Wytłumaczę Ci to pokrótce. Pierwsze pojęcie, które musisz przyswoić to pozycjonowanie cenowe. W skrócie sprowadza się to do zasady, że "te lepsze są droższe, te tańsze są gorsze". Zasada jest uniwersalna i w zasadzie prawdziwa. Dlatego KP ma piwa z różnych półek Peroni i Miller dla snobów, dla których piwo poniżej 3 zł to syf, Tyskie i Lech dla mainstreamu, Żubr dla ludu pracującego miast i wsi i Wojak też dla ludu, ale też już dla żuli. Doszli do wniosku, ze nie ma sensu sprzedawać piwa taniej, jak można drożej. Nie będą sobie psuli rynku.
Po drugie, piwa z EDIego muszą być droższe od tych z browarów przemysłowych, bo po pierwsze są droższe w produkcji, a po drugie łatwiej znajdą nabywców jako towar luksusowy, nietypowy niż tani. Niestety kiedyś piwa z EDIego były tanie i browar ten nauczył się "oszczędzać" tylko nie tam gdzie trzeba. Efekt jest taki, że cena jest wysoka, a jakość z tym raczej nie koresponduje, bo sypanie cukru dalej odchodzi. Nie doczekasz się piw z EDIego w Szczecinie jeszcze długo. Choć wcale nie jest to nieprawdopodobne, żeby sprzedawać piwo z tak małego browaru np. w jednym specjalistycznym sklepie w Szczecinie. Musiałoby się jednak bardzo dużo zmienić w browarze EDI, aby coś takiego było możliwe. Z moich doświadczeń wynika, że kto raz wprowadził piwa z tego browaru do swojego sklepu, drugi raz tego błędu nie popełni.