Wątek wydzielony z http://www.piwo.org/forum/t539-Drozdze-DANSTAR-Nottingham.html - Makaron
Mam takie pytanie natury ogólnej, czy uważacie, że lepsze jest głębsze niż płytsze odfermentowanie? Ja uważam, że lepsze jest płytsze. Przy czym, żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie chodzi mi o niedofermentowanie. Ja wolę piwo, które z 12°Blg odfermentuje do 3-3,5°Blg niż takie, które odfermentuje do 1,5-2°Blg (niżej nie wspominając). Tymczasem w wielu wypowiedziach (np. codera, chyba też barona) pojawia się głębokie odfermentowanie jako coś niezmiernie pozytywnego. Sytuacja jeszcze zmienia się przy mocniejszych piwach, dla mnie np. normalne jest, że stout 15°Blg zatrzymuje się na 5°Blg. Takie piwa płyciej odfermentowane są IMO pełniejsze w smaku, smaczniejsze, ciekawsze. Największym rozczarowaniem były dla mnie Budvar Lagery, po których spodziewałem się pełnego smaku, a tymczasem one bardzo głęboko odfermentowują, dlatego też jestem zachwycony Munich Lagerami, które pod tym względem są IMO najlepsze.