Skocz do zawartości

ThoriN

Members
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ThoriN

  1. Przeważnie to nie jest "zejście do 0" przez drożdże, a raczej problem z pomiarem. Spławik mierzy gęstość, a jak wiadomo alkohol ma mniejszą gęstość niż woda - stąd też areometry mogą pokazywać wartości ujemne dla mocno alkoholowych trunków (to sytuacja niemalże codzienna np. w mocnych winach, miodach itp.). Ba, w mocniejszych piwach powinno się już robić korektę Blg końcowego - mało kto to robi, ale tak jest. Sam robiłem taką korektę Blg końcowego dla Portera Bałtyckiego. Na wino.org była fajna tabelka z wartościami korekty dla konkretnych stężeń alkoholu.
  2. W 14C może im chwilkę zejść z ruszeniem (dotychczas najlepsze efekty miałem zadając je do brzeczki ~18C i wystawienie do chłodniejszego pomieszczenia ~14C), ale jeszcze się nie spotkałem z przypadkiem, aby US-05 nie chciały ruszyć - to są pancerniaki, u mnie pracowały nawet w temp. otoczenia poniżej 8C ale tego eksperymentu nie mogę polecić, chyba że ktoś jest fanem autolizy i aldehydu
  3. Coś jest na rzeczy - jak butelkuję w butelki z Amber'a to piwa w nim są jakby bardziej nagazowane niż w innych :O Potwierdza mi się praktycznie za każdym razem, przy różnych warkach.
  4. Lepiej na pewno nie - natomiast z pewnością łatwiej
  5. Czy w mieszadle trzeba użyć dwóch magnesów, czy taki jeden od dysku twardego wystarczy?
  6. Niestety Żywe teraz ciągnie skarpeciochą jak złoto - bardzo lubiłem kiedyś to piwko. Jeżeli chcesz coś zbliżonego i masz warunki, to zrób Lagera Wiedeńskiego. Ja jestem bardzo zadowolony z efektów
  7. Ciężko wyczuć na tym etapie. Ale można jeszcze tak: http://scottishcraftbrewers.org/?p=805 Tyle, że nie do wszystkich wad... głównie diacetyl.
  8. Niby tak, ale dość łatwo można go pomylić z diacetylem, czyli mlekiem i masełkiem A i całkiem łatwo można go "nabyć"
  9. Nie do końca tak jest - większość takich termometrów ma dokładność 0.1C przy pomiarze temp. ciała, natomiast przy temperaturze otoczenia to zwykle jest 1C. Ewentualnie ocenisz na podstawie obserwacji - ja doszedłem w ten sposób do wniosku, że termometr mi zawyża temperaturę o jakieś 1,5C. Piwa wychodziły zbyt treściwe jak na takie przerwy w zacieraniu. W końcu zatarłem coś próbnie w 60C zamiast w 62C i odfermentowało tak jak powinno. PS. Mam 5 różnych termometrów (elektroniczny, bezdotykowy, sterownik do lodówki i dwa pokojowe) i każdy pokazuje praktycznie coś innego w różnych zakresach
  10. ThoriN

    kapsle

    Tak mówią ci, co mają małe... kapslownice PS. Żeby nie było, sam używam na razie Grety
  11. Ostatnio również miałem zapach bobu po fermentacji US-05 w zbyt niskiej temperaturze (poniżej 10C) - występował z innymi "aromatami" objawiającymi autolizę + aldehyd.
  12. Mój błąd - to Alkalinity miałem na poziomie 350 ppm (u Ciebie jest nie mniej), natomiast effective water residual alkalinity: 224.24 ppm as CaCO - czyli nieco niżej niż u Ciebie. Ciekawe wobec tego skąd te gorzkie posmaki - pewnie jednak z ciemnych słodów, więc ułożą się w czasie.
  13. Czym podbijałeś RA? Ja podciągałem węglanem wapnia i trochę sodą oczyszczoną, aby nie wyjechać poza widełki z innymi solami.. Ciekawy jestem czy Ci się uda przy moim profilu http://www.brewersfriend.com/mash-chemistry-and-brewing-water-calculator/?id=NBD9XJR
  14. Wydaje mi się, że próbujesz stworzyć swoją recepturę, ale jeszcze nie do końca wiesz co gdzie i jak. Nie piszę tego w żadnym wypadku złośliwie - po prostu czasem warto "dać sobie na wstrzymanie". Może lepiej podziałać jeszcze na gotowych zestawach, ewentualnie pobawić się w ich modyfikację (wybierz sobie jakiś zestaw i np. sypnij mu jakiegoś innego chmielu na aromat, podmień jakiś słód itp)? Poza tym nie porównując efektów tych modyfikacji nie masz szans na określenie co się zmieniło wraz ze zmianą receptury lub gdzie był błąd - a to właśnie z takiej wiedzy zyskuje się moim zdaniem najwięcej. PS. Zerknij na wiki - znajdziesz tam masę medalowych receptur, które czekają na modyfikację i odtworzenie
  15. Kolejny wstępny wniosek ode mnie - Porter Bałtycki 22,5Blg, RA 246, HCO ~340. Czuć twardość wody, piwo jest dosyć szorstkie - na wierzch mocno wypełza goryczka z chmielu, która następnie długo zalega. Uczucie jest na pewno spotęgowane tym, że piwo jest jeszcze bardzo świeże (tydzień w butelce). Pewnie część z tego pochodzi od palonych słodów i się ułoży, ale miałem już coś podobnego w jasnych, bardziej chmielonych piwach, kiedy używałem niemodyfikowanej, twardej wody. W innych warkach, po obniżeniu RA i HCO, takiego tematu nie było. Wydaje mi się więc, że RA można i należy ciągnąć mocno w górę w ciemnych piwach, natomiast trzeba uważać na HCO i nie przekraczać podanych na forum progów - nawet kosztem niższego RA. Zobaczymy jeszcze za jakieś 2-3 miesiące, jak goryczka się poukłada.
  16. Tak, właśnie te - zwykle stoją przy kasach, pokrywki mają osobno. Są mniejsze i większe - te mniejsze mają właśnie 10 litrów. Koszt to bodajże niecałe 9zł (nie pamiętam czy razem z pokrywką czy bez). Zerknij na nie od spodu - mają "nóż i widelec".
  17. Dużo lepszym pomysłem wydaje się być zatarcie dużej warki, natomiast fermentowanie w postaci np. rozdzielonych dwóch warek po 10L, które możesz zadać różnymi drożdżami, inaczej nachmielić na zimno itp. Też mi to mocno chodzi po głowie, szczególnie na początku, gdzie zwykle się coś spieprzy i potem człowiek zostaje z 20 litrami średniego piwa (średniego przynajmniej dla mnie co nie znaczy że inni coś w nim w ogóle wyczuwają ).
  18. Zawsze można na gęstwie coś sobie upiec, np. Focaccia - fajnie gra z piwnymi aromatami, pod złoty napój jak znalazł
  19. Wypraszam sobie! Druga wersja mówi jeszcze "piździ jak na dworcu w Kielcach" Szczerze mówiąc to nie wiem skąd to wszystko się wzięło, zważywszy na fakt, że: 1. Wcale tak bardzo u nas nie piździ... 2. na Suwalszczyźnie piździ ze 3 razy bardziej
  20. Dokładnie jak Grisha pisze - chlorek wapnia użyłem nie do zbicia RA/pH, tylko do podbicia chlorków oraz wapnia do odpowiednich wartości. pH i RA zbijamy kwasem - i od tego proponuję zaczynać w kalkulatorze, a potem dopiero dodawać sole - wydaje mi się, że tak jest prościej pH wody do zacierania jest moim zdaniem faktycznie mało istotne - kwestia, aby pH zacierania ustabilizować na optymalnym poziomie. pH wody jest natomiast ważne przy wysładzaniu - jeżeli jest nieodpowiednie (zwykle zbyt wysokie), to istnieje szansa na wypłukanie z zacieru tanin, co negatywnie odbija się na piwie. W kalkulatorze na odpowiedniej zakładce jest też zakwaszanie wody do wysładzania (działa inaczej niż do zacierania, bo z góry podaje nam ile mamy użyć kwasu, aby osiągnąć odpowiednie według niego pH = 5,4.). To jest temat, na którym pewnie można zrobić doktorat Ja poszedłem w tą stronę proponowaną przez Łukasza i generalnie jestem bardzo zadowolony z efektów. Zrobiłem American Amber Ale na zbalansowanym profilu chlorków i siarczanów z lekką przewagą chlorków (1,2: 1), aby uwypuklić słodowość. Natomiast co potem zrobiłem, to "dowalenie" chmielu na goryczkę - w efekcie z kalkulatora wychodzi piwko 12,5Blg oraz 40 IBU. Bardzo byłem ciekawy efektu - i co się okazuje, to piwo w smaku nie jest gorzkie! Czuć bardzo fajną, zbalansowaną goryczkę. Teraz tym samym tropem pójdę w AIPA: 1. Zrobię profil słodowy (Cl > SO4) 2. Zwiększę ilość chmielu goryczkowego (zamiast np. 50 IBU zrobię 60IBU). Efekt naprawdę świetny - szkoda, że spieprzyłem przy tym AAA fermentację (uciekła mi temperatura przez wadliwy termometr) i niestety mam mocno wyczuwalną autolizę drożdży w profilu, bo tak to piwo by było mega smaczne Ba, nadal jest nie najgorsze, tylko ta autoliza...
  21. Oczywiście pominąłeś najprostszą i najszybszą z nich, czyli zbicie twardości kwasem To jest absolutna podstawa tej całej zabawy. Natomiast z tego, co widzę, to próbujesz zbijać RA kwaśnymi solami - to jest nieporozumienie, nie tędy droga. Spójrz na ten sam profil, ale z RA zbitym za pomocą kwasu: http://www.brewersfriend.com/mash-chemistry-and-brewing-water-calculator/?id=8NXQDQN Da się i wszystkie inne parametry są w normie. Oczywiście pomijam tu pH zacieru, które jest niesamowicie istotne, ale nie uzupełniłeś chociażby koloru piwa w Grist Info, więc z fusów nie wywróżę Ale zdajesz sobie sprawę, że wodę trzeba gotować dosyć długo? W którymś z kalkulatorów było napisane pod spodem, że ilość zredukowanych jonów jest liczona dla wody gotowanej ok. 4h... j/w - kwas to podstawa.
  22. Szukaj pod hasłem HGB (High Gravity Brewing)
  23. w tym zakresie temp. to już nawet górniaki zaczynają wyjeżdżać, a co dopiero dolniaki
  24. Oj... dużo. Dużo za dużo... już może być po burzliwej, ale daj piwu jeszcze czasu.
  25. ThoriN

    kapsle

    To nie do końca kwestia Gozdawy - większość brewkitów ma spieprzoną instrukcję - a może nie tyle spieprzoną, co "bezpieczną" dla producentów. Piszą żeby fermentować w ponad 20C, pomijają wyliczenie/zawyżają ilość cukru przy butelkowaniu czy też dziwnie piszą o czasie nagazowania. Z pomocą przychodzi właśnie forum. Tak, wynika to z doświadczenia wielu osób. Polecamy tak jak wyżej - potrzymaj w cieple 2 tygodnie i już - piwu to pewno nie zaszkodzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.