Skocz do zawartości

kopyr

Members
  • Postów

    3 615
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kopyr

  1. Zawsze to jedno miejsce wyżej, a nuż uda się zmieścić na podium.
  2. ufff :D:/ Ha, ha, ha Co racja to racja.
  3. A czy można przekroczyć tylko w jedną stronę? Bo jeśli można we dwie to bym też mógł należeć, tylko, że z mięcha to ja jedynie rybinę.
  4. Ponieważ jak to w Internecie bywa, wszystko już było, więc polecam lekturę dwóch wątków na ten temat na browar.biz (Odział Piwowarski w ramach SWiMP oraz o stowarzyszeniu ogólnie). Generalnie sądzę, że powoli dojrzewamy jako społeczność piwowarów do stowarzyszenia się, tylko niestety ktoś musi ciągnąć ten wózek. I to ktoś kto w pośredni sposób będzie miał w tym interes, bo tak w 100% społecznie to IMO nie starczy nikomu zapału.
  5. No właśnie. Może trzeba do ich admina napisać.
  6. kopyr

    Wypada...

    Witaj Witku, kiedyś się poznaliśmy na wino.org.pl.
  7. kopyr

    Witam

    Witam i ja. Twoje zdrowie. 47 warek w 14 miesięcy - ho, ho, ładne tempo.
  8. kopyr

    u bnp

    Ja też nie. W życiu takiego nie widziałem. No teraz to ja już głupi jestem? Zdecyduj się Makaron. Z teorii, którą przyswoiłem wynika, że za zmętnienie na zimno, czyli po włożeniu do lodówki, odpowiada zbyt duża ilość białek pozostałych w piwie. Aby ich ilość zredukować stosujemy: a) przerwę białkową b) mech irlandzki pod koniec gotowania c) klarowanie karukiem lub żelatyną. Pewne słody mają więcej, a pewne mniej białka. Dużo białka ma słód pszeniczny. Z tego co kojarzę, to słód pale ale ma mniej białek niż pilzneński. Generalnie współczesne słody mają mniej białek niż te w przeszłości, dlatego często można skrócić lub zrezygnować z przerwy białkowej. IMO nie ma powodu, żeby piwo górnej fermentacji miało objawy zmętnienia na zimno. Powiem więcej IMO nie jest powiedziane, że w tym przypadku trzeba piwo klarować lub filtrować.
  9. kopyr

    u bnp

    Ten problem załatwia klarowanie i filtracja.
  10. kopyr

    HEY

    Witaj, dobrze trafiłeś. Na fotce to Ty polewasz?
  11. Też mam z tym czasem problem. Pewnie działa tu naturalna tendencja do skracania, przecież nikt nie mówi "poproszę 5 kilogramów ziemniaków", tylko "poproszę 5 kilo ziemniaków". Od kilo już niedaleko do gram.
  12. Ładnie tam piwo.org zareklamował. Elroy normalnie worek słodu musisz wenie podrzucić. Szczegóły posłucham w domu, bo mnie robota wezwała.
  13. Włączcie Zetkę, właśnie wena live mówi o piwie domowym.
  14. Audycje archiwalne są tutaj. W poprzednich dwóch odcinkach w piątek i w poniedziałek też było o piwie. Sporo bzdur, ale ogólny wydźwięk pozytywny.
  15. No to rozwiń proszę, które style wg Ciebie powinny być głęboko, a które płytko odfermentowane.
  16. Nie zgadzam się, że chmiel potrzebuje głębokiego odfermentowania. Faktem natomiast jest, że w płyciej odfermentowanym piwie dane IBU jest mniej wyczuwalne niż w głębiej odfermentowanym. Dla mnie ideałem jest balans między słodem, a chmielem (mówimy np. o pilsie). Gorzka woda z alkoholem (świadome przerysowanie) jest dla mnie synonimem koncernówek. Tu się oczywiście zgadzam, aczkolwiek mam wrażenie, że jest podział na tych, którzy preferują przeciętnie głębsze i na tych którzy preferują płytsze odfermentowanie. Były np. głosy, żeby do IPA dawać cukier, bo lepiej odfermentuje, dla mnie jest to kompletnie bez sensu. Oczywiście jest jeszcze kwestia tego co osiągamy, bo ja sobie mogę woleć płytkie odfermentowanie, co z tego jak nie do końca nad tym panuję, bo np. dużo zależy od drożdży.
  17. Wątek wydzielony z http://www.piwo.org/forum/t539-Drozdze-DANSTAR-Nottingham.html - Makaron Mam takie pytanie natury ogólnej, czy uważacie, że lepsze jest głębsze niż płytsze odfermentowanie? Ja uważam, że lepsze jest płytsze. Przy czym, żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie chodzi mi o niedofermentowanie. Ja wolę piwo, które z 12°Blg odfermentuje do 3-3,5°Blg niż takie, które odfermentuje do 1,5-2°Blg (niżej nie wspominając). Tymczasem w wielu wypowiedziach (np. codera, chyba też barona) pojawia się głębokie odfermentowanie jako coś niezmiernie pozytywnego. Sytuacja jeszcze zmienia się przy mocniejszych piwach, dla mnie np. normalne jest, że stout 15°Blg zatrzymuje się na 5°Blg. Takie piwa płyciej odfermentowane są IMO pełniejsze w smaku, smaczniejsze, ciekawsze. Największym rozczarowaniem były dla mnie Budvar Lagery, po których spodziewałem się pełnego smaku, a tymczasem one bardzo głęboko odfermentowują, dlatego też jestem zachwycony Munich Lagerami, które pod tym względem są IMO najlepsze.
  18. Robię na tych drożdżach polskiego ale i mam problem z temp. fermentacji. Zadałem drożdże w 25°C. Po kilku godz. ładnie ruszyły i przeniosłem je do piwnicy 14-15°C' date=' a w domu mam 20-22°C . Czy robić w piwnicy burzliwą, a w domu cichą? I jak wpłyną te temp. na smak przy tych drożdżach?[/quote'] Chyba na odwrót. Burzliwa w wyższej, cicha w niższej.
  19. Najbardziej craft jest IMO Edward Wilk z Browaru EDI. Inna sprawa jaką opinię wystawia on branży. Niestety przykro to pisać ale IMO gdyby poświęcił kilka miesięcy na poczytanie piwo.org lub browar.biz mógłby warzyć o wiele lepsze piwo. Przy czym trzeba zauważyć, że ma na koncie wiele sukcesów, z których za największy uznaję ten, że funkcjonuje na rynku już ponad 15 lat. Tym stanowi dla mnie żywy dowód na to, że można i mam dla niego z tego powodu wielki szacunek. Jaki jeszcze browar w Polsce można nazwać rzemieślniczym? Może Bartek, może Browar na Jurze?
  20. Wspaniały manifest. :beer:
  21. kopyr

    Młodość trzeźwość!

    Czy rzeczywiście z założeniem browaru są jakieś problemy? Moim zdaniem to jakiś mit. OK' date=' są pewne trudności, ale wynikają one ze zwykłej głupoty ludzi a nie obsesji ustawodawcy.[/quote'] Cała sfera akcyzowa jest w Polsce przegięta. Widziałeś gdzieś w Europie banderole. A u nas robią z nimi takie szopki, że smutek. Właśnie zbliża się akcja zmiany wzoru banderol i wygaśnięcia możliwości sprzedaży tych ze starymi banderolami. Oczywiście można wykupić banderole legalizacyjne, ale pałowania się z tym i kosztów (np. przy papierosach) jest tyle, że lepiej tego za wszelką cenę unikać. Co do browaru, oczywiście że się da, ale jest to niepotrzebnie upierdliwe.
  22. kopyr

    Młodość trzeźwość!

    Kilka problemów tu widzę. Po pierwsze polski ustawodawca ma tendencję do nadmiernej penalizacji (czyli stanowienia nadmiernie surowego prawa), co zresztą jest zgodne ze społecznymi oczekiwaniami. Ludzie, jakby im dać wolną rękę, to za połowę przestępstw karaliby karą śmierci, a za drugą obcięciem kończyny. Jakby zapytać, jaka powinna być kara za porysowanie samochodu gwoździem, to podejrzewam, że niemało zebrałaby kara śmierci, a drugie tyle obcięcie ręki. Problem jest wtedy, gdy takim sentymentom się ulega przy stanowieniu prawa. Po drugie istnieje chęć regulowania każdej sfery życia obywatela. Tworzone prawo jest nadmiernie drobiazgowe, co z kolei skutkuje tym, że jeśli coś nie jest nim dosłownie regulowane to mamy problem. Wystarczy przywołać przypadek quadów czy skuterów. Gdyby przepisy kodeksu drogowego była bardziej ogólne i uniwersalne, to nie byłoby problemu z tym, że gówniarze jeżdżą nimi po drogach, powodują wypadki i nie ma na nich paragrafu. Inna sprawa, nie będąca tylko polską specyfiką, to stosunek do alkoholu. Polski ustawodawca ma co najmniej obsesję na jego punkcie. Stąd wszystkie te problemy z założeniem browaru, sklepu czy knajpy, a także z zakazem spożywania tam czy gdzie indziej.
  23. Różne są kleje i różne sreberka. Są takie, co odchodzą w jednym kawałku, a są takie co bez skrobania się nie obejdzie.
  24. kopyr

    Garnek do zacierania

    Coder zapomnij o przenoszeniu 40L. Jak masz zdrowy kręgosłup, to noszenie gara 40L jest najlepszym sposobem, żeby nie mieć. Ja w każdym razie nic takiego nie dopuszczam do myśli. Tylko tak naprawdę po co przenosić? Oczywiście najwygodniej wtedy zacierać w lodówce turystycznej, tudzież w garze/kegu z wmontowanym filtrem z oplotu. Wtedy stawiamy od początku warzenia ten gar na wysokości min. 1m. Filtrat odbieramy do wiader (20L już mnożna dźwignąć). Chłodzimy chłodnicą. Zlewamy wężykiem. Co do ryzyka, to w tej wersji zamierzam warzyć przede wszystkim proste piwa, typu jasne górnej i dolnej fermentacji, dry stout, weizen (no ten może taki prosty nie jest). Generalnie z myślą o kegowaniu. Takie dzielenie nastawu ma również tę zaletę, że jedno wiadro możemy zadać innym szczepem, a drugie innym. Można chmielić na zimno, lub nie. Można dodawać jakieś przyprawy etc.
  25. kopyr

    Drożdże

    Tak zrobiłem, piwo było wyśmienite, były banany, były goździki, była piękna treściwość, a piwo nawet po roku nie traciło swoich weizenowych atrybutów. Jest tylko jeden problem, nie wiadomo co to były za drożdże. U nas jako no name były dodawane do zestawów BA, jeszcze przed pojawieniem się WB-06. Obecnie chyba niedostępne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.