Skocz do zawartości

slotish

Members
  • Postów

    930
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez slotish

  1. Ja dam temu sklepowi szansę. Jeśli cena, oferta i obsługa będzie ok to pewnie czasami tam coś zakupię.
  2. Warka #21 Pszeniczne jasne została rozlana do 40 butelek z dodatkiem 160 gram cukru - piwo zeszło do 3,5 BLG.
  3. Tak clo2 nadaje się. Ja stosuje ( co prawda dopiero 2 razy kegowałem ) iodophor.
  4. slotish

    Festiwal

    Chyba raczej "Summer of 69"
  5. slotish

    Kapusta Kiszona

    Scooby co prawda nie zajmuję się tym więc mogę się mylić ale wydaję mi się, że kapustę kiszoną robi się na jesień. U mnie w domu właśnie co roku o tej porze kisi się beczkę kapusty. Jest nawet ludowa mądrość, że nie można jej robić później niż na Wszystkich Świętych. Kiedyś faktycznie "zaspaliśmy" z kiszeniem i nam nie udała się ;D Moja babcia twierdziła, że z wczesnej kapusty kiszonka nie zachowa się. Ile w tym prawdy jest nie mam pojęcia, w każdym razie w Polsce jest praktyka kiszenia kapusty na jesień. Być może wynika to ze zwyczajnego robienia zapasów "na zimę"... Tak nawiasem pisząc zapytam się: czy u was w USA znana jest w ogóle ta potrawa? Można kupić kapustę kiszoną w sklepie?
  6. Ja zamówienie z TB jeśli odbierałem osobiście to zazwyczaj w okolicach Uniwersytetu Ekonomicznego. Zapewne można również odebrać w siedzibie firmy. Bodajże jest to ul. Morelowskiego. Odbierałem tam raz towar na początku działalności sklepu.
  7. Gdzieś czytałem na forum, że można granulat wrzucać bezpośrednio do piwa i że po tygodniu opada na dno. Jak zobaczyłem piwo z chmielem to myślałem, że to jest normalny stan przy chmieleniu na zimno. Do tego oglądałem wcześniej na YT "Kegging with Chris Knight" i przypomniałem sobie wypełnione chmielem części kega i komentarz: "That never happens unless you dry hop" - dlatego pomyślałem, że nie będzie problemu z drobinami chmielu.
  8. Szkoda gadać Ta warka była drogą przez mękę... Pierwszy raz chmieliłem na zimno; granulat po tygodniu nie do końca opadł na dno fermentora - nieświadomy zagrożenia zlałem piwo do kega. Po 3 tygodniach chciałem pierwszy raz skosztować piwa z kija: odkręciłem butle włączyłem reduktor - poleciało kilka kropel i nic. Po 2 godzinach sprawdzania szybkozłączek, przewodów do piwa, gazu etc... zauważyłem, że kran jest zatkany chmielem. Wyczyściłem go i znowu kilka kropel i piwo zaledwie się sączyło. Na końcu okazało się, że zatkany jest "bagnet" do piwa. Wyczyściłem i po chwili ponownie się zatkał. Wysterylizowałem fermentor zlałem do niego piwo zostawiając w keg-u 1/3 zawartości co by zostawić chmiel z dna w beczce. To wszystko sprawiło, że sprzęt do wyszynku zaczął poprawnie działać - ale samo piwo okazało się niedobre. Nie skwaśniało, nie złapało infekcji ( przynajmniej ja nie wyczułem takowej) ale od tych 4 tygodni chmielu w piwie było strasznie ściągające i garbnikowe. Nie dało się go pić, nikomu w rodzinie nie posmakowało więc wylałem - nie ma się co męczyć z niedobrym piwem. Ktoś bardziej doświadczony w piwowarstwie pewnie by od początku wiedział, że piwa z pływającym chmielem nie można zlewać i szybciej pewnie by doszedł do tego, że to przewody są zatkane chmielem. To była jednak moja pierwsza obsługa systemu keg, więc wszystko szło jak po grudzie. Wiele piwa upłynie w moim browarze zanim zdecyduję się ponownie na chmielenie na zimno - ewentualnie użyję Hop Aroma Tabs.
  9. APA okazała się być porażką dla tego dzisiaj powędrowała do zlewu a jej miejsce w kegu zajęła warka warka #20 Polskie ale z dodatkiem syropu sporządzonego z 100 gram cukru. Piwo zeszło do 2.5 BLG.
  10. Szacunek coder! Oby to piwo wynagrodziło ci włożony w nie wysiłek Jestem ciekaw jak będzie przebiegać fermentacja tak gęstego piwa - to pewnie będzie męczarnia dla drożdży.
  11. Witaj. Życzę wielu piwowarskich sukcesów!
  12. 150 gram suchego ekstraktu to nie jest bardzo dużo, więc jeśli jesteś pewien, że piwo odfermentowało to nie masz się czego bać. Schowaj jedną butelkę do zamrażarki i schłodź ją ( tylko nie zamroź ) powinno byc lepiej. Ja kiedyś tak miałem z dunkelweizenem - myślałem, że warka jest przegazowana tymczasem była po prostu za wcześnie konsumowana Wg mnie co2 nie związało się jeszcze z piwem i stąd ta fontanna. Przenieś piwo do najchłodniejszego miejsca w mieszkaniu.
  13. Warka #21 Pszeniczne jasne Zasyp: Pale - 2kg Pszeniczny - 2kg Zacieranie: 43°C - 20 min 63°C - 30 min 73°C - 40 min 78°C - 5 min Chmielenie: 60 min - 25g Lomik 4% ak Wyszło 20 litrów brzeczki 12°Blg. Zadałem ją litrowym starterem sporządzonym z Wyeast Weihenstephan Weizen.
  14. Boje się o infekcje przede wszystkim. Nie zbieranie gęstwy sprawia, że w większości używam drożdży suchych a więc w tym wypadku kupowanie do każdej warki nowej saszetki suchych drożdżaków nie jest tak dewastujące dla portfela. Poza tym zbyt rzadko warzę a jeśli już to z reguły każda warka różni się od siebie stylem. Ostatnio zebrałem drożdże z piany mojego polskiego ale zadanego Wyeastami Kolsch - nie użyje ich bo kolejna warka będzie piwem pszenicznym. I tak to u mnie wygląda. Najbardziej jednak odstrasza mnie przed zbieraniem gęstwy strach przed infekcją. Myślę jednak by w sezonie lagerowym wreszcie spróbować zbierania gęstwy.
  15. Co prawda nie uprawiam chmielu, nie wytwarzam słodów karmelowych, drożdże zazwyczaj używam tylko raz - sporadycznie zbieram gęstwę, ale uważam, że mówienie o ekonomiczności piwowarstwa domowego nie do końca jest prawdą. Dużo wydaje się na sprzęt - w zasadzie ciągle czegoś brakuje: to kapslownicy stołowej, potem systemu keg, następnie buduje się kegerator, zwiększa wybicie czy automatyzuje warzelnie. Oczywiście tak być nie musi, wydaje mi się jednak, że piwowarstwo jak wiele rodzajów hobby raczej generuje koszty niż prowadzi do oszczędności.
  16. Hej Z kilku powodów. Po pierwsze, jeśli nazywasz piwo "Irish stout" to niech to będzie stout nie tylko z barwy ale także z wysycenia właściwego dla tego stylu. Po drugie: mocne nagazowanie, według mnie, pasuje do piw orzeźwiających jak właśnie bawarski weizen. Jeśli nagazujesz tak mocno np. ESB to zabijesz w nim to co najpiękniejsze czyli np smaki karmelowe, słodowe etc... W moim odczuciu 200 gram glukozy to na prawdę dużo za dużo dla tego piwa. Podkreślam, że to tylko moje zdanie - zrobisz jak zechcesz.
  17. Według mnie 200gram to możesz dać do piwa pszenicznego lub grodzisza - na pewno nie do wyspiarskich piw. Ale oczywiście zrobisz jak będziesz chciał...
  18. Mam garnek elektryczny i sprawuje się nieźle, jego największym dla mnie atutem jest, że mogę warzyć piwo niekoniecznie w kuchni ( nie mam taboretu gazowego ). Jednak cały proces znacznie się wydłuża bo garnek bardzo powoli grzeje. To jest jego największy minus. Zagotowanie wody do wysładzania czy już samej brzeczki zajmuje dużo czasu.
  19. Zgodnie z biblijnym zaleceniem "kołaczcie a wam otworzą" będę upierdliwy i zapytam się jeszcze raz Czy jest przewidziane udostępnienie pełnych wyników konkursu? Czy będą wysyłane metryczki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.