Skocz do zawartości

ThoriN

Members
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ThoriN

  1. Nie wiem do czego używasz tego Oxi, ale ja i tak zawsze lecę po nim StarSanem, ponieważ używam go (Oxi) głównie do mycia "zasyfiałych" butelek (wlewasz, zostawiasz na 1-2 godzinki i pięknie wszystko schodzi ), a przed rozlewem traktuję je SS. I tak trzeba sobie zdezynfekować fermentor do rozlewu, więc tym samym SS jadę po butelkach - koszt to jedynie ~15-20 min czasu.
  2. mam biowinowski cukromierz, pokazuje w Blg na pewno, na wodzie jest 0, sprawdzalem tez z innym i byl ok. Nawet temperature mierze probki. Piwa sa dosc dobre aczkolwiek nie sa super wytrawne, czuc troche ta slodycz ale wiadomo ze przy 5 to az takiej duzej nie ma. % tez brak troche Ogolnie w smaku nie sa zle, z tym nie ma problemu. Hmm to może termometr uwalony i zacierasz wyżej, niż myślisz? :> Ja osobiście mam 3 termometry (z czego 2 takie same) i każdy pokazuje coś innego Rozrzut jest o jakieś 2C... a to już robi różnicę. Weź poprawkę i spróbuj zatrzeć następne piwo 62C (lub nawet 60C na Twoim termometrze) przez 30' i potem 70C przez 30' i sprawdź wyniki.
  3. Taa - do pierwszego deszczu - a potem będziesz latał po każdej mżawce dosypywać Ślimaki mają to do siebie, że najwięcej ich wyłazi właśnie po deszczu, więc możesz nie zdążyć
  4. Czy Twoje piwa są bardzo pełne lub wręcz słodkie? Jeżeli nie, to błędu upatrywałbym w pomiarze. Czym mierzysz FG po fermentacji? Może masz "oszukany" spławik jak ja (ze skalą gr cukru na litr, co błędnie kiedyś wziąłem za Blg).
  5. Mam niestety problem - mam chmiel (różne odmiany) w 5 donicach (a raczej wiadrach ). Zimowałem je w komórce, jednak kiedy na wiosnę zrobiło się cieplej, chmiel puścił takie dzikie, białe pędy. Po wyjęciu donic obciąłem to wszystko, chmiel podlałem i nawoziłem, po czym postawiłem w ciepłym miejscu. W dwóch wiadrach nowe pędy zaczęły wychodzić po kilku dniach - obecnie wyglądają zdrowo i rosną jak należy. Niestety 3 pozostałe wiadra milczą - nic się nie dzieje, pędy się w ogóle nie pokazują. Co z tym zrobić? Czy możliwe, że rośliny padły przy przechowywaniu w zimę (np. przez brak podlewania)? Dziwny zbieg okoliczności, że rosnąć nie chcą te, które najlepiej rosły w zeszłym roku.
  6. U mnie po takim zabiegu niestety nie chcą puścić na wiosnę - chyba przesuszyłem za bardzo. Za dużo na głowie, nie miałem dla nich czasu ;< Wolę więc rekultywować hodowlę na wiosnę z nasion (jeżeli czas pozwala..).
  7. To raczej było odnośne wcześniejszych postów, nie mojego. Istotnie.Pozdrawiam. Warto więc w przyszłości cytować
  8. Ale przecież kolega właśnie pyta o refermentację rezerwą. Tak na oko myślę, że tak - wyszła Ci podobna ilość do tego, co ostatnio wyliczyłem ja w swojej AIPA (0,8 litra brzeczki 16Blg fermentowalnej w 75% + 20g cukru na 19 litrów piwa).
  9. Zależy, co chcesz osiągnąć. Tu IBU nie ma być zabójcze - ma jedynie równoważyć dużą ilość słodu. Balans jest tu kluczem, a nie "dosranie goryczką". Poza tym wrzucasz 0,5kg palonego jęczmienia - on też wniesie Ci sporo pozornej goryczki. To wszystko na koniec podsypujesz torfem... Przy takim układzie osobiście przy 21,5Blg oscylowałbym gdzieś w pobliżu 50 IBU, ale to Twoje piwo - zbieraj doświadczenia Z mojego punktu widzenia niemałe znaczenie ma również woda - u mnie, praktycznie w każdym piwie, twarda woda podbija odczucie goryczki, więc staram się na to brać poprawkę. Robiłem AIPY, które miały po 45 IBU, a smakowały jak komercyjne piwa po 60 IBU - bądź mądry, pisz wiersze
  10. True, true. Nie ma co panikować i przesadzać. Ja w zeszłym roku chyba w maju startowałem, a sos cholernie ostry
  11. Sznurek ok, ale 1 to raczej trochę za mało Roślina może mieć 3-5 pędów - po czym to puścisz? :> Drut tytoniowy to rozwiązanie dla plantacji - w praktyce domowej każdy sznurek, który wytrzyma i nie jest "śliski" w zupełności się nada. Ja akurat wykorzystałem sizal, bo był tani w Casto i jest włochaty, więc pędy ładnie się czepiają (aż za ładnie wręcz ). Przez rok się sprawdził - teraz puszczam drugi rok i wygląda w miarę ok, ale sądzę, że na trzeci już nie wytrzyma. Pewnie głównie dlatego, że zimował na dworze
  12. I tak, i nie - wyobrażasz sobie picie przegazowanego RIS'a? Umiarkowana przyjemność, że tak delikatnie to ujmę. Poza tym w piwach jak RIS utlenienie daje bardzo ciekawe smaki - jest ono wręcz pożądane. Oczywiście nie po 3 miesiącach, ale jednak... Może warto więc pokusić się o eksperyment i w części butelek upuszczać gazu, a w części nie Wtedy można będzie obiektywnie ocenić stopień utlenienia jednego i drugiego piwa. Ja jednak obstawiam, że różnica będzie na granicy wyczuwalności, o ile w ogóle wyczuwalna
  13. Ciekawa teoria - zważywszy na fakt, że w butelce ciśnienie jest dużo większe niż poza nią. Całe życie myślałem, że fizyka dosyć jasno opisuje takie sytuacje, a tu proszę - nowe nauki Normalnie możesz śmiało upuścić gaz - nic Ci tam do środka nie wleci. Oczywiście nie odkapslowuj kompletnie butelki, tylko połóż monetę na kapsel i otwieraczem delikatnie go podważ. U mnie przeważnie kapsel odgina się na tyle mało, że po odjęciu otwieracza wraca do swojej pozycji i uszczelnia się, więc nie muszę nawet używać kapslownicy. PS. Nie, nie przegazowuję piw - czasem jedynie upuszczam gazu z niektórych doświadczalnych butelek, które mam np. ponad rok w piwnicy. Zakładam, że przegazowują się tylko te nieco bardziej zakażone - mam kilka warek, które nawet po roku czasu nie ukazują żadnych objawów przegazowania - przy okazji są to te zdecydowanie najlepsze Przypadek? Nie sądzę.
  14. Ja ostatnio zawsze po chmieleniu Ameryką na bogato mam strasznie mętną brzeczkę. Potem, kiedy ta sklaruje się w miarę ok po fermentacji, wrzucam chmiel na zimno i znów robi się błoto Czasem, jak jest naprawdę kiepsko z klarownością po odfiltrowaniu chmielin z chmielenia na zimno, wówczas decyduję się na klarowanie żelatyną (choć pewnie część aromatu mi wtedy ucieka). Ważne, żeby dobrze oddzielić chmieliny przed butelkowaniem, bo te, pozostawione w piwie, powodują gushing.
  15. Ja się po prostu na stałe przesiadłem na refraktometr i zarzuciłem pomiary spławikowe. Najważniejszy jest dla mnie pomiar brzeczki przed fermentacją, a to refraktometr robi dobrze bez żadnych cudów i przeliczeń. W zasadzie co to za różnica, jakie masz Blg końcowe? Ważne, aby było stabilne i się nie zmieniało oraz aby piwo było po prostu dobre, zbalansowane. Jak będzie smakować, to nikt nie będzie dochodził się o to, jakie tam jest FG
  16. Ja bym wykorzystał - gęstwa w końcu cały czas stoi na piwie (a w zasadzie pod piwem), a nie w słoiku w lodówce. Może jedynie warto pomyśleć o jej przepłukaniu - ale to "doda" Ci kilka dni od momentu jej zebrania do zadania.
  17. Gorący osad i chmieliny mają to do siebie, że najlepiej osadzają się na dnie w chłodnej brzeczce - jak przelewasz gorącą, to duża część tych mętów idzie po prostu do fermentora.
  18. @@bukaJ, nic to już raczej nie da. Jeżeli podnosiłeś pod koniec fermentacji temperaturę, to już dalej raczej nie zejdzie. Lej w butelki, jedną 0,5 nalej w plastika po wodzie mineralnej i będziesz miał stały podgląd sytuacji. To i tak Stout i nagazowanie tu jest mniejsze - z tego, co pamiętam, to dawałem niecałe 90gr cukru na 20 litrów.
  19. Mnie w tym roku zeszłoroczne sadzonki zrobiły psikusa - wstawiłem je w wiadrach do ciemnej komórki, a kilkanaście dni temu, jak otworzyłem drzwi, to zaatakował mnie gąszcz pędów Coś wcześnie zaczęły puszczać. Kilka dni temu wystawiłem je na dwór, ale musiałem wszystkie te pędy obciąć bo były dzikie i białe. Pewnie teraz jeszcze jakiś czas przyjdzie mi poczekać na pierwsze, sensowne pędy, bo ziemia była trochę przesuszona.
  20. Potwierdzam, też nabyłem przy okazji kupna IPA Glass Oprócz Grodzisza były jeszcze dwa zestawy: - Komes - 4 piwka: Podwójny, Potrójny, Poczwórny, Porter + do tego goblet - coś koło 26-28zł - Fotruna - 5 piwek + pokal - ceny nie pamiętam, ale zbliżona do dwóch pozostałych
  21. Trochę to drogie. Zacznij od czegoś tańszego: kup test akwarystyczny kH (na twardość węglanową) i sprawdź ile masz. Ten test określi Ci w zasadzie ilość Ca + Mg + HCO3. Potem zawartość wapnia Ca i magnezu Mg sobie jakieś przybliżone założysz - do podstawowych modyfikacji powinno w zupełności wystarczyć.
  22. Byłem w Makro w Kielcach - kupiłem i są to te stare modele Czyli pewnie wyprzedaż z magazynu. Mało było - wziąłem 2 kartony, zostały jeszcze tylko 3 (chyba, że nie wszystko wyłożone). Jakościowo bez szału - szkło cienkie, rant w większości kufli krzywy. Cena rekompensuje - nie wiem czego się spodziewaliście za 5zł Przecież możecie sobie kupić oryginał za 69zł za 2 szt. Na sklepie Krosna są już te nowe, moim zdaniem brzydsze
  23. ThoriN

    INFEKCJE

    Zabawa to to nie jest - radzę podchodzić poważnie. Poza tym szczegółem wiele od zwykłej dezynfekcji się nie różni (w sensie wykonywanych czynności, a nie osiąganych efektów). Można by wręcz napisać: jak komuś nie żal wydawać na fermentory, to proszę bardzo Ja jednak obstawiam, że większość osób prędzej czy później po wodorotlenek sodu sięgnie - choćby po którejś infekcji, kiedy znudzi mu się wydawanie po 20zł na wiadra i zamiast tego kupi sobie 1kg NaOH, które na trochę starcza
  24. Wiesz co - sprawdź sobie jeszcze ten swój spławik. Ja na początku też się naciąłem - chodzi o to, że mój areometr miał skalę gr cukru na 1 litr, a to nie jest to samo co Blg PS. Nie wiem czy Ty czasem nie robiłeś tego Stouta z mojej receptury Jeżeli tak, to u mnie on zszedł z 14,9 do 4,2 czy 4,5 Blg (~70%).
  25. Dając ograniczoną ich ilość myślę, że nie możesz nic zepsuć - najwyżej będą słabo wyczuwalne Po prostu ogranicz się z ilością (np. do 10-15g) i czasem ekstrakcji/macerowania/kontaktu z piwem na cichej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.