Z tego samego założenia wyszedłem jak dostałem keg 30l. Właśnie skończyłem wycinać dekiel i wiercić otwory pod termometr i kran. Keg 30l. z żywca jest troszkę szerszy niż 50l. , przez co chyba ułatwi zacieranie i filtrację. Wiadomo że się nie porwę na zrobienie w nim portera 40l. , bo i po co mi od razu 40l portera? Zawsze z reszty można zrobić cienkusza.
Moim zdaniem smok to błąd. Oba kegi powinny mieć filtrator z okrągłej rurki CU w miej więcej połowie średnicy kega. W kadzi zaciernej wiadomo po co, a w warzelnej można bez problemu wsypywać szyszki i odfiltrować brzeczkę po schłodzeniu otwierając kran Resztki jak zwykle można odlać/wybrać do odstania i niema problemu z osadami i chmielinami.
EDYTA:
Zamiast rurki CU można ewentualnie użyć oplotu z drutem w środku.