slotish

Z mojego doswiadczenia z tym piwkiem powiedzialbym ze banan i tym bardziej gozdzik bardzo wyczuwalny ale przyjemny w swym aromacie. Smak orzezwiajacy. Pijac to piwko polowe wchlonalem duszkiem... calkiem jak w reklamie tycha. Dla Jejskiego podziekowania za poswiecony czas i mila goscine podczas mojego pobytu w Siemianowicach Teraz przeczytałem swój własny cytat i przestraszyłem się, że mogłem zostać źle zrozumiany. Pisząc: "niezbyt intensywny i zarazem przyjemny" miałem na myśli fakt że aromat pomimo umiarkowanego natężenia jest bardzo przyzwoity a nie że jest słaby i nieprzyjemny. Nie wiem czy tak to zostało odebrane ale interpretacja mcpol1 nasunęła mi pewne wątpliwości.

Piana : bujnie wypełnia pokal, szybko jednak znika. Kolor : jasnozłoty, po dodaniu drożdży należycie mętny. Aromat : goździki i banany, niezbyt intensywny i zarazem przyjemny. Smak : Wyczuwalna lekka słodycz, mocne wysycenie stosowne do stylu szczypie w język, piwo przyjemnie kwaskowe, w odczuciu lekko owocowe - jakbym wyczuwał smak brzoskwiń, goryczka bardzo delikatna. Podsumowując bardzo dobre piwo. Pijalne i orzeźwiające. Dzięki Jejski!

Witaj na forum! Pozdrowienia z Wrocławia

Butelek nie mam Wolne w całości przeznaczam na lagery

W piwnicy 14C... Muszę się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Może za miesiąc temperatura spadnie już o te upragnione 4C. Brak warzenia odbija się na psychice

Witam na forum!

Witaj na forum!!

Z samym chmielem? Za mały rynek w Polsce...

Witam na forum!

Czy wiadomo już coś ? (btw z 300m od Czeskiego Raju' date=' więc po pracy na dobre piwo będzie gdzie wyskoczyć ), tak więc ciężko byłoby to ogarnąć.[/quote'] Ja mieszkam 300 metrów od Czeskiego Raju Więc jakbyś potrzebował kompana do kufelka to pisz

Witam również z Wrocławia. O tym nieszczęśliwym warzeniu szybko zapomnij i przechodź do następnego. Może warto przejść się na szkółkę niedzielną do Czeskiego Raju?

Już kiedyś była też o tym dyskusja i pewnie kilka osób się ze mną nie zgodzi ale wg mnie: lager to po prostu piwo dolnej fermentacji, pils to piwo dolnej fermentacji z samego słodu pilzneńskiego cechujące się znacznym nachmieleniem. Jeśli masz warunki to zaczynaj od zacierania - oczywiście musisz się do tego odpowiednio przygotować czyli czytać, czytać i jeszcze raz czytać. W niektórych miastach masz darmowe pokazy warzenia - co może znacznie skrócić ci ogarnięcie podstaw. Od początku nie zabierałbym się za pilsa bo to trudne piwo raz a dwa, że na efekty trzeba czekać dwa, trzy miesiące a wiem po sobie jak bardzo chciałem spróbować pierwszego piwa ( to też było piwo dolnej fermentacji ).

Ja nie mam delikatnej mgiełki drożdżowej w butelkach pomimo, że nie stosuję cichej. To znaczy piwo w butelkach klaruję się po tygodniu i jest bardzo klarowne. Nie szerz mitów

Teoretycznie przeniesienie na cichą do innego wiadra ma polepszyć klarowanie się piwa, niektórzy twierdzą również, że zbyt długie przetrzymywanie piwa na burzliwej może w efekcie popsuć jego smak... Wielu piwowarów, w tym ja, nie bawi się jednak w przelewanie na cichą zostawia piwo w jednym wiadrze na 3 tygodnie. Po zakończonej fermentacji burzliwej trzeba jednak zatrzasnąć je całkowicie. Plusy tej metody to: wygoda, mniejsza szansa na zakażenie piwa przy przelewaniu, niektórzy twierdzą, że dłuższy kontakt młodego piwa z drożdżami ma istotne znaczenie. Osobiście nie widzę sensu przelewania na cichą o czym było już wiele razy choćby w tych wątkach: http://www.piwo.org/forum/t2842-lager-bez-cichej.html http://www.piwo.org/forum/p116315-12-09-2011-02-40-04.html#p116315 Jeśli dodasz w odpowiednio większej ilości to nie będzie różnicy. Osobiście sypię cukier - szkoda mi kasy na drogi ekstrakt. http://www.wiki.piwo.org/index.php/Rozlew#Obliczenie_ilo.C5.9Bci_surowca Pozdrawiam

Ciekawe... Tak sobie myślę - może coś z twoją wodą jest nie tak? Mówiłeś, że masz bardzo miękką ze studni głębinowej - może brakuje jej jakichś odpowiednich minerałów? Przy następnych warkach dopilnuj aby zacier był rzadki, czyli jego stosunek wynosił ok 1:3,5 ( ziarna do wody ) podobno czym rzadszy tym głębsze odfermentowanie. Choć z drugiej strony ktoś na forum pisał, że to bajka...

Po prostu użyj 100% słodu pilzneńskiego w ilości 4 kg - nie baw się w różne odmiany. Co do chmielu to na 60 minut gotowania dodaj 10g Marynki a na ostatnia minutę wrzuć 50g Lubelskiego. Resztę Marynki, której nie zużyjesz możesz zamrozić. Użyj drożdży S-33 no i fermentuj w ok 20C. AD1 - zgadza się. Warto jednak tak dla pewności wykonać próbę jodową - jeśli nie wiesz co to jest sprawdx na wiki lub znajdź w wyszukiwarce. AD2 - Jeśli chcesz gotować 90 minut to chmiel dodajesz po 30 minutach czyli na 60 minut gotowania. Porcji chmielu nie wyciągasz. 90 min - początek gotowania 60 min- 10g Marynki 1 min - 50g Lubelski AD3 Ostudzony nastaw wlewasz do fermentora ( najlepiej jak ma ok 20C ) po czym na powierzchnie brzeczki rozsypujesz równomiernie drożdże. AD4 cukier dodajesz przed butelkowaniem. Dla mocnego nagazowania daję 4g cukru na butelkę. No więc ja poświęciłem Ci swój czas, więc teraz ty uszanuj zasady tego forum oraz poświęć trochę więcej swego czasu i pisz poprawnie. Jeśli masz problemy to wrzucaj posty do worda albo zainstaluj firefoxa.

Jeśli mogę wyrazić swoje skromne zdanie to radzę Ci nie iść tą drogą... Na początku postępuj zgodnie ze sztuką i kanonami piwowarstwa - kontroluj cały proces i nabierz jako takiej powtarzalności w tym co robisz dopiero z czasem na twoim miejscu szedłbym na pewne skróty ( czyli np. sypanie chmielu garściami ). Użyj 30 -35 gram chmielu Magnum w granulacie i będzie dobrze. Nie syp póki co garściami bo np. po uwarzeniu piwa możesz uznać, że jest ono zbyt gorzkie i co wtedy? Sypniesz następnym razem półtorej garści czy garść granulatu z górką zamiast dwóch? W przypadku ważenia chmielu zwyczajnie masz pełną kontrolę: jak 35gram będzie za dużo to dodasz 30 lub 25g i sprawniej będziesz mógł dostosować recepturę do swych potrzeb

Warka #24 Best Bitter rozlana do 38 butelek 0,5 litra i jednej 0,66 z dodatkiem syropu sporządzonego z 80 gram cukru. Piwo zeszło do 2,5 BLG i zapowiada się bardzo obiecująco.

Sam nigdy nie używałem szyszek ale z lektury forum pamiętam, że należy dać 10% więcej szyszek niż granulatu.

Ja klaruję żelatyną według zaleceń Czesa z poniższego posta: http://browar.biz/forum/showpost.php?p=90888&postcount=9 Dodam tylko, że wg mnie żelatyna ma jeden znaczący atut i nie jest to szybkość klarowania bo z drugiej strony, przy jej zastosowaniu, należy czekać dłużej na nagazowanie więc czasowo wychodzi to podobnie jak przy naturalnym "oczyszczaniu" się warki. Piwo sklarowane żelatyną po ponownym zbełtaniu bardzo szybko powraca do wcześniejszej klarownej formy. Gdy zbełtamy piwo wcześniej już sklarowane bez dodatku "wyciągu z kości" to powtórne klarowanie się piwa zajmuję dużo czasu. W moim przypadku jest to duży atut, gdyż bardzo często przewożę piwo w torbie pociągiem jak z miasta rodzinnego transportuję się do Wrocławia gdzie studiuję - prawie zawsze piwo, mniej lub bardziej, ulega zbełtaniu po takowym transporcie. Żelatyna jest więc pewnym rozwiązaniem dla mobilnych i nie mających idealnych warunków do przewozu piwa a lubiących je w postaci klarownej

Jak byłem na Litwie to samo mnie zadziwiało. W marketach typu nasze Dino sprzedawane są piwa w litrowych butelkach szklanych z zamknięciem pałąkowym całkiem przyzwoitej jakości i mnogość innych. W Wilnie trafiłem na dwa małe browary restauracyjne a aż na trzy kluby/dyskoteki i jednego McDonaldsa Generalnie fajny kraj...

ale o co chodzi? Bo ja chyba niekumaty jestem :rolleyes:

Sto lat solenizantom

Franekkk - wszystkiego najlepszego

A ja wydaje pieniądze na brytyjskie chmiele ... Dobrze wiedzieć. Marynkę przywozisz z Polski czy jest to dostępny chmiel w Szkocji? Chodzi mi o to czy Brytyjczycy znają tą odmianę? Może sędziowie się doszukali pewnych rzeczy