Obalamy mity spróbuj powiedzieć Turkowi że jest Arabem. To nietakt.
No to przecież Turków wymieniłem z narodowości, innych wrzuciłem do wora z Arabami.
A swoją drogą - robię się już ekspertem od obalania mitów. Nie dalej jak przedwczoraj, żona mi opowiada historię, którą jej opowiedziała koleżanka, której to opowiedziała koleżanka, której to opowiedział zaprzyjaźniony weterynarz. No i historia jest taka (autentyk ): kobieta dzwoni do weterynarza i mówi, że hoduje sobie węża i śpi z nim w łóżku, ale od paru dni ten wąż się tak dziwnie wyciąga wzdłuż niej. Na co weterynarz mówi, a bo wie pani, on panią mierzy, czy panią zmieści, jak panią połknie. I druga sytuacja podobna, tylko, że inna kobieta dzwoni do weterynarza i mówi, że jej wąż coś dziwnie puchnie. Na co weterynarz mówi, proszę spokojnie pozamykać wszystkie okna i natychmiast wyjść z domu, bo wąż się powiększa, żeby panią połknąć.
Na co ja mówię, że moim zdaniem to jest ściema i jakiś urban myth. Żona na to no co ty, ale zapytała wujka googla i voila - kopyr pogromca mitów.