Skocz do zawartości

Suchejroo

Members
  • Postów

    692
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Treść opublikowana przez Suchejroo

  1. Powiem tak. Ja używam Coobra CB3 - z kosza zawsze coś się przedostanie. Pompa się nie zatka ponieważ wkręcona jest bazooka na dnie w kran - ona się często zapycha i wtedy pompa nie ma czego pompować. Akurat wszystkie piwa robiłem z pszenicą/płatki owsiane/płatki pszeniczne. Teraz planuje na samym Pale Ale i pilznenskim zrobić i zobacze czy coś się zmieni. Jak wiadomo płatki owsiane po zalaniu wody pęcznieją strasznie i czuje że ma to wpływ na mój problem z filtracją. Mieszadło pewnie też jest spoko, ale uważam, że nie trzeba mieć ciągłego mieszania słodu podczas zacierania. Chyba ze jest wszystko bardzo zbite. Z tego co widziałem to warzący w garnku, słód często jest rozluźniony. W takim koszu ma mniej miejsca i muszę czasami zamieszać łychą, co tez powoduje problem z filtracją brzeczki przez kosz, ponieważ nieułozony słód cięzko to przepuszcza.
  2. Nie baw się z miarkami - nie jest to równomierne do każdej butelki, dużo zabawy, przy 40 butelkach to aż nudne i nie miarodajne. Mało kto się w to bawi. Szybciej przeliczyć ilość glukozy, rozpuścić w wodzie, wlać do fermentora pustego, zlać do niego piwo nienapowietrzając i od razu się pięknie wymiesza i butelkować
  3. Jeśli w sklepie jest opis, że do piwa i cydru to myślę, że ok. Ale szkoda piwa na 2l. Chyba, że zawsze pijesz minimum 2litry Jak chcesz z zamknięciem patentowym to kup 0,5l. Co do glukozy zrób syrop na całą warkę. Jeśli masz 20l to np 120g glukozy (zależy od rodzaju piwa ja do NEIPA sypię około 120g-130g) w około 700ml wody. Najlepiej zrobić by ekstrakt syropu był taki sam jak piwa - najlepiej się wtedy rozmiesza.
  4. Cześć, budżet 1200 a wysyłasz link za 1850zł. Ogólnie sytuacja wygląda tak, że pompa jest do cyrkulacji brzeczki. Słód masz w koszu zaciernym i pompa "zbiera" brzeczkę spod kosza i transportuje ją do góry kotła i rozlewana jest na młóto od góry. Zazwyczaj nie bezpośrednio, by zacier był ułożony, często na górze jest sito na które spływa brzeczka.
  5. A co z zamawianiem nie tak? Ja zamawiam non stop praktycznie i to z kilku miejsc i zawsze po 2 dniach wszystko mam
  6. co dałeś do refermentacji? I wsypywałeś miarką czy zrobiłeś syrop?
  7. Kolega w skrócie chyba napisał. Chyba chodzi mu o to, że każdą oddzielnie przelewał na cichą lecz w ten sam sposób. Jeśli jednak przelał obie do jednego to mega dziwne.
  8. A więc zaczynając od początku - sterownik miał być do wrzucenia go do Coobry CB3. Zakupiłem Coobre i już jestem po kilku warkach - na początek kilka minusów: - brak możliwości dodania przepisu, a także mała ilość etapów. Jak mam kilka etapów chmielenia to i tak muszę ustawić na telefonie czas - na ekranie czasami zanim zobaczysz ilość pozostałego czasu do końca etapu to musisz poczekać, bo czas pojawia sie na przemian z temperatura zadana, aktualna, czasem itp. Jedna wartość w danym momencie. - sterownik sam będzie dobierał moc grzałki (aktualnie jest tak, że ustalasz miedzy 500W-2500W grzanie w każdym etapie). Uważam, że sterownik sam powinien wiedzieć jak ma grzać. nie na zasadzie histerezy wylączać i włączać raz na jakis czas tylko sterować sygnałem ciągłym - kolejnym problemem jest fakt, że buzzer który oznajmia koniec przerwy jest tak cichy , że go nie słychać. Łatwo można przeoczyć np. nagrzanie wody i nie wsypać słodu. W moim sterowniku chcę dodać jakiś warunek wymuszający potwierdzenie na ekranie przyciskiem, że słody zostały wsypane. Sterownik nie ruszy z etapem póki nie zostanie to potwierdzone. Wszystko powyższe będzie "naprawione". Na początku wybieramy dodany już przepis i startujemy z grzaniem, bądź go edytujemy i wtedy zaczynamy. Aktualnie zrobiłem 3 etapy zacierania oraz 5 etapów chmielenia (znajdują się w etapie gotowania). Po edycji programu kierujemy się na podgląd gdzie wszystkie informacje są zapisane. Etapy zacierania, chmielenia, temperatury itp. Kolejnym krokiem jest wciśniecie przycisku START. Przejdziemy wtedy do ekranu gdzie będzie wyswietlona: - temperatura aktualna z sondy - temperatura zadana etapu do którego dążymy - odliczanie czasu - informacja o chmieleniu. Uważam, że takie rzeczy by ukazywać czy to zacieranie czy gotowanie jest bez sensu. Każdy kto tego by używał, wie jak ustawił przepis i wie, że np. 78stC to MashOut Sterownik ogólnie miłby być do nowego kotła, lepszy niż Coobra, ale zauważyłem, że potrzeba takiego sterownika osobom zacierającym w garnku. Może uda się zrealizować to w postaci kostki ze sterownikiem i czujnikiem temperatury wkładanym do gara. Każdy będzie mógł podpiąć grzałkę jaką chce tak naprawde. Pracę oddaję do końca września więc będzie wstepnie gotowy. Lecz teraz robie na Arduino i na tym oddaje, a by zrealizować taki sterownik dla ludzi trzeba byłoby pobawić się w przeniesieniu tego na mikrokontroler z nową płytką. Dodatkowo później można to rozwijać - dodanie powiadomień na telefon z informacją o zakończeniu etapu oraz np. generowanie przebiegu temperatury na kartę SD. Na początku wybacz, że tak późno na to reaguję - dopiero teraz jestem z tym bliżej. Na początku przygotowałem sam układ z triaków i optotriaków i wykrywaniem przejscia przez zero. Następnie chciałem sterować grupowo. Promotor się zasmiał, powiedział, że budowanie elektroniki udowodniłem na inż, dlatego na mgr mam się skupić na algorytmie. Sterowanie ma być adaptacyjne, czyli samo dostrajać np. parametry PID zależnie od warunków. To niestety może byc problemem bo nigy nie wiemy dokładnie ile mamy wody i zacieru, co może wpływać negatywnie na obiekt sterowania. Zastanawiam się nad zastosowaniem sterowania rozmytego + PWM. Jeśli różnica temp ( uchyb) będzie duży - grzej dużo. Jeśli różnica się zmniejsza grzej srednio. Jeśli różnica jest mniejsza niz 2stC grzej mało. Oczywiście to też zależy od etapu grzania. Bo grzanie do 60stC, a do 100stC to duża róznica. Grzałki aktualnie mam dwie w Coobrze - 1kW oraz 1,5kW. Póki co na tym się skupie. Pompa w Coobrze też jest do doopy więc to olewam póki co - sucha praca pompy, zalanie itp póki co muszę odpuścić. W późniejszym czasie przy robieniu nowego kotła można pobawić się z lepszą pompą. Skupiam się na sterowaniku bo to mój głowny temat. Sposób na pienienie to też pomysł na moment przy pracy nad kotłem nowym. Zrobić to można tak by na pokrywie takiego kotła warzelnego zamontować deszczownicę. Rozpryskiwało by to brzeczkę na powierzchni. Da się to zrobić by tego też mocno nie napowietrzyć. Co do telefonu nie chodziło mi o sterowanie. Sterowanie tylko z kotła. Jak warzymy i tak tak musimy być. Telefon chodzi mi o przechowywanie informacji o przepisach, ostatnie warki uwarzone, wykres temperatur czy też powiadomienia ze sterownika o zakończonym etapie albo że czas wsypać słody. Myślę, ze wystarczająco się póki co rozpisałem - mam nadzieję, że będzie Wam się chciało to czytac Na dniach na pewno wstawię fotki tego co mam póki co.
  9. Rozumiem, że chodzi o 18stC? Od wielu czynników to zależy. Ilość powietrza w fermentorze, ilość brzeczki itp. Im niższa temp tym dłużej im zejdzie by ruszyć. Idź spać i się nie przejmuj
  10. Na spokojnie, nie jestem w temacie co dokładnie warzysz, ale "bulganie" zobaczysz po kilku godzinach. I nie musi nigdy bulkać, wystarczy, że wieko będzie nieszczelnie zamknięte. Ja ostatnio przez upały nie mam dobrej temperatury do fermentacji, lecz kilka warek poszło w 23-25stC i US-05 dają sobie radę. Wiadomo więcej estrów, lecz przy moim stylu piwa to nie przeszkadza. Im wyższa temperatura tym szybciej drożdże ruszają i są żwawsze. Więc spokojnie, rano będziesz widział ich pracę jeśli wszystko jest ok
  11. no ja czasami z OXI jeszcze szklanke podstawiam i też póki co jest dobrze.
  12. Ja kranik owijam folią spożywczą, a przed jakimkolwiek użyciem spryskuje cały w środku i na zewnątrz desprejem. Pytam własnie jaki sposób używają inni by mieć pogląd
  13. Dzięki, dwie NEIPY kolejne już się udały więc zapomniałem szybko o byłej ? powodzenia
  14. Witajcie po długim czasie. Dziś podrzucę wieczorem fotki. Sterownik w trakcie. Bedzie gotowy do końca września. Póki co jest zaprogramowany ekran dotykowy - graficznie, zapisywanie przepisów, odczyt temperatury i wyświetlanie na ekranie. Zaraz biore się za elektronikę i kończę pisać program ?
  15. Moje już w kanał poszło. Sporo cukru i niewielka infekcja lecz czuć było kwasowość
  16. Tak, zawsze wykrecam, czyszcze i zalewam wrzatkiem kilka razy plus OXI i poki co jest git. Wyciągam też reduktor osadów bo za nim sporo syfu się zbiera
  17. To może podpowiedz - czemu uzywacie głównie bez kranika? Rozumiem, aby nie wdało się zakażenie. Ja osobiście wszystko robie z kranikiem. Fermentacja burzliwa, zlewam na cichą, a później kolejny raz przelewam do czystego fermentora z syropem z glukozy i z tego już rozlewam. Wszystkie etapy z kranikiem. Łatwo zlać z nad osadu, łatwiejsze jest chmielenie na zimno itp - nie muszę zasysać ustami. Wiem, że nie powinno się napowietrzać piwa, ale zazwyczaj jestem w tym dokładny.
  18. Jeśli chodzi o te fermentory to tak. Na około 9 litrach się zatrzymuje. Średnica bodajże 33cm.
  19. Każdym sposobem, moim zdaniem, część pyłu z chmielu dostanie się do gęstwy. Czy w sposobie z sitkiem czy hop spider - lecz nie dotarłem do momentu zbierania gęstwy więc w tym temacie nie pomogę, czy ten pył jest szkodliwy dla gęstwy. Ja dodawałem na zimno zawsze na cichą, zlane już znad osadu po burzliwej.
  20. Miałem worki do mrożenia - zakres temperatur -40stC do +120stC, więc go wygotowałem również, włożyłem do niego rękę i wmontowałem sito ?
  21. Polecam ten temat, który własnie dodałem SITKO IKEA
  22. Widziałem temat z 2013 roku nt. tego sitka z IKEA, lecz było tam tylko jedno zdjęcie, więc chciałbym odnowić temat. Jeśli coś pominąłem lub źle dodałem temat proszę moderatorów o korektę. Zauważyłem, że wiele osób ma problem z chmieleniem na zimno i pyta o to w wielu tematach. Użycie gąbek, sitek, hop spiderów, worków nylonowych etc. Może rozwiązanie jest łatwiejsze i tańsze (15zł). Moja pierwsza warka z chmieleniem na zimno - sporo chmielin przedostało się do butelek. Słyszałem w kilku miejscach o tym ciekawym sicie - przykrywka ze stali nierdzewnej STABIL, więc podjechałem do IKEI, zakupiłem i takowe przetestowałem w warce NEIPA - na zimno poszło na 4 dni 50g Citry oraz na 2 dni 50g Mosaica. Zdjęcia poniżej przedstawiają dzień rozlewu do butelek. Jak widać sito podołało wyśmienicie. Cały chmiel zatrzymany, najmniejszy pył który osiadł na dnie był znikomy (kran z reduktorem osadu) - może 100ml wylane oraz około 100ml zostało w chmielu w sicie. Może nawet mniej. Dodatkowo chmiel ma bezpośredni kontakt z piwem, można nawet zamieszać delikatnie. Uzycie: sito wygotowałem porządnie oraz spryskałem OXI. Piwo zlane do butelek, zero infekcji, mimo iż wkładałem sito podczas trwającej cichej, a nie podczas zlewania. Idealnie mieści się w fermentorze, zatrzymuje się na poziomie około 9L. (nie wiem czemu obróciło mi zdjęcia)
  23. Zdaje mi się, że kolega dziedzicpruski w ogóle nie przeczytal o moim problemie, tylko standardowy tekst do początkującego. Zazaczę, że nie chodzi o to ze mieszam piro z wrzątkiem. Używając skrótu myślowego wrzątek plus OXI chodzi o to że używam jedngo a później drugiego. Najpierw coś dezynfekuję wrzątkiem, a później OXI z wodą (nie wrzątkiem!) zalewam np. fermentor, wstrząsnę kilka razy itp. Pewnie jak każdy gdy zaczynał ogląda filmiki na YT jak to robią inni itp. Kopyr etc.. W 2013 na tym zaczynałem i też tak on robił. Więc jeśli dość doświadczony piwowar tak robi to co źle niby przeinaczam? Artykuł o dezynfekcji też czytałem już wcześniej. Fermentor miałem nowy, umyty, więc nie uważam, że od razu trzeba go traktować NaOH. I
  24. Słucham? Co w tym złego? Wrzątkiem traktuje łyżki itp, póżniej jeszcze pryskam OXI. Fermentor myje plynem do naczyn czystą gąbką, póżniej 4l wody ciepłej z OXI 4 łyzeczki - z zaleceniami. Po kilku warkach zero infekcji, tylko ta, bo jak wzpomniał Wuuu, była to tak naprawde brzeczka. Jeśli uważasz, że popełniem przy dezynfekcji błąd to popraw mnie, a nie komentarz nic nie wnoszący...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.