#62A i B - witbier, #63 A'la Gose
W sobotę 27.11.10 warzyłem witbiera.
Surowce:
pszenica - 7kg
s. pilzneński - 6kg
Northern Brewer - 40g
świeża skórka z pomarańczy - 120g
Curacao - 60g
kolendra - 60g
herbatka rumiankowa - 20g (12 saszetek po 1,7g)
Zasyp:
pszenica niesłodowana - 7kg (z własnego, a właściwie ojcowego pola, zakładałem, że może być bardziej niż normalnie wilgotna, więc zamiast 6kg dałem 7kg)
słód pilzneński - 6kg
Skleikowanie pszenicy - wsypałem 7kg pszenicy i 0,5kg pilsa do 40L wody o temp. 50°C. I to był błąd, bo zdecydowanie za dużo wody dałem, przez co podgrzewanie się bardzo ślimaczyło. Koniec końców podgrzałem do 80°C, następnie dolałem 12L zimnej wody, wrzuciłem s. pilzneński.
65°C - 60'
76°C - wygrzew
Otrzymałem ~70kg brzeczki 10°Blg
Gotowanie 60'
Northern Brewer 40g - 60'
pozostałe przyprawy - 5' + chłodzenie
Po schłodzeniu otrzymałem ~63L brzeczki 10,5°Blg
Rozdzielone na 3 fermentory, dwa zadałem zrehydratyzowanymi S-33, po pół saszetki na fermentor. Trzecie wiadro zadałem fiolką WLP 380 Hefeweizen IV. S-33 ruszyły po kilku h, tymczasem WLP wystawiają moją cierpliwość na próbę.
Generalnie idea jest taka, że 2 wiadra to witbier, a 3. to będzie ala Gose. Przy okazji planuję namnożyć drożdże do weizena. Przed rozlewem, oprócz cukru, dodam sól (płaską łyżeczkę).
PS: zaktualizowałem wpis na temat RIS i dry stout (warki 60 i 61A i B).
EDIT (16.12.2010):
10.12.2010 - 61A rozlane do kega i 3 but. 0,5L. Słabo odfermentowało, zaledwie 3,5°Blg. Generalnie 3,5°Blg to jest dobre odfermentowanie, ale nie przy 10-tce. Piwo solidnie mętne, ale przez ostatni tydzień mimo podniesienia na kilka dni temp. nie schodziło z Balinga i nie klarowało się.
16.12.2010 - 61B zlane na cichą, ekstrakt również 3,5°Blg. Mocno mętne.
62 zlane na cichą. ekstrakt 3,1°Blg, odebrano 0,5L gęstwy. Mocno mętne. Dobre, ale goździka się nie doszukałem.
Nie wiem, czy ta mętność i płytkie odfermentowanie to nie jest wina nierozłożonej skrobi.
EDIT (14.01.2011)
Po miesięcznej cichej #63 został rozlany. Piwo sklarowane, odfermentowało do 2,5-3°Blg. Z racji, że piwo po cichej dość ciekawie smakowało, więc zdecydowałem się je podzielić na pół. Pierwsza część (~9,5L) to Wheat Fusion czyli skrzyżowanie witbiera z hefeweizen, konkretnie witbier fermentowany drożdżami weizenowymi, do drugiej części (11L) dodałem 3g soli kuchennej (jodowanej, bo tylko taką miałem) i 3ml kwasu mlekowego 80%. Wyglądało to tak, że dodałem 160g cukru rozpuszczone w 1L wody. Po rozlaniu 1. skrzynki z #63F, dodałem 250ml wody z 3g soli i 3ml kwasu mlekowego.
EDIT (27.01.2011
Po dwóch miesiącach od warzenie rozlałem wreszcie wita, dostanie nr 62W. Odfermentował do 2,5°Blg . W smaku ciekawe, szczególnie nuty szampańskie. Do refermentacji poszło 150g cukru rozpuszczonego w 1L wody. Wyszło 41x0,5L oraz 2x0,33L.