Mi to wygląda na startujące drożdże. Jeśli piwo po 11 dniach ci dopiero rusza to stąd zapewne zapach acetonu ( wynikający z zestresowania drożdży ) a kwaśny z niechybnie załapanej infekcji ( wynikającej zapewne z późnego opanowania brzeczki przez drożdże ). Pomijając fakt, że wg mnie zadawanie drożdży lagerowych w temp 20 jest błędem.
Przyznam się szczerze, że w start drożdzy po 11 dniach to aż mi się wierzyć nie chce i być może to piwo kończyło fermentować a zapachy owocowe estrowe wynikać mogły z małej ilości drożdży czy zadania do brzeczki o temp 20C.
Najlepiej zmierz BLG tego piwa ( jeśli go nie wylałeś ) i napisz więcej szczegółów: ile drożdży zadałeś i czy je uwodniłeś czy nie. Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że te drożdże startują baaaardzo powoli ( Ja zadałem dwie saszetki do dziesiątki ). Tak leniwie, że użyłem je tylko raz.