Oczywiście się zgadzam. Ja bynajmniej nie zachęcam, żeby odpuszczać sterylizację czy pluć do fermentora . Mnie chodzi o to, że nie trzeba koniecznie piwa pasteryzować czy mikrofiltrować, żeby pozbyć się każdej najmniejszej bakterii. Chodziło mi o to, że my w pewnym sensie zarządzamy ryzykiem, zamiast je wyeliminować. Bo niestety nie ma nic za darmo, jak się wyeliminuje wszystkie bakterie, to często eliminując np. wszystkie białka czy substancje aromatyczne.
Coder, proszę Cię :rolleyes: nie powtarzaj jakichś półprawd. Jeśli myślimy o tym samym konkursie BP, a podejrzewam, że tak, to trzeba napisać do końca, że tenże Lech wygrał w swojej kategorii z Tyskim i Łomżą Eksport. Jak były 3 piwa do wyboru, to któreś musiało być pierwsze. Równie dobrze można powiedzieć, ze wielki przegrany w tej kategorii czyli Łomża, zdobyła brązowy medal. Ta "wygrana" Lecha świadczy nie o doskonałości tego piwa, ale o niedoskonałości konkursu.