01.10.10 przelałem na cichą warkę #59, a zeszła do 3°Blg.
Wczoraj warzyłem po raz pierwszy warkę 45l. , przynajmniej taki był plan. Dorobiłem się dopiero pierwszego stojaka, czyli warzelnego (jeszcze nie wykończony) i przy odrobinie improwizacji poustawiałem wszystko tak żeby nie dźwigać. (foto) Wlałem do kega 35l. wody i zacierałem. Horror zaczął się przy filtracji, czyli ponad trzy godz. i tak nie dofiltrowałem oczekiwanej objętości. Nie wiem co zawiodło, ale jeśli to się dwa razy pod rząd powtórzy to wracam do kega 30l. Gotowanie nie obyło się też bez emocji bo kończył się gaz w butli i dopiero wstawienie do miski z ciepłą wodą uratowało sprawę. Warka była pomyślana z podziałem na dwa fermentory. 61a to BPA na drożdżach WLP550 i 61b powiedzmy IRA na 1318 - London Ale III. Oczywiście skoro wysładzanie poszło nie tak jak się spodziewałem to we fermentorach znalazło się nie do końca to co powinno być.
61a 22l. 15°Blg zadane starterem z gęstwy po 10 godz. już ładnie pracował.
61b około 15l. następnego dnia dodałem trzy litry przegotowanej wody i już zrobiłem starter z US-04 bo oryginalne drożdżaki jakoś nie miały ochoty na pracę. Po około 22 godz. jednak fermentacja ruszyła.
61.a,b
0.50 kg Carared Grain Mashed
0.20 kg Cararoma Grain Mashed
0.50 kg Płatki jęczmienne Adjunct Mashed
5.00 kg Pale ale Grain Mashed
3.00 kg Pilzeński Grain Mashed
0.03 kg Jęczmień palony resztka Grain Mashed
20.00 g Lublin (Poland) Pellet 15 minutes
40.00 g Marynka (Poland) Pellet 60 minutes
63°C 20min.
72°C 40min.
76°C 15min.
Dzisiaj przelałem na cichą Ale #60 odfermentowało do 3°Blg.
Również dzisiaj zabutelkowałem Ale #58. Na cichej nic się nie zmieniło czyli ma 3°Blg. Trafiło do 50 butelek z dodatkiem 180g. cukru.
Podsumowując weekend narobiłem się jak mało kiedy, a nerwy mam zszarpane.
Parafrazując Piwowarstwo to ciężki kawałek piwa.