-
Postów
1 592 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez ThoriN
-
Pierwszy porter i własna receptura - prośba o pomoc
ThoriN odpowiedział(a) na Patryk.B temat w Piaskownica piwowarska
Tak, ale nie porównuj górniaków do dolniaków - w niskich temperaturach jest trochę inaczej, trudniej. Sam się przekonałem, że przy lagerach trochę za mała ilość komórek drożdżowych bardzo wpływa na smak (pomimo zachowania dolnej granicy temperatury fermentacji) i już potrafią się pojawić estry, a najgorsze przy takich ekstraktywnych piwach będzie i tak niedofermentowanie. Przy górnej fermentacji nie musiałem przywiązywać aż takiej wagi do tego typu rzeczy.. Obecnie raczej nie zdecydowałbym się na zrobienie tak ekstraktywnego piwa na samych suchych (w sumie to nigdy tego nie robiłem przy dolniakach) - machnąłbym wpierw jakiegoś lagera 12, a dopiero potem pojechał z gęstwy. Fermentacja trwa dosyć długo, więc trzeba lepiej planować warki. -
Ciekawe aukcje na allegro.
ThoriN odpowiedział(a) na Pieron temat w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
Jak działa? Czy znasz dokładność? Mam problem z ustaleniem które z moich urządzeń mierzą temperaturę poprawnie, a które nie (jest między nimi różnica) - zastanawiam się czy ten termometr rozwieje te wątpliwości w 100%? -
Taa, może jeszcze przy warzeniu American India Pale Ale machnij zdrapkę na czole i falafela w ręce? Rasizm jest raczej niewskazany, szczególnie w ujęciu publicznym - takie skrajne poglądy lepiej zachować dla siebie.
-
[WODA] Profile, modyfikacje, odwrócona osmoza itp.
ThoriN odpowiedział(a) na Łukasz temat w Wsparcie piwowarskie
Jak używasz kranówy to trzeba ją przed wysładzaniem zakwasić żeby pH miała poniżej 6. Kalkulator Ci to wylicza w zakładce: Sparge Water Acidification - wpisujesz rodzaj środka do zakwaszania, % stężenie, zaznaczasz opcję Acidify Sparge Water i klikasz UPDATE. Zaraz poniżej kalkulator wyliczy Ci ile czego potrzeba - on przeważnie celuje w pH=5.4. Czy trzeba zakwaszać wodę do wysładzania? Jaki ma to cel? Najważniejsze jest chyba pH zacierania, natomiast potem (przy wysładzaniu) chyba nie jest już tak istotne? Generalnie miałem ostatnio trochę problemów przy Porterze Bałtyckim - chcąc podbić RA do poziomu 250 musiałem sypnąć trochę tych soli do wody, natomiast trzymanie pH 5,4 wymagało dodania kwasu, co z kolei obniża sole - błędne koło się zamyka. Jak więc to pogodzić (pH zacierania i wysładzania z odpowiednim RA)? Ostatecznie nie zakwaszałem wody do wysładzania - pH zacieru ustaliłem na poziomie 5,45, natomiast woda do wysładzania miała wyższe pH właśnie z uwagi na dodatki soli (celem uzyskania RA 250) - nie wiem na ile to poprawne postępowanie. -
Na moje oko konkluzja z artykułu w skrócie jest taka: - różne olejki aromatyczne rozpuszczają się w różnych temperaturach - stąd też podawane są trzy popularne temperatury przerw - w wyższych temperaturach (88C+) zachodzi izomeryzacja alfa-kwasów - w średnich temperaturach (71-77C) zachodzi sub-imeryzacja alfa kwasów (w warunkach domowych można przyjąć że rozpuszcza się ~10% ak), a rozpuszczające się olejki aromatyczne uciekają z brzeczki w mniejszym stopniu - w niższych temperaturach (60-66C) izomeryzacja a-k praktycznie nie zachodzi, uwalniają się natomiast olejki aromatyczne, które słabo odparowują z brzeczki (czyli zostaje najwięcej aromatu) - należy jednak zwrócić uwagę, że olejki uwalniają się wolniej, więc warto tę przerwę wydłużyć Natomiast z eksperymentu porównującego chmielenie na zimno i whirlpool wyszło im że: - piwo chmielone tylko na zimno było bardziej aromatyczne - piwo chmielone tylko whirlpoolowo było nieco mniej aromatyczne niż na zimno (niuanse), ale miało więcej smaku chmielowego (przy czym im dłuższe przerwy chmielenia 50 minut+, tym efekt był lepszy) - uzyskanie zbliżonego aromatu wymaga użycia o ok. połowę mniej chmielu na whirlpool, niż na zimno - najlepszy efekt uzyskano chmieląc jednocześnie whirlpoolowo i na zimno (niżej jest rada, aby zrobić to pół na pół). Co do samej metody, to nie próbowałem, ale zamierzam. W praktyce podejrzewem, że najłatwiej jest to zrobić tak, że schładzamy brzeczkę poniżej 80C, wrzucamy dawkę chmielu i zostawiamy w izolowanym garze na kilkadziesiąt minut, po czym opcjonalnie wrzucamy drugą dawkę chmielu w niższej temperaturze i znów zostawiamy. Czemu dwie dawki? Z artykułu wynika, że część olejków odparowuje w wyższych temperaturach (np. w 75C), więc aby je zachować w piwie, musimy ten chmiel wrzucić w niższej temp. (np. 65C). W mojej następnej AIPA chciałbym zmienić normalne chmielenie - cały chmiel, który jest poniżej 5' (lub nawet poniżej 10') przesunąć na whirlpool + zimno. W taki sposób będę miał ok. 160g chmielu: 1. 1/4 chmielu wrzucam na whirlpool od 78C na 45 minut. 2. 1/4 chmielu wrzucam na whirlpool od 66C na 75 minut. (1 i 2 przerwa chmielowa mogą się nakładać, gdyż nie grzeję, aby utrzymać temperaturę - izolacja gara powinna wystarczyć). 3. 1/2 chmielu wrzucam na zimno na 3-4 dni.
-
Tylko nie pieprzone... to naprawdę jedne z najprzyjemniejszych i najłatwiejszych w obsłudze drożdży
-
No właśnie.. szczerze mówiąc to wolę już projektować piwka innymi dostępnymi programami, a te środki przeznaczyć na warzenie, dlatego raczej w grę wchodzą tylko darmowe Po prostu za dużo mam hobby - wszystkiego nie oblecę na jednej pensji
-
Co innego proponujesz? Najlepiej z aplikacji internetowych - najwygodniej z dostępem zdalnym
-
Cena? EDIT: j/w
-
Ile litrów piwa uwarzyliśmy w 2015 roku
ThoriN odpowiedział(a) na Łukasz temat w Wsparcie piwowarskie
23L - American Amber Ale 19L - Porter Bałtycki 6L - Ciemne Miodowe RAZEM: 464 L -
OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !
ThoriN odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Masz węglan wapnia? Dużo lepiej by Ci się przysłużył niż soda oszczyszczona, która zbytnio podnosi sód - dodatkowo podniósłby Ci wapń, który jest potrzebny drożdżom (najlepiej 100-150 ppm). Ponadto dodajesz tylko sole do zacierania, co dodatkowo podnosi pH, które i tak już jest zbyt wysokie. Dlatego najlepiej w Twoim wypadku te dodatki soli w całości przesunąć na wodę do wysładzania. Taki stosunek siarczanów do chlorków (4-1) faktycznie uwypukli goryczkę, ale z tego co wiem to może zacząć powodować, że będzie ona nieprzyjemna. Możesz uzyskać efekt odwrotny... Może lepiej już zrobić profil "balanced" i dorzucić nieco więcej chmielu? Zerknij na coś takiego: http://www.brewersfr...tor/?id=X0L4WJZ W tym kalkulatorze, jeśli chcesz mieć bardziej zbalansowany profil (siarczany - chlorki), zmniejsz ilość gipsu piwowarskiego z 6 do 2g. Mam za sobą niezbyt wiele eksperymentów z wodą, ale staram się opierać na wiedzy, którą przekazali mi koledzy z forum (przy okazji dzięki lukaszr, Mariusz_CH i Ray ). I jak na razie ta wiedza się sprawdza. -
Super- dzięki za linki. Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem - nie tylko z dodaniem glukozy. W zasadzie zrobiłem kilka rzeczy, które na moje oko się ze sobą komponują: 1. Duży udział słodów, dających pełnię w piwie (jako bazowy wiedeński, drugi w zasypie monachijski). 2. Zacieranie "na słodko" (67C / 72C) 3. Dodanie glukozy (10% zasypu), zwiększające wytrawność. 4. Modyfikacja wody pod styl (dosyć wysokie RA = 245 oraz lekka przewaga chlorków nad siarczanami), uwypuklająca słodowy charakter. Jak to wszystko dobrze zagra... mmm Najgorsze jest to, że na sensowne rezultaty trzeba poczekać przynajmniej z pół roku ;/
-
Odświeżę - ktoś korzysta? Czytając wypowiedzi powyżej to chyba trochę się przez ten okres czasu zmieniło Ja ostatnio zacząłem, ale mam trochę problemów z sensownym ustaleniem parametrów w zakładce Batch & Boil - program wylicza strasznie małe straty pomimo ustawiania odparowania na poziomie 20%, co nie do końca jest prawdą (odparowuje mi z 15%). Większy problem mam natomiast z Mash efficiency - nie wiecie czy tam wpisuje się wartość liczoną po amerykańsku czy po naszemu? Wzorując się na zrobionym piwie w którym miałem 77% wydajności po naszemu musiałem w to pole wstawić 84% i dopiero wtedy było to zgodne z OG. Jak sobie z tym radzicie?
-
Udział nie przekracza 10%, więc nie wiem czy to jakiś problem.. oby nie Wiem, że sporo osób podbija w ten sposób ekstrakt - nawet Dori pisała o tym jakiś czas temu na swoim blogu. Nie wiem na ile jest to istotne czy daje się cukier, czy glukozę - mam nadzieję, że nie spieprzyłem sprawy. Dodatkowo zatarłem na słodko - 67C/72C, więc nie powinien być zbyt wytrawny. Też o tym myślałem, ale nie zdecydowałem się... kiedyś na pewno spróbuję. Póki co wydaje mi się że łatwiej po prostu sypnąć pod koniec gotowania.
-
#15 Miodowe Ciemne Blg: 15 ? IBU: 25 Drożdże: WY 2206 Bavarian Lager - gęstwa III p. wolumen: 6L data rozlewu: - surowce - wysłodziny po #14 Porter Bałtycki - miód sztuczny wielokwiatowy - 380g --- Chmiel Simcoe - 12g modyfikacja wody wysładzanie młóta po #14 Porter Bałtycki: 10l - 1g sól kuchenna, 3g węglan wapnia warzenie i chmielenie (60') 60' - Chmiel Simcoe - 5g 15' - Chmiel Simcoe - 7g 5' - miód sztuczny wielokwiatowy - 380g po warzeniu 6L brzeczki 15Blg fermentacja zadanie gęstwy - 10C burzliwa: 10C - 8C - 12C, - dni (30.01.2015 - ) refermentacja
-
#14 Porter Bałtycki (modyfikacja receptury Anteksa - "Porter Opalenicki") Blg: 22,5 IBU: 33 Drożdże: WY 2206 Bavarian Lager - gęstwa III p. wolumen: 19L data rozlewu: - surowce - Słód Wiedeński Strzegom - 2kg - Słód Monachijski I Strzegom - 2kg - Słód Pilzneński Soufflet - 1kg - Słód Karmelowy Jasny Soufflet - 0,35kg - Słód Carabohemian Weyermann - 0,35kg - Słód Barwiący Soufflet - 0,2kg - Glukoza piwowarska (CP) - 0,55kg --- Chmiel Marynka - 25g Chmiel Lubelski - 30g modyfikacja wody docelowy profil RA - 245 Ca - 143 mg/l Mg - 12,2 mg/l Na - 73 mg/l Cl - 88mg /l SO - 66 mg/l dodano: zacieranie 17l - 1g gips piwowarski, 2g sól kuchenna, 5g węglan wapnia, 1g soda oczyszczona wysładzanie 10l - 1g sól kuchenna, 3g węglan wapnia zacieranie 69C - 17l wody, zasyp słodów 67C - 30' 72C - 60' 78C mashout - 15' filtracja i wysładzanie filtracja ~1L/min wysładzanie ciągłe, ok. 10L wody 70C otrzymano ok. 22L brzeczki 18Blg warzenie i chmielenie (75') 60' - Chmiel Marynka - 25g 15' - Chmiel Lubelski - 30g 5' - glukoza piwowarska - 550g po warzeniu 18L brzeczki 24Blg / rozwodnione 1L mineralnej: 19L 22,5Blg - wydajność 77% chłodzenie 60' 100->24C przez noc 24C->10C fermentacja zadanie gęstwy - 10C burzliwa: 8C - 10C, 20 dni (30.01.2015 - 19.02.2015) przerwa diacetylowa: (19.02.2015 - ) refermentacja uwagi 19.02.2015 - Fermentor przestał się wydymać od kilku dni - dokonałem więc pomiaru Blg: ~7,3 Blg w 10C, czyli ~7Blg po przeliczeniu. Dosyć szybkie i wysokie odfermentowanie jak na takie temperatury... ale było sporo zdrowej gęstwy oraz dodatek glukozy 10%.
-
No a ja zrobiłem Porterka - wczoraj Rano poszło do wiadra prawie 0,5 litra gęstwy WY 2206 Bavarian Lager - mając na uwadze ostatni, duży lag na tych drożdżach, wczoraj wkapnąłem do gęstwy nieco ostudzonych wysłodzin, żeby ją troszkę rozruszać i już w słoiku pojawiła się pianka. Dziś temperatura zadania gęstwy - 10C. Teraz czekamy, popijając dojrzewającego powoli Koźlaka Nie powiem - przedłużyłem zacieranie (w sumie prawie 2h - 17 litrów wody) i wyszło bardzo zacnie: z 5,9kg zasypu i dodatku 550g glukozy pod koniec gotowania uzyskałem 18 litrów ~23,5-24Blg - rano wprowadziłem jeszcze do wiadra litr mineralnej, aby zejść do docelowych 22-22,5Blg. Dodatkowo z wysłodzin zrobiłem jeszcze ciemne miodowe (dodatek 330g miodu sztucznego wielokwiatowego), delikatnie nachmielonego Simcoe - wyszło ok. 6 litrów na gotowo w fermentorze. Blg niestety nieznane - okazuje się, że spławik sięga dna w 10-litrowym Castowiadrze, a nie miałem czasu rano bawić się w pobieranie próbek. Z obliczeń wynika, że powinno być ok. 14-15Blg. Dla mnie jest to zdecydowanie dobra metoda do wysoko ekstraktywnych piw - zamiast użerać się z bardzo gęstym zacierem wszystko przebiegło standardowo, a w efekcie uzyskałem ledwie 3 litry mniej brzeczki nastawnej niż zwykle (nie wliczając miodowego z wysłodzin).
-
Może to kwestia indywidualna - lubię tego typu smaki, więc może jestem na nie wyczulony. Powiem Ci, że aż tak złej warki, żeby wylać, to jeszcze nie trafiłem, ale fakt jest faktem, że ostatnio bywa znacznie gorzej niż wcześniej. Piłem ok. 3-4 tygodnie temu i faktycznie odczucia jakby mi ktoś ze 4 łyżki miodu w kuflu rozmieszał Ciekawy jest jeszcze Foszasty Olbrzym - też tam czuć te żywiczne smaki, choć chyba nieco mniej niż w tych dwóch powyżej. Tak czy siak coś na Simcoe na pewno spróbuję zrobić i zobaczę jaki będzie efekt . Najprędzej będzie to Columbus na goryczkę + Simcoe na smak i aromat bez chmielenia na zimno, bo takie chmiele mi zostaną po AIPA, a i świeża gęstwa z US-05 będzie pod ręką. Podzielę się doświadczeniami za jakieś 3 miechy
-
Chciałbym - jakoś musi się dać. Komercyjne przykłady jak Atak Chmielu (choć większość obecnych warek to ulepki..) czy Rowing Jack pokazują, że ten smak może tam być dosyć intensywny pomimo asysty innych "amerykańców". Jest też np. Saint No More SH Simcoe, ale wiadomo, że w SH nie ma co tego smaku przykryć, więc będzie to łatwiejsze do osiągnięcia. Tak czy siak SH Simcoe też planuję zrobić - mam też pomysł na eksperyment w drugiej połowie roku z dodatkiem owoców jałowca i syropem piniowym (trzeba na wiosnę uzbierać czubków iglastych ).
-
Trafiłem jeszcze ostatnio na takie opinie, że również z overpitchingiem nie ma co przesadzać, bo może dawać jakieś nieporządane aromaty. Warto też zadbać o to, żeby gęstwa była czysta (najlepiej przemywać) - wtedy zmniejsza się szansa na wniesienie posmaków do piwa. Nie wiem na ile to prawda - nie potrafię tego sprawdzić. Być może ktoś jest w stanie potwierdzic/zanegować.
-
Dziwie się, że od razu zakładasz, że tylko Ty wiesz najlepiej jakie są efekty chmielenia, a bagatelizujesz kompletnie pracę osób, które w jakiś sposób do tej wiedzy doszły i ten wykres zrobiły.. wyczuwam mocną ironię - czyżbyś sugerował że to totalna bujda?
-
Jeszcze raz Ci podpowiem - spotkaj się z innym piwowarem z okolicy, a najlepiej kilkoma. Mieszkasz w Warszawie, a tam ludzi nie brak. To nie wstyd pokazać nieudane piwo - szczególnie, jeśli ma się tę świadomość, że coś poszło nie tak. Na pocieszenie powiem Ci jeszcze jedną rzecz, która mnie też "spędzała piwowarski sen z powiek" - rozmawiałem z osobami, które mają zrobione po ponad 100 warek i powiedzieli mi jedno: to nie jest tak, że jak uwarzysz już tyle piw, to potem każde Ci wychodzi świetne... zdecydowanie nie. Każdy popełnia błędy, każdy eksperymentuje - wyniki są naprawdę różne.
-
Głównie zagraniczne fora - przede wszystkim homebrewtalk. Miałem jeszcze gdzieś fajny artykuł, ale nie wiem czy znajdę link - na pewno nie mam na tym kompie ;/ Poszukam, jak będę w domu. http://www.homebrewtalk.com/f39/over-pitching-302064/ http://www.homebrewtalk.com/f39/over-pitching-yeast-91651/#post3043321
-
No i właśnie tak nie jest - przynajmniej nie ze smakiem Potwierdza to wykres wrzucony przez bart3q. Smak to nie tylko węch - choć faktycznie nos ma w jego odczuwaniu duży udział. No i tak naprawdę podejrzewam, że chmiel zawiera nie tylko lotne olejki, ale też jakieś substancje, które w jakiś sposób wiążą się z tym, co jest w brzeczce podczas gotowania. Wniosek jest taki, że spróbuję sypnąć tego Simcoe na 20-30', a potem jeszcze trochę na 0' W takiej konfiguracji powinien się potem gdzieś tam przewijać w piwku.
-
Oczywiście, natomiast nie ma to kompletnie nic wspólnego z "optymalnym czasem chmielenia na smak" Równie nieprawdziwe byłoby powiedzienie "chmiel jak chcesz, zacieraj jak chcesz, bo i tak tylko fermentacja jest istotna". Wiedząc, że mam opanowaną fermentację w stabilnych warunkach i niskiej temperaturze oraz optymalną ilością drożdży, teraz próbuję maksymalizować zyski z innych procesów podczas robienia piwa - jednym z nich jest właśnie chmielenie. Pytania zadaje po prostu po to, aby się dowiedzieć jak w takim aromatycznym piwie jak AIPA mam chmielić, aby żywiczne posmaki z Simcoe były wyczuwalne w smaku, a nie po to, żeby robić off-topic i rozmawiać o fermentacji.