Zakupiłem garnek emaliowy z Olkusza (średnica 55 cm) - 40 litrów. Niestety na obecnej kuchence nie mogę go używać, zakrywa wszystkie palniki i po nagrzaniu stapia pokrętła od gazu. Muszę pokombinować nad jakąś formą podstawki nad palnikami, albo zaopatrzyć się w taboret gazowy.
Na ulepszonym sprzęcie uwarzyłem dzisiaj Milk Stout "Maciato" 16°
Skład:
- 3 kg pale ale
- 1 kg słodu pszenicznego
- 500 g laktozy
- 400 g płatków owsianych
- 400 g czekoladowego 1200
- 300 g jęczmienia prażonego
- 300 g słodu barwiącego
- 20 g granulatu IUNGA
- dwie laski wanilii
90' zacierania, startując od temperatury 70 stopni, w dół. Przy rozpoczętej filtracji temperatura ustalona na poziomie 67 stopni. Gotowanie przez 60 minut, z chmielem, laktozą i wanilią dodanymi w pierwszej minucie wrzenia. Rehydratacja drożdży S-04 w temperaturze 33°C i zadanie w temperaturze 20 stopni do napowietrzonej brzeczki (niezawodne mieszadło do farb). Test FFT w toku.
Zdjęcia sprzętu zrobię na początku zbliżającego się tygodnia.